Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ci tak zwani " naukowcy" to stado nierobow

Polecane posty

Gość gość

Na państwowym garnuszku. Przechowalnia beztalenci, leni i nieudaczników życiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest,może nie wszyscy ,ale w większości siedzą na ciepłych posadkach i mają większość w du/pie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani żadnych wybitnych osiągnięć nie maja, pisza jakieś rozprawy których nikt nie czyta, które często są kompilacjami i jakiś innych prac, często pracują dwa, trzy pokolenia - nepotyzm??! Często ludzie którzy byli przeciętni na studiach, wlocza się gdzieś , nigdy ich nie ma w miejscu pracy,udają ze robią cos ważnego, robia te doktoraty, habilitacje tylko żeby mieć wyższa pensje. Ich praca polega głównie na figurowaniu na liście plac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polskie chamy jak widać zazdroszczą innym Gdyby nie naukowcy to byście nie mieli ani prądu ani komputerów ani telewizorów ani telefonów komórkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie polskie chamy!???Sama jestem wykształcona i ciężko pracuje a oni niewiedza chyba w ogóle co to ciężka praca. Siedzą na dupie albo się szwendaja, nie mowie ze wszyscy ale głównie to nic pożytecznego nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykształcona, cięzko pracuje i nie wie po co sa naukowcy??? To jakieś prowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu wszyscy sa wyksztalceni i ciezko pracuja po wieeele godzin co im nie przeszkadza 12/24 siedziec na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiat posuwa sie do przodu dzieki 20% z wszystkich naukowcow. Reszta kompletnie nie przyczynia sie do postepu, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mowie o tych co pracują na uczelniach lub akademiach. Przecież ci wykształceni którzy pracują w prywatnych firmach pracują na prawdę a n zabijają baki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moich obserwacji wynika ze wykładowcy pracują dwa razy w tygodniu, nie potrafią uczyć i w ogóle maja w******* na studentów. Często tez odwiedzalam znajomego Panstwowej placówce, to albo go nie było, albo siedział przed kompem pstrykajac jednym palcem myszkę, a inni pracownicy tak samo. Albo nieobecni albo siedzieli w tych swoich gabinetach i gapili się w okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andfg
Święta racja :). To wylęgarnia zarozumiałych, aroganckich nierobów. Studentów nie potrafią nauczyć, ich prace są czytane tylko raz przez samego autora, potem nikt już po te "dzieła" nie sięga bo i po co. W sumie trudno się dziwić.. praca stała, pensja leci, wszelkie dodatki lecą, jakiś grant wyżebrać się da, więc szansa na dodatkową kasę zawsze jest. Byleby produkować artykuły i pisać "granty" bo to dodatkowa kasa. A sens tych badań jest żaden .. Wiem, bo znam to środowisko od podszewki, mam w rodzinie kilku naukowców, pracowałam prawie dwa lata w pewnym instytucie. Prawdziwa nauka jest w działach R&D poważnych firm, państwowe instytucje to przechowalnia profesorków, doktorków i innych pierdzistołków, którzy na wolnym rynku są nic niewarci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to prawda. Wybitni naukowcy nie siedzą na uczelniach i nie wyzywają się na studentach. Mój ojciec jest naukowcem, ja nie wiem czym on się zajmuje, ciągle go w pracy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie taki jeden naukowiec wart jest więcej niż tysiąc zwykłych roboli, bo takimi w większości jesteście. Nic w życiu nie osiągniecie poza rozmnożeniem i przekazaniem swoich przeciętnych genów dalej. Niewiele wnosicie dla ogółu, po prostu jesteście zbędni. Gdybyście się nigdy nie urodzili to żadna strata. Co innego gdyby nie urodził się np wynalazca elektryczności.A Wy? No żarty normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku o czym ty mówisz? Jak widzisz pochodze z rodziny naukowców, to moje osobiste zdanie. Nie potrafią nawet niczego nauczyć, maja jakieś dziwne przekonanie ze wykładowca nie musi dobrze wykładać, wystarczy ze cos pobelkota, nie potrafią zrobić nawet interesujacego wykładu. Ja na uczelni zdychalam z nudów na wykładach a po 45 minutach moja koncentracja siadala kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×