Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta radosna

Lęk przed starością

Polecane posty

Gość gość
"Czy znasz osobę, która pokonała lęk przed starościa?" taką osobą na pewno była niedawno zmarła Małgorzata Braunek. Pięknie mówiła o starzeniu się, umieraniu a raczej przechodzeniu w inny wymiar. wydaje mi się,że jej bardzo w tym pomógł buddyzm i medytacje :).Pozazdrościć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie się bo jak pojawiaja sie zmarszczki zostajesz spychany na margines zycia. Nie ma szacunku dla starych ludzi. Jak widze tych biednych staruszków w przychodniach i szpitalach poniewieranych przez personel to robi mi sie gorąco na sama mysl ze kiedys dołącze do tego grona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to,starsi mają zaniedbywać się? to dobrze,ze dbają o siebie niestety,młodzi nie szanują starszych ludzi,to sprawa naszej kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie udała się starość Panu Bogu,najsmutniejszy okres póżnej starości, niedołęstwo,amnezja,demencja-,różne choróbska itp na szczęście jest mi do niej daleko,kiedyś pomyślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym kraju człowiek stary to śmieć - niestety to wynika z moich obserwacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak uważam. Trzeba być bogatym emerytem aby nie bać się starości, ale w Polsce to tylko nieliczni mają takie szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polski emeryt to dziad,nie stać go na wczasy, ba,nie stać go na wykupienie lekarstw,na opłaty i jak tu nie bać się starości? brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy zaczyna sie starosc?po 30, 40, 50, 60?pojecie wzgledne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat od tego wieku pod górkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starość zaczyna się gdy nie układa ci się w związku,jesteś oszukiwana,zaniedbywana,lekceważona,brakuje ci miłości,wsparcia Starość zaczyna się,gdy dzieci,wnuki spędzają ci sen z powiek.Nie szanują cię,nie doceniają ,nie liczą się z twoim zdanie,z tobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy,którzy stając się dorosłym,zaczęli żyć na wysokich obrotach,zużyli swoje siły.A gdzie reszta życia? Jak ono wygląda? Ludzie schorowani,wyczerpani,zużyci.Życie przestaje cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta radosna
Marlena Dietrich,legenda kina była uwielbiana boginią Hollywood.Nie pogodziła się z przemijaniem swej urody.Zasłaniała twarz,żyła w odosobnieniu w swym paryskim mieszkaniu i w samotności słuchała płyt,na których nie było słychać nic innego prócz aplauzu. Aplauz z puszki zastępował jej uznanie ze strony innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często starsze koleżanki nie mogą ścierpieć,ze te młodsze mają większe szanse na role w kinie,teatrze.Taka jest kolej rzeczy.Trzeba sobie już darować rywalizację.Odpuścić i zdystansować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogodna starosc wcale nie musi byc bogata, domagajaca sie uznania, ciaglego okazywania ''szacunku'' od otoczenia i dzieci. Ludzie zgnusniali na starosc to ci, ktorzy nie mieli nigdy zadnych zainteresowan i pasji. Jezeli potrafisz zadbac choc troche o wlasna kondycje i zdrowie w mlodosci to juz z dobrym kapitalem wchodzisz w ''srebrny'' wiek. Osobiscie uwazam, ze starsze pokolenie jest o wiele pogodniejsze i odporne na przeciwnosci losu od wlasnych dzieci, ba - wnukow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
".... starsze pokolenie jest o wiele pogodniejsze i odporne na przeciwnosci losu od wlasnych dzieci, ba - wnukow... " starsze pokolenie jest zahartowane na przeciwności losu ci ludzie żyli w czasach ,gdzie wszystko zdobywało się,wystało się być może bardziej szanowali zdobyte rzeczy a teraz rodzice ustawiają młodych,lekko przychodzi,łatwym sumptem kiedyś młodzi cieszyli sie drobnymi rzeczami,a właściwie cieszyło wszystko,a życie przede wszystkim a teraz biadolenie,depresje u coraz młodszych ludzi kiedyś ludzie mieli ten komfort,ze mieli pracę i nie obawiali się jej stracić ,jesli traktowali ją poważnie a dzisiaj,pomimo,ze dają z siebie wszystko,mogą z dnia na dzień stracić ją, wyścig szczurów,znajomości i lekceważenie pracownika uważam,ze w obecnych czasach bardziej młodzi ludzie boją się starości ponieważ nie będą mieć wypracowanej emerytury,nie mają pracy,to budzi frustracje i straszliwe lęki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam leku przed staroscia,lecz strach przed niezdolnoscia ,fizyczna alzheimeerrem...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bede zdrowym czlowiekiem, to nie ma strachu:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdego to czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba umiec sie starzec z godnoscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiśta wio,łatwo powiedzieć tu sterczy,tu wisi....sapanko...spać się nie chce, stary człowiek i morze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta radosna
Czy młody czy stary,każdy boi się choroby.Tu nie ma mądrych. Są tacy,którzy mówią,że kiedy odrzucamy zgodę na chorowanie,jesteśmy bardziej wytrzymali na operacje,zabiegi,wypadki.Nie powinniśmy rozczulać się nad sobą jeśli chcemy dożyć długich lat życia.Takie osoby nawet w chorobach mówią,ze jakoś to będzie.Nie zamartwiają się na zapas.Mają silną wolę życia i o dziwo pokonują swój stan przygnębienia.Gorzej, gdy tej woli zabraknie,w oczach marnieją. Babcia mojej przyjaciółki w wieku 87 lat złamała kręgosłup.Lekarz mówił,że załamie się i nie dożyje kolejnych lat.Tymczasem ta babcia dożyła 97 lat.Była przykuta do łóźka przez 10 lat, a mimo to nie straciła swojej pogody ducha.Nie użalała się nad sobą.Cieszył ją każdy dzień przeżyty z bliskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko i córko? zastanawiam się co robiła w łóżku przez te 10 lat? czytanie książek [ o ile dobry wzrok] oglądanie TV, internet? ja bym się chyba zanudziła na śmierć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta radosna
Co robiła w łóżku? leżała i uczestniczyła w życiu rodziny,przyjaciół,znajomych,spotkania,wizyty,odwiedziny,długie rozmowy,pozytywnie zakręcona babcia. Najwidoczniej była pogodzona i to wzbudzało podziw wszystkich. Poza tym babcia ta cieszyła się dużym autorytetem,była uwielbianą osobą , odwiedzało ją dużo znajomych,sąsiadów,krewnych,babcia nie nudziła się :) Do końca swoich dni była radosną,życzliwą osobą Podziwiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obracam sie wsrod starych ludzi i powiem wam ze ze staroscia to jak z loteria, albo tak albo siak, albo wygrasz taki los i bedziesz cieszyc sie zyciem do konca , zdrowiem i sprawnoscia albo dostaniesz pusty los i bedziesz siedzial w pampersie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
święta prawda, pusty los....to smutny los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często się słyszy, zwłaszcza od ludzi, którzy zaczynają się starzeć, że starość się Panu Bogu nie udała. Chodzi o to, że wraz z wiekiem słabnie się fizycznie dopadają choroby i takie tam. Uważam wprost przeciwnie. Dobrze, że tak się dzieje. Człowiek, który cierpi, choruje na coś, ma dość życia i łatwiej pogodzić się mu z odejściem. No bo pomyślcie, gdybyście do wieku starczego zachowały piękny wygląd, zdrowie fizyczne oraz sprawność umysłową, oraz miały wiele planów i marzeń, czy nie żal byłoby umierać tylko ze starości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolę być zdrową babcią i biegać w maratonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,,, gdybyście do wieku starczego zachowały piękny wygląd, zdrowie fizyczne oraz sprawność umysłową, oraz miały wiele planów i marzeń, czy nie żal byłoby umierać tylko ze starości?" marzenie ściętej głowy popatrz z innej strony: sędziwa babcia,urodziwa,szyk i zwinność-taka nazyłaby sie i wreszcie sama doszłaby do wniosku,ze chce juz odpocząć i umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
delektuję się emeryturą,nie jest duża ale wystarcza jestem najwazniejsza dla siebie,mam czas na wszystko nie zaprzatam sobie głowy starością,na pewno przyjdzie a teraz nie zapraszam jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się bałam straości, dopóki nie poznałam pewnej cudownej pary - oboje po 70; piękni, zadbani, mnóstwo zainteresowań, podróże, sport. On nia nieustająco zachwycony. Tak, to ja mogę się zestarzeć : mieć czas dla siebie i pasji, nic nie musieć, cieszyć się szacunkiem. Jedyny problem to pieniądze,. Dlatego, chociaz do straości mi daleko, to już odkładam i kombinuję jakby to zorganizować żeby mieć na lekarstwa, na podróże, na wszystko i jeszcze dzieciom pomóc. Nie chcę, żeby moja jedyną rozrywka na strość były wizyty u lekarza. I nie będzie ta, bo starość jest w głowie. http://portalzdrowiaseksualnego.pl/sekspert/pozadanie-a-wiek/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×