Kobietki, czy tylko ja trafiam na dupkow?

Idąc z facetem do łóżka zawsze trzeba się z tym liczyć, nawet jeśli stosuje się podwójne zabezpieczenie. Te co o tym nie pomyślały, teraz na ogół samotnie wychowują dzieci... niestety taka prawda.

O wlasnie! A myślicie, ze to dobry pomysł by każdego faceta nowopoznanego lustrować pod względem "czy wychowywalby ze mną dziecko"? Oczywiście nie jako glowny element ale jako jeden z glownych? Moze byłoby mi łatwiej?

Najgorsze jest to że autorka wskakuje facetom do łóżka, dziewicą już zapewne nie jest. Facet się nie sprawdził w roli partnera ale łóżko zostało zaliczone obowiązkowo.

Szczerze - to jest najlepszy sposób, nawet jak nie chcesz mieć dzieci. Bo automatycznie oceniasz kogoś pod kątem tego jakim jest człowiekiem, czy jest cierpliwy, oddany, odpowiedzialny...

Jeśli w wieku 21 lat masz za sobą dużo związków, w tym 3 poważne (czyli zakładam, że tak ze dwa lata minimum) to kiedy zaczęłaś się wiązać z facetami? Jak miałaś 11 lat? Faceci w twoim wieku bądź wieku zbliżonym do twojego to przeważnie samce z burzą hormonów i zaręczam ci, że żaden nie jest gotowy na poważny związek i stabilizację. Zresztą czas tak do 25 roku życia to czas na młodość, zabawę i szaleństwo, nie stabilizację. Może za wcześnie i na siłę próbujesz być dorosła?

Gość, dziewica nie jestem :) ale nie żałuje żadnego z którym sie kochałam. Nie rób ze mnie puszczalskiej bo gowno wiesz komu i jak wskakuje do łóżka. Ciekawe jaka ty osoba jestes. Co jak co ale taki szybki bill nie jestem :) zreszta dalej ci sie spowiadać nie musze.

Gosc 14:42 w koncu jakas logicznie myslaca i rozgarnieta kobieta.

Badziew - nie każdy chce się bawić i szaleć, to też trzeba zrozumieć.

Typowe kobieta sie puszcza i ma pretensje, ze faceci traktuja ja jak puszczalska.

Ale badziew, mam za sobą jeden dwuletni zwiazek. Był on niestety bardzo toksyczny i nie żałuje, ze sie z niego uwolnilam. Facet po prostu mnie zaczął irytować i mimo, ze mnie kochał to był toksyczny. Nie mowie, ze byłam aniołem. A te kolejne dwa "poważne" trwały rok. Poważne nie sa w sensie długości, ale tego co łączyło mnie i partnera. Bo mozna byc z kimś 4 lata a wychodzi pózniej, ze facet traktował gorzej jak worek na sperme swoją kobietę. Te trzy związki charakteryzowały sie tym, ze spotkałam mężczyzn, z którymi rozumiałam sie najlepiej jak dotąd. Rozstania byly przez po prostu zanik uczuć lub zbyt wielkie wady partnerów. A pozostali? Tu szkoda gadać. Mówiąc, ze troche ich było mam na mysli, ze było ich kilka :) żadne 10

No pewnie że nie jesteś puszczalska. Tylko jesteś wzorem cnót wszelakich.

To proponuję wrzucić na luz. Studiuj, poznawaj życie, imprezuj, podróżuj. Tych lat potem nikt ci nie zwróci. Na poważne związki i stabilizację przyjdzie czas. Nie ma sensu się do tego spieszyć, bo na wszystko w życiu przychodzi czas. A prawdziwa miłość zazwyczaj zdarza się przypadkiem, nawet nie wiesz kiedy. :)

Jakie puszcza? Ogarnij sie człowieku! Nigdy nie kochałam sie bez jakichkolwiek uczuć, bez związku! To, ze jestem naiwna to swoją droga, ale nie znaczy, ze jestem puszczalska czy d******py w klubie... Jestem typowa kobieta pod względem naiwności ale nie typowa dzifffka :)

D***** nie jestes jestes gorsza od niej bo chcesz byc traktowana jak dama a jestes zwykla lozkowa zabawka.

A jak się w związku uprawia seks to ma być w porządku niby? Dla mnie nie. Zważywszy że pewnie związkiem nazywasz byle jaką relacje.

Autorko ty nie jesteś gotowa na żaden poważny związek, jak dojrzejesz do tego, to zrozumiesz, że osoby które dorosły do stabilizacji nie zakochują się co kilka miesięcy, a jeśli kogoś pokochają, to po rozpadzie związku musi minąć sporo czasu zanim zapomną i spróbują ponownie. Nie myl zwyczajnej fascynacji z prawdziwym uczuciem, bo to wie różne sprawy.

Nie bede sie wam tłumaczyć bo wiecie lepiej oczywiście :p moge byc dla was d***** ok ok. Kto mowi ze Kocham? Napisałam gdzies cos takiego? To ze zalezy to zalezy ale nie ze milosc wielka. To co chciałam to odczytałam. Starczy mi:) dziękuje tym miłym osobom. Oczywiście ktos musi sie przypieprzyc zawsze ale to na kafe normalne. Masz pewnie smutne zycie Gościu wyzywając mnie tak :p Dziękuje i miłego dnia! Juz nie wrócę