Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość W_rozterce

Co zrobić z tym zauroczeniem, czyli trudna relacja pacjentka lekarz

Polecane posty

Gość koc z bistoru
dotknij go. koniecznie go dotknij. kobieta pierwsza podaje dłoń wiec nie bedzie w tym niestosownosci, ale jak juz bedziesz go za nią trzymała to włóż w ten uścisk całe swoje uczucie. bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messeria
;) Uciekaj stąd, bo co niektórzy mają powód do zabawy. Ty najlepiej wiesz, co masz zrobić. Tak bardzo jestem ciekawa jak to się dalej potoczy, kiedy masz nastpna wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W _rozterce
Dziękuję za rady. A do podszywów mam pytanie: co Wam dają Wasze wpisy? satysfakcję? pozbycie się kompleksów? jest to terapia antystresowa i minimalizująca poczucie bezsensowności swojego życia i swojej beznadziejności? Jak kiedyś zmienię dziedzinę naukową i zajmę się psychologią bądź socjologią to chętnie napiszę o Was pracę doktorską :) Pozdrawiam raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W_rozterce
Następna wizyta za ponad miesiąc. Podzielę się wrażeniami. Uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecieno ciebie do tego zaplecza zaden lekarz nie wkręci :)no chyba że jesteś przede wszystkim sliczna :P zaradna, poradna , gotowa na wszystko pomoc w angażowaniu się w obowiazakach ..i dziecko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwWWWw
takie historie niestety rzadko koncza sie szczesliwie :( niemniej sam opis brzmi romantycznie, ale jesli masz ochote pogadac na priv zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messeria
Koc z bistoru, jak my podchodzimy do tego emocjonalnie. Chyba tak jak ja jesteś romantyczką ;) Dlatego radzimy jej tak, jak same byśmy chciały postąpić w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, że podziękowanie to dobry pomysł. Skoro oboje będziecie wiedzieć, że ta wizyta to prawdopodobnie Wasze ostatnie spotkanie, to będzie ono prawie na neutralnym gruncie. Nie przyjdziesz do niego po poradę lekarską tylko podziękować. Mam na myśli, że relacja lekarz-pacjentka zejdzie na dalszy plan, będzie bardziej prywatna niż zawodowa. Jak już wypowiecie przewidywane "formułki", Ty swoje ze słowami wdzięczności, on zapewne odpowie, ze tylko wypełniał swoje obowiązki, to możesz zebrać się na odwagę i zapytać, czy chciałby się jeszcze z Tobą spotkać poza gabinetem. Możesz to ubrać w inne słowa, np. "ciesze się że wyzdrowiałam, ale żałuję ze już się prędko nie spotkamy". Zobaczysz jak zareaguje. Gdyby doszło do spotkania prywatnego moglibyście sobie wszystko wyjaśnić. Może masz szanse na szczęśliwy związek ? ( O ile nie przeszkadza Ci spora różnica wieku). A jak lekarz zareaguje źle, to znaczy, będzie zdziwiony propozycją i nie wykaże inicjatywy lub powie, że jest żonaty to zbytnio się nie wygłupisz. Możesz przeprosić i szybko wyjść, więcej go przecież nie zobaczysz. Jak przestaniesz do niego chodzić to po jakimś czasie zauroczenie przejdzie i będzie po sprawie. Jak bym była na tak zaawansowanym etapie to bym zaryzykowała. Tak mi się wydaje, jak siedzę teraz przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) :classic_cool: większość z was marzy ,lata za lekarzami :P/czego aj nie toleruję, więksozśc meżczzyn również / to on ma zdobywać // u mnie jak w bajce i trwa to do dzisiaj :)) cóz za wspaniała historia ,wspominamy i smiejemy :-) naprawde spadlismy sobie z nieba :- ) pomimo róznicy wieku'' :P jaka nas dzieli..ale to kwestia dojrzałości powodzenia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość???? chyba masz na myśli małolaty szukające sponsorów, większych bufonów od doktorków nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W_rozterce
gość dziś usmiech.gifcool.gif większość z was marzy ,lata za lekarzami jezyk.gif /czego aj nie toleruję, więksozśc meżczzyn również / to on ma zdobywać // u mnie jak w bajce i trwa to do dzisiaj usmiech.gif cóz za wspaniała historia ,wspominamy i smiejemy usmiech.gif naprawde spadlismy sobie z nieba :- ) pomimo róznicy wieku'' jezyk.gif jaka nas dzieli..ale to kwestia dojrzałości powodzenia życze >tez nie latam za lekarzami...zupełnie w innym środowisku się obracam i moje dwa długie związki właśnie wywodziły się z mojego środowiska. Generalnie nie znosiłam lekarzy, kojarzyli mi się zawsze z wynalezieniem kolejnej choroby (po doświadczeniach z moimi dziadkami, których wiele lat odwiedzałam w różnych placówkach opieki medycznej), nie miałam o ich pracy najlepszego zdania. To co mnie teraz spotkało naprawdę nie było celowe. Stało się. Tak chyba bywa z zauroczeniami - spadają na nas nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc z bistoru
gośc z 11:34 - po tej degrengoladzie gramatycznej upstrzonej w ukosniki, przecinki i niewiadomo co, chyba jest z tobą własnie dla tego co masz miedzy nogami bo innego wariantu choc mocno sie staram...no nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano zdarza, co zrobić? nic, możesz a nawet musisz się trochę (albo i dłużej) pomęczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam podobną historię - też dziewczyny wykształconej, po skończonym prawie. Podczas jednej z prowadzonych spraw poznała lekarza - biegłego sądowego. Została jego pacjentką przez kilka m-cy, bo coś jej dolegało, a potem żoną. Takie historie na pozór jak z bajki też się mogą zdarzyć, a jestem facetem i teoretycznie nie powinienem wierzyć w takie ckliwe opowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koc z bistoru dziś gośc z 11:34 - po tej degrengoladzie gramatycznej upstrzonej w ukosniki, przecinki i niewiadomo co, chyba jest z tobą własnie dla tego co masz miedzy nogami bo innego wariantu choc mocno sie staram...no nie widze degeneracie psychiczny :P miedzy nogami mam zdrowego i nieskazitelnego intelygenta :classic_cool: przecinkami głowy sobie nie zaprzataj :D weż sie w garść nieudaczniku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, gratuluję wyboru ! Lekarze to prestiż ,więc poniekąd jesteś ksieżniczką ,pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc z bistoru
gośc 11:48 a może własnie warto po studiach zawracać sobie głowie takimi ''drobiazgami'' jak poprawna interpunkcja. w przeciwnym razie wyraźnie obniżasz poprzeczkę resortu w kwestii wyborów partnera życiowego. nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
prestiż nie prestiż. dziewczyna jest prawnikiem to nie wiem co jest większym prestizem. poza tym sama z lekarzem bym byc nie mogla. zawsze to narazenie ze spooboda mu sie kolejna pacjentka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księżniczką się trzeba urodzić a dr. nie ma z tym nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koc z bistoru ,proponuje przedłużyć penisa i przy okazji reseroplastykę ,albo sfinkteromię odbytu , może logika i umysł zaczną wspołpracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda kobieta jest ksiezniczką :) skoro tkwi w takim układzie , to jest doktorową ksieżniczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem jedno - jak mężczyzna jest zainteresowany kobietą, to choćby nie wiem jak zamknięty w sobie/dziwny/zraniony w przeszłości :) był - długo nie czeka, tylko zaprasza na spotkanie. Tak żeby mu nie uciekła.... a co d flirtowników - jest ich niestety wielu, po prostu lubią sobie robić jaja, a samotna 30 - stka jest dobrym do tego obiektem :) dziewczyno - jest tyle szans na poznanie faceta, dużo mniej skomplikowanych i pewniejszych :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie każda:D jest księżniczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc z bistoru
fakt ze jestem kobietą i to dojrzałą pewnie do ciebie nie przemówi z tym przedłużeniem... to chyba dobre puenta naszego dialogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem nadzwyczajną księżniczką :D unikatową, jedna jedyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze to narazenie ze spooboda mu sie kolejna pacjentka usmiech.gif > dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty koc .. analfabetka z ciebie tęga trzymajcie sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda tak o sobie myśli ale nie każda nawet jest księżniczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, dla nieśwaidomych :D dla lekarza pacjentke jest pacjentka .. a nie narzeczona ,kochanka czy inną żdzirą, ...g...sie nie rusza , bo za chwile będziesz w sądzie w celu pozbycia sie 1/3 dorobku życia jakiejś ,zakochanej ale skad tacy jak wy możecie wiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×