Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nika4321

chce oddać dziecko

Polecane posty

Gość nika4321

Mam ogromny problem ze sobą. Dwa tygodnie temu urodziłam syna lecz nie pokochalam go z chwila gdy go zobaczylam i juz chyba nie pokocham. Codziennie płacze i czuje żal ze zabrał mi moje dawne życie. Nie mam ochoty opiekować się nim a gdy się budzi wpadam w panikę. Nie wie czemu czuje ogromna miłość do partnera której nie umiem przelać na dziecko. Czuje ze juz nigdy nie będę go kochać. Chciałabym żeby było tak jak wczesniej, tylko ja i mój chłopak. Chce oddać go do adopcji ale chłopak się nie zgadza. Nie wiem co robić czuje ze z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie wytrzymać dłużej tak bo zwariuje. Chłopak nie wie co czuje bo ciągle jest w pracy i to ja zostaje z dzieckiem sama. Ciąża była nie planowana. Ja chciałam usunąć ale chłopak namówił żebym zatrzymała, ze razem damy sobie rade a teraz nie czuje tej pomocy. Jedyne wyjście to oddać go. Napiszcie mi proszę gdzie mogę sie udać zęby to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś pewna, że on jest w pracy? Kopnie cię w du.pe i zostaniesz sama, a tak bynajmniej dziecko ci na stanie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włóż synka do okna życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afowa
Dupić się chciało, to teraz trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. I tak teraz będziesz robić i oddawać? Jak masz takie podejście to lepiej dla dziecka będzie jak faktycznie je oddasz, bo co z ciebie za matka? Woli chłopa miast dziecka. Dziad, cztaj chłop rzecz nabyta, teraz ten, za chwilę może być inny, albo on sobie znajdzie lepszy model. A dziecko kocha miłością bezwarunkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat ? mieszkacie sami ? gdzie rodzice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto nie słuchaj głupivh komentarzy masz po prostu baby blusa poczytaj o tym to minie. http://www.ciazowy.pl/artykul,syndrom-baby-blues-czym-jest-skad-sie-bierze-i-jak-z-nim-walczyc,1280,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika4321
Mam 22 lata. Mieszkmy z jego mama ale ona tez pracuje i po pracy idzie spać. Z dnia na dzień wpadam w coraz większe smutek, czuje ze zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika4321
Tez myslalam ze to babyblues ale kobiety zazwyczaj przechodzą go łagodnie a ja ciągle wiedzę i płacze, mam poczucie ze moje życie nie ma sensu. Jestem zmęczona ciągłym karmieniem i przemijaniem. Brak mi czasu żeby zadbać o siebie, a w nocy jak Maly płacze mam ochotę wyjść i juz nie wrócić. Nie wiem co się ze mną dzieje ale nie daje juz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie kobity przechodzą to lekko, bywają skrajne przypadki, kiedy matka może targnąć się na życie swoje, lub dziecka. Porozmawiaj z bliskimi, poszukaj pomocy u specjalisty, to żaden wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś się do najbliższego ośrodka adopcyjnego lub do ośrodka pieczy zastępczej. tam ci pomogą, niekoniecznie w oddaniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa tygodnie to dopiero początek, daj sobie czas, ale nie lekceważ swoich objawów, bo to nie jest norma. Potrzebujesz pomocy, jeżeli chłopak ani teściowa nie mogą wziąć urlopu, ani Twoja mama/siostra to może kogoś obcego zaangażować? Może jakaś sąsiadka, niania? Potrzebujesz wytchnienia, kilku godzin spokoju przynajmniej. Oddawanie dziecka to nie jest wyjście, ale sama nie możesz z tym zostać skoro czujesz, że nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×