Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moulin123

Moja męcząca zazdrość

Polecane posty

Gość gość
Wiesz co, ja myślę, że niestety twój chłopak kręci z tą dziewczyną, a Ciebie olewa. Tak wynika z tego co piszesz. I ta Twoja zazdrość wcale nie jest wymyślona, tylko ma bardzo konkretne podstawy. On Cię nie szanuje i jak widzisz na wspólnej imprezie bardziej interesują go jej problemy niż Twoje towarzystwo. Może ten związek nie jest aż taki idealny, jak Ci się wydaje, ani Twój chłopak nie jest taki super wierny, jak myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dosyc dziwne ze ona jakby lgnela do chlopakow ktorzy sa zajeci, wiem ze ona nic nie chce ale tak to wyglada z mojej strony z drugiej strony anglicy ogolnie sa bardzo mili zawsze i dla wszystkich, tak wiec mysle ze po mimo tylu lat w anglii, nadal nie jestem do tego az tak bardzo przyzwyczajona bo gdy ja wiem ze ktos jest w zwiazku, to sie po prostu trzymam na dystans od tego faceta bo wydaje mi sie ze tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh.. wiem ze nie kreci, jest tak we mnie zakochany ze mowi o mnie wszystkim i nawet wiem ze wtedy jak ona mu sie zalila to wiem, ze on mowil o mnie same dobre rzeczy i wiem ze powiedzial jej ze moze jej sie poszczesci kiedys tak jak mi i jemu on jest po prostu mily, ja nigdy nie powiedzialam ani nie napisalam ze mu nie ufam, ani ze mnie zle traktuje bo chyba lepiej traktowana bym byc nie mogla spedzamy ze soba powiedzmy 19 godzin dziennie i jak np na takiej imprezie spotkamy sie ze wszystkimi znajomymi to wiem, oczywiscie ze bedzie chcial gadac i spedzac czas z innymi tez ludzie, ja naprawde nie szukam tu WYTLUMACZENIA zachowania kogos lub czegokolwiek chcialam sie wygadac, zeby mi nerwy puscily czy cos, chcialam sie dowiedziec ze gdy sie poczuje zazdrosna, co robic? nie bywam zazdrosna czesto dlatego nie wiem plus ja wiem ze on naprawde nigdy prze nigdy mnie nie zdradzi, jest najlepszym facetem pod sloncem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może oni mieli się ku sobie, skoro dużo czasu spędzali razem? Nie wzięłaś tego pod uwagę? Stara miłość nie rdzewieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może spróbuj jej jakieś granice postawić, bo ztego co piszesz to ona ich raczej nie ma, a twoj chlopak może i mogłby jej coś powiedzieć, ale wdaje mi sie żę on po prostu stara się być grzeczny, bo w koncu to twoja przyjaciółka..ja mialam taką znajomą, której się podobali, wszyscy zajęci, po prostu chciala mieć tych których nie mogla mieć, i tak samo mozę być z tą twoja przyjaciółką.. może spróbuj następnym razem być trroche bardziej stanowcza, np jak będzie tak sytuacja, że będziesz chciala pobyć sama z chlopakiek, po prostu jej powiedz,, moze wtedy zrozumie i sie odczepi od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto powiedzial ze duzo czasu spedzali razem? Wszyscy sie poznalismy w akademiku, od poczatku wszyscy razem sie znalismy, ona nawet sie spotykala z kims tam innym przez pewien czas, ja z innym tez, to ona nawet zawsze mowila ze ja i on powinnismy byc ze soba bo bardzo do siebie pasujemy, ja tu nigdy nie powiedzialam ze sie boje ze moga byc razem, bo wiem ze nie beda bo nawet nie chca po prostu czemu wy probujecie cos wyjasnic albo szukac jakichs powodow w czyms??? ostatni wspis goscia - dziekuje bardzo :) rozmawialam z nim o tym po tamtej imprezie, co bylo to z dwa miesiace temu i od tamtej pory juz mnie nie zostawial, tak wiec on po prostu nie wiedzial, ze bym mogla sie poczuc tak jak sie poczulam i tak, on po prostu jest bardzo mily i jesli ona plakala, nie mogl jej powiedziec ze nic go to nie obchodzi bo badz co badz on sie przejmuje gdy ktos z przyjaciol ma jakis problem i tak, zobacze za tydzien jak wroce po wakacjach jak to bedzie, jesli cos sie bedzie powtarzac to faktycznie, nie moge sie go czepiac tylko bede musiala z nia porozmawiac :) oczywiscie milo, zadnych awantur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może byli razem albo coś między nimi zaszło, pocałunki albo nawet może seks. Wiesz, on Ci tego teraz nie powie i się nie przyzna... Moim zdaniem coś tam musiało być, skoro ona liczy na coś więcej i w ogóle mu się zwierzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam, ze sie zwierzala do kazdego, co, ze wszystkimi spala? Juz nie mierz wszystkich wlasna miara... Poza tym, on nie jest takim typem faceta. Bardzo mily anglik, plus tez rozmawialam z jego przyjaciolmi to wszyscy mowili ze na lepszego chlopaka bym nie mogla trafic. Naprawde, nic ich nigdy nie laczylo i nie laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że wszystkim się zwierzała? Oni wszyscy zwierzali się Tobie? Jeeeesu, jakaś Ty naiwna dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On moze jej mowic tez o Tobie. Powiedz mu zeby tego nie robil. Ale moze tez powiedz ze chcesz wiedziec o niej wiecej. Moze znajdziesz cos czym ja odstraszysz od niego. Jak sie dowie ze cos wygadal to przestanie mu sie zwierzac. Powiedz jej po prostu wszystko co wiesz o niej. To bedzie koniec ich znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes naiwna jak nie wiem co! laska przyjaźni sie z twoim chlopakiem, zwierza się, nie ma między nimi dystansu - a co ty myślisz, że twój facet robi to charytatywnie?? facet nigdy nie przyjaźni sią z laskami, ktore mu sie nie podobaja. skoro on lubi jej towarzystwo to widocznie mu to pasuje, a ty sobie tlumaczysz, ze jest taki mily dla wszystkich. to czemu o tę jedna konkretna osobę jestes zazdrosna? musisz bronic biednego misia przed przyjaciółką, bo on sam nie może? a jak ona zaproponuje, że mu zrobi loda to też będzie musial być mily i nie odmówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady ktoś tu chce chyba podkręcić jeszcze bardziej Twoją zazdrość.. :) mi tez się nieraz zdarzalo zwierzać, się zmoich rozterek miosnych np chlopakowi mojej siostry , co nie znaczyło od razu ze na niego lecę, albo uprawialiśmy seks.. no plis..może po prostu uznala, ze jako facet będzie mogł jej coś wiecej doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopak siostry to praktycznie rodzina, więc nie ma co porownywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale moze z tym że on sam mógł jej coś powiedzieć to prawda, myslę , zę przede wszytskim tej dziewczynie trzeba wyznaczyć granice.. i jeżeli jej zachowanie bedzie się powtarzać, to on też powinien w jakiś sposób zareagować na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to dupki. Jeden mój znajomy ze studiów miał taką przyjaciółeczkę, której mówił wszystko o swojej dziewczynie, łącznie z tym kiedy ma okres, kiedy zrobiła mu awanturę, że ma małe cycki i nosi stanik powiększający, jest kiepska w oralu i tak dalej... A tamta to wszystko wygadała dalej i cała grupa nabijała się potem z jego laski. Więc lepiej uważaj na takie przyjaciółeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak ta wygada to co jej powiedzial o Tobie to bedziesz wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mysle, ze tu niektorzy ludzie tylko probuja wszystko jeszcze bardziej pogorszyc, ta przyjaciolka jest tez i moja dobra znajoma, nie moge powiedziec, ze przyjaciolka skoro tu mam z nia taki problem.. Ale jest mi bliska. W 6 osob wynajmujemy dom. Nie moge ani tez bym nie chciala zepsuc ich znajomosci, po prostu denerwuje mnie jej zachowanie. Nie jestem tez jedyna, bo dziewczyna chlopaka, ktory z nami mieszka tez byla o nia zazdrosna przez pewien czas. Po prostu ona duzo spedza czasu z chlopakami, cos jak chlopczyca ale nia nie jest. Plus tez naprawde to sa anglicy... oni sie zupelnie inaczej zachowuja niz polacy. I tak, jak ktos tu ladnie napisal, ona mu sie zalila bo chciala pogadac z facetem o tym, a ze byl on przyjacielem tamtego, o ktorym ta rozmowa byla, to chciala jakies rady dlaczego tez uwaza tu ktos, ze jesli komus sie ufa to juz naiwnosc i jest zle? On mi tez ufa, wiec to jest zle? Dlaczego jesli on mi ufa, to ja mam nie ufac jemu. Tak czy siak wiem, ze brzydzi sie zdrada i by nigdy w zyciu tego mi nie zrobil. I odkad jestesmy razem mielismy dwie klotnie i przy kazdej glos mu sie lamal i byl bliski placzu. Kiedy ktos Cie kocha, to po prostu wiesz o tym i ja to wiem, koniec i kropka. Jesli sie myle i kiedys mnie zrani to to bedzie moja sprawa i pewnie zaloze tu osobny na to temat ;) Hmm... on sie przyjazni z chlopakami z naszej grupy, czyli z naszego domu, my dziewczyny bardziej razem od poczatku wiec wszyscy razem sie tak zgralismy, jestesmy mniej wiecej jak taka rodzina, bardzo dobrzy znajomi, przyjaciele... Nie chodzi o to, ze to jest jego przyjacioleczka i tylko jego i ja jej nie znam i on jej mowi o mnie i ciagle z nia rozmawia bo tak nie jest. Jedyne co ona sam na sam z nim rozmawiala to o tamtym chlopaku bo nie wiedziala co robic, po pewnym czasie i tak juz mial dosyc jej plakania bo za kazdym razem jak sie napila to wszystko od poczatku wiec jej powiedzial ze juz nie chce mi sie sluchac o tym i tyle, to bylo dwa miesiace temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem zazdrosna i tak. I to chodzi tylko o nasza wspolna przyjaciolke ktora uwielbiam, ale po prostu jestem zazdrosna o to, jak oni dobrze sie dogaduja, jak zawsze ona sie znajdzie obok niego, jak maja swoje zarty i podzielne zdanie na rozne tematy. . Prawde mowiac to wydaje mi sie nawet ze on wtedy poswieca mi mniej uwagi. x Według mnie to albo macie z twoim mało wspólnych tematów i dlatego masz nerwy,że oni się dogadują, albo zwyczajnie jesteś kobietą bluszczem,która faceta musi mieć na wyłączność. O ile brak tematów da się nadrobić, o tyle jeżeli jesteś bluszczem,to bez terapii nic się nie zmieni,a i z czasem będzie coraz gorzej, bo nawet jego spotkania z kolegami będą stanowić dla Ciebie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo, niechcacy kliknelam na zglos, zamiast odpowiedz... Sorry Fakt, masz racje, wkurza mnie to ze maja tyle wspolnych tematow i jak on puszcza jakas piosenke to ta od razu ze ja zna i sie jara. Czasami sie zastanawialam czy po prostu nie udaje ze tak wszystko zna, ale moze faktycznie... No ale tak wkurza mnie ten fakt i to bardzo. Ale rozmawialam z nim o tym wszystkim, bo nie czulam sie z tym dobrze, ale uswiadomil mi ze sie myle wiec bylo ok. Ale nadal sie czuje wlasnie tak czasem. Ale nie, bluszczem na pewno nie. Tak samo wlasnie pisalam wczesniej chyba, ze jak on chce z kolegami miec swoj meski wieczor czy cokolwiek to ja to szanuje a ona nie bo zawsze sie tam znajdzie i to mnie tez troche irytuje. Bo pozniej tez wlasnie dlatego wie wiecej niz ja na jakiekolwiek tam tematy oni gadaja :P I ja tez mam wlasnych znajomych ktorych spotykam sama wiec zadnych bluszczy bo i ja bym nie chciala czuc sie jak w klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on Ci na pewno o niej opowiada. Wiec mozesz powiedziec co wiesz o niej. Wtedy ona nie bedzie sie zwierzac. Na pewno ma jakies sprawy ktore on powiedzial Tobie. Wiesz o jej facecie wiec musial Ci powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ona mi tez wszystko powiedziala przeciez, po prostu moze szukala pocieszenia u wszystkich. Badz co badz facet ja zranil wiec tak czy siak, ja wiem wszystko bo mi tez mowila i to nie jeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie może masz jakieś inne powody do tej zazdrości, tylko źle to sobie tłumaczysz? Może chodzi Tobie o to,że oni razem za dużo czasu ze sobą spędzają i stąd zazdrość,bo przez to czujesz ,że ten związek to nie on i ty, tylko on i wy dwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosc nie bierze sie z niczego. Ci faceci musza ja lubic bardziej niz Ciebie jesli jest z nimi w ich spotkabiach aTy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze tylko denerwuje mnie to i jestem zazdrosna o to ze wlasnie ona moze porozmawiac z nim na wiecej tematow, o ktorych ja nie wiem. Wiadomo, to nie problem. Plus oni razem czasu nie spedzaja, tak sam na sam. Tez jak mi tlumaczyl, ze ja patrze sie tylko na takie male rzeczy, ze np poszedl wysluchac jej problemow i mnie zostawil z innymi przyjaciolmi. I sam powiedzial, ze po prostu nie pomyslal ze ja poczuje sie zle ze mnie zostawil. I przez takie male rzeczy zapominam o czasie kiedy spedzamy razem, o tych dobrych rzeczach. I fakt, mial racje. Dlatego jak juz na samym poczatku pisalam, wiem ze nie mam powodu tzn, nikt mi tego powodu nie daje ani nie dal do zazdrosci ale jak wiadomo, po prostu czulam sie jak czulam nawet przez te wspolne tematy i o to, ze ona ciagle obok niego... Takie male glupoty przez ktore wiem, nie powinnam sie czuc zazdrosna ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas ze Ty tez wiesz o jej tematach wiec jak jej powiesz ze wiesz to nic sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie doroslas do zwiazku. On powinien troche odpoczac od Ciebie i wtedy zobaczy czy chce zyc w takim ukladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja Donnikova
w sumie to co was łączy z tym facetem, skoro nie macie nawet wspólnych tematów? oczywiście oprócz faktu, że on cię bankowo kocha i na pewno "nie znajdzie lepszej" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie za bardzo rozumiem, z mojego pierwszego posta tutaj o , ktory dotyczyl tylko mnie i mojego 'problemu' jak sama stwierdzilam, o nic. Do tego, ze moj chlopak mnie na pewno zdradza, ze ona jest w nim zakochana, ze jestem naiwna i ze moze on jednak jest tym dobrym a ja ta zla i ze on ma ode mnie odpoczac. O co wam chodzi, stwarzacie swoja wlasna historia ktora juz wcale nie jest o mnie ani nie dotyczy mojego pierwszego posta... Nie powiedzialam ze nie mamy wspolnych tematow w ogole, powiedzialam ze '...jak oni dobrze sie dogaduja, jak zawsze ona sie znajdzie obok niego, jak maja swoje zarty i podzielne zdanie na rozne tematy. Moze problemem jest tez fakt, ze ja jestem polka a oni sa anglikami.' Ale rozmawialam z nim i udowodnil mi ze wcale z nia nie ma wspolnych tematow, ze to ja z nim lubimy te same rzeczy itp itd ze to ze ona wie cos co on wie to nic nie znaczy JAK JUZ NAPISALAM WCZESNIEJ I NA SAMYM POCZATKU, WIEM, ZE NIE MAM POWODOW DO ZAZDROSCI. BOZE SWIETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postow to tutaj juz jest dwie strony. Mowisz ze ona nie jest w nim zakochana. A niby skad to wiesz. Moze jest tylko to ukrywa. Moze Twoj chlopak jest w niej zakochany tylko Tobie mowi ze nie. To Twoja przyjaciolka i znasz jej sprawy wiesz co chlopak mowi wiec dlaczego jej tego nie powiesz. Porozmawiajcie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie napisala, że nie mają wspolnych tematów ze sobą, tylko, że oni mają ze sobą więcej bo są tej samej narodowości, więc faktycznie ktoś tu dopowiada swoją ideologie do tej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×