Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JakToRozumiećX

Co mam o tym myśleć? sex a potem..

Polecane posty

Gość JakToRozumiećX
Udałam że nic nie zauważyłam bo byłam, 3 h poza domem.. nic wszytsko normalnie usmiechalam sie itd..ale dlaczego zaraz jak mnie nie ma w domu trzeba to robic:( skoro bylo to wczoraj i juz ze 3 razy w tygodniu..wiem ze wyliczam ale chodzi mi o czestotliwosc..a im bardziej ja jestem marudna i zlosliwa bo wiem o tym tym czesciej on to robi (wczoraj nie bylam ale mimo to..) nprawde mam miec to W D***E???nawet przy takiej czestotliwosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
//??????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz, nigdy się nie zmienisz. W ogóle nie wyciągasz wniosków z tego co Ci tu ludzie piszą. Jesteś uparta i zaślepiona swoim durnym poglądem. Z takim podejściem każdy Twój związek jest skazany na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
Ja nie mówię że będe o to mu robic halo. chcę żeby ktos mnie zapewnil, ze to normalne, a nie ze odbiega bo dla mnie to jakoś za czesto po prostu.. a nie robilam mu wyrzutow ani nic naprawde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
współczuję Ci, mam taki sam problem jak ty.. w poprzednim związku też miałam i w końcu zostawiłam faceta, choć z innego powodu... do teraz chce, bym do niego wróciła... nawet powiedział o porno, że to był głupi mechanizm ucieczki, że nie wie, po co to robił, że jest mu wstyd.. był moją pierwszą wielką miłością :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
Mi nie chodzi o to,zeby nie robować wyluzowac, żeby go ciagle kontrolowac(bo to chore), zeby miec o kazdy raz kiedy to zrobi pretensje do niego. po prostu chodzi o to,ze facet jak juz mnie w domu nie ma od razu to musi zrobic. a mial ostatnio zajebisty seks i na 7 dni w tygodniu juz 4 razy sam sobie zrobil. chore ze to licze, wiem, ale jest to normalne? tyle osob pisalo ze tak, ale zeby za kazdym razem..;/ no prawie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość osób napisało Ci, że to normalne, a Ty dalej swoje. :O Na przykładzie wpisu wyżej widzisz, ze w tej sposób takie kobiety jak Wy rozwalacie swoje dobre związki, jeden za drugim. Skończysz pewnie jak ta Pani wyżej, rozstanie, a kolejny też będzie sobie trzepał i oglądał porno, znów rozstanie i kolejny to samo... Faceci to robią. Wszyscy. Koniec i kropka. To jak szukanie święto Graala. Coś takiego nie istnieje. Im szybciej się z tym pogodzisz, tym szybciej będziesz szczęsliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
to nie jest chore, oglądałaś kiedyś Don Jon? Bardzo otworzył mi oczy, pokazuje jak to jest z masturbacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
Tu nie chodiz o sam fakt, a o czestotliwosc.. i chec na to ;/ mimo ze niby ze mna woli.. nie wiem moze trafi sie jakis facet tutaj ana gtym forum ktory robi to rownie czesto a jest bardzo szczelsiwy w zwiazku i zadowolony a jego partnerka tez?? nie wiem naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu powyżej, wcale nie miałam 'dobrego związku' i nie żałuję rozstania z tym żałosnym typem :) od kiedy z nim nie jestem moja samoocena poszła bardzo w górę. to właśnie robią faceci kobietą, obnosząc się ze swoją masturbacją. sprawiacie, że wasze panie czują się gorsze, że nie wystarczają. wiem, że nie wszystkie kobiety tak na to patrzą, ale uwierz mi, również nie wszyscy faceci masturbują się podczas bycia w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo te w pornosach mają większe cycki i są ładniejesze, dlatego chce się na nie ponapalać, a Ty mu nie wystarczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, to może przestań o tym myśleć i podgladać co robi Twoj chłop??? Ja nawet nie wiem, czy mój mężczyzna sie masturbuje, naprawdę. Nie grzebie w koszu, zeby sprawdzic co jest na chusteczkach i nie walę w zamkniete drzwi! Dopóki w łóżku jest bosko, dopoki widzę, że go niesamowicie podniecam powiedz mi po co miałabym kminić czy to robi, czy nie na Boga?? U Ciebie nie jest ok? Za rzadko sie kochacie? Facet ma problem, żeby dojsć? Nic takiego nie pisałaś, więc wnioskuję, ze jest ok. Więc odpuść! Pytasz, czy to normalne- nie wiem! Nie mam pojecia ile jakiś facet potrzebuje seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty tez znajdx sobie w necie super facetów, z wielkim uposażeniem, z super klatami, pokaż mu ich i powiedż, że od dzisiaj Ty się masturbujesz przy tych pieknych Panach, bo dostarczają Ci silniejszych bodźców i zobacz co wtedy powie, i nie żałuj sobie dziewczyno!! nie musisz byc lojalna... on nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mysle, że masz faceta zwykłe bydle i świnie, jak potrzebuję tylu bodźców innych i kobiet to niech spierdala, a Ty szukaj lepszego, to nie prawda, że wszyscy pornosy oglądają, dla niektórych to żałosne i wolą prawdziwa kobietę od zwykłych k/u/r/e/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
w pierwszym poście opisałam ale dodam, ze miał problemy z dochodzeniem, uważal ze jestem bierna, nie ruszam sie, nie jestem pewna siebie, boje sie itd a zamiast probowac obrazalam sie bo myslalam ze mu nie wystarzcam, jak dla mnie ma po prostu wielki temperament seksualny a ja ze wzgledu na swoje niedoswiadczenie i strach sie o to kłocilam, buntowalam zamiast sama cos probowac, no a masturbuje sie od dawna od bycia nastolatkiem. tyle ze ja sie staram i lepiej mi to wychodzi ale przez to ze kontroluje sama sie dobijam bo on i tak to robi ale dla mnie jest dobry, po prostu nie wiem czy nie uzaleznil sie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jestem pewna że nigdy się nie onanizowałaś (z orgazmem), może nigdy wcale nie miałaś orgazmu, ani z nim ani sama. Gdybyś miała, inaczej byś śpiewała. Na marginesie - ja też nie mam pojęcia jak często onanizuje się mój facet, nie interesuje mnie to. Twoje zainteresowanie tym jest chore, to tak jakbyś kontrolowała go jak często robi kupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakToRozumiećX
Eh, nie pozostaje mi nic innego jak sie z tym pogodzić. On już taki jest. Na mnie ma mimo wszystko ochotę, bo niedawno to robiliśmy i to za jego inicjatywą. Więc widocznie prowadzić będzie i taki i taki tryb zycia seksualnego. ja ze swojej strony musze byc po prostu bardziej otwarta na te sprawy i brac je w swoje rece a nie ciagle sie zamartwiac bo to mi zdrowie tylko niszczy. więc dziękuję za słowa krytyki, a dziewczyny które miały tez takie problemy i które tu pisały, no coz, tez wspolczuje bo wiem co czujecie ale ja swojemu związkowi daje szanse i odpuszczam bo za duzo moge stracic, a calego zycia nie chce spedzac na kontrolowaniu kiedy jak i gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×