zdębiałam kafeterianki uprawiaja sex przy dzieciach

przepraszam, że pisze na raty ale wyskakuje spam. To przemoc bo dziecko nie moze zareagowac bez wzgledu czy spi gdyz jest za male

lol, a co to za kraj?? Czy może macie też cenzurę neta i nie możesz napisać... tak czy inaczej - chore państwo.

Mam nadzieje, że ta osoba co pisala o opiecie poczyni odpowiednie kroki. Z tego co tu wyczytalam nawet w PL to przestepstwo

To gdzie ty mieszkasz?? W USA? Rozumiem, że mycie dziecka dozwolone tylko w rękawiczkach u was. To, że są p******* kraje nie znaczy, że to jest normalne, bo nie jest.

...

znowu się zacięło, nie widzę wpisów...

...

Tak, mieszkam w US i wyobraz sobie ze dzieci myjemy nie w rekawiczkach, czasem wchodze na to forum i mysle ze w US mamy naprawde lepsze podejscie do dzieci chcociaz jak wiadomo stan stanowi nie rowny. Ale ogolnie jak i w europie w krajach zachodnich nie mozesz sie bzykac przy dziecku! To sa normane zasady i maja na celu dobro dzieci, bo dzieci sa najwazniejsze. Bzykanie sie przy nich to narzucanie im tego co musza ogladac, a jest tym stosunek rodzicow. To nie w porzadku.

Co innego bzykać się przy dziecku (czego nie pochwalam), a co innego mieć paranoję i wsadzać do więzienia ojca, który córkę umył... Sory, ale US na pewno nie jest wyznacznikiem normalności. A teraz jeszcze piszesz, że w pokoju spać nie można wspólnie. To już jest totalne oszołomstwo i debilizm.

a teraz sobie wyobraz ze teraz ciebie ktos sie pyta czy chcesz byc swiadkiem aktu seksualnego swoich rodzicow. Co odpowiesz? ze pewnie nie. A tego dziecka nikt nie pytal tak jak pedofile nie pytaja czy moga te dzieci wykorzystac. I dlatego to jest przemoc.

Przeczytaj moją powyższą wypowiedź ZE ZROZUMIENIEM...

sorry ale mamy corki dwie i maz je kapal nawet czesto i to nie jest tu zakazane. Chyba sie za duzo bzdur naczytalas, moze przyjedz tu i zobacz jak to jest ale poczytaj prawa stanowe, ale to ci zajmie za duzo czasu;) I z dzieckiem w pokoju mozesz spac, dziecko ma lozeczko, mozesz po urodzeniu spac z nim w lozku nikt ci tego nie broni. Jednak po osiegnieciu 12 miesiecy dziecko powinno miec swoj pokoj, nasze poszlo "na swoje" jak mialo 15msc:) Nikt problemu z tego nie robil, no ale jakby 3 latek sie pochwalil ze spi z rodzicami w lozku to problemy moglyby byc

moj post przedostatni nie byl odpowiedzia na post z godziny 3:24. to byl post z moim zdaniem jedynie a ten do twojej wypowiedzi to sie pojawil niedawno;)

tzn o godzinie 3:25 nie odpowiadalam na post twoj z godziny 3:24 bo nawet go jeszcze nie widzialam wtedy

To nie jest kwestia naczytania się tylko autentycznego przypadku, że ojciec trafił do więzienia za umycie kilkuletniej córki. Nie pamiętam o który stan chodziło. Nie uważam, żeby przesadne ingerowanie w życie obywateli było korzystne. Nie chciałabym żyć w państwie, w którym narzuca mi się prawnie, czy mam spać w jednym pokoju z dzieckiem czy nie. Chociaż mój syn ma własny pokój, to jednak nie chciałabym, żeby to państwo decydowało w tej kwestii. Uprawianie seksu przy dziecku i w Polsce jest zakazane i uważam, że ok, tyle wystarczy, żeby dziecko uchronić.

kochana zdziwie cie, ale w Europie macie tak samo jak w US. Bylam na wakacjach z mezem rok temu w sakndynawii i kolega meza opowiadal jak to jego znajomy zostal pozbawiony widywania dzieci na okres 8 msc z powodu tego ze dziecko w przedszkolu powiedzialo ze widzialo tate z siusiakiem jak wyszedl z lazienki:O W stanie gdzie mieszkam to niedopuszczalne, bo zona i psycholog dzieciecy by musieli uowodnic ze ojciec napastowal dziecko widokiem swojego siusiaka. A tam wyjscia byly dwa albo ojciec sie odseparuje albo dziecko trafia do rodziny adopcyjnej. A w niemczech? To samo. Nie mozesz dzielic pokoju z dzieckiem. Wiec dlaczego ty mi wyskakujesz z chorym USA skoro w Europie zach jest to samo?

mam tez kolezanke w WB i ona jak corka jej miala rok to urodzila nastepne i przy wywiadzie poloznej ta od razu jej powiedziala, ze starsza corka powinna juz spac w swoim pokoju a nie z nimi i mlodsza. I musieli sie przeniesc bo inaczej mieliby klopoty. To tylko w PL, Rumunii, Ukrainie jest normalne siedzenie w ciasnych pokojach ale w innych krajach za to ci moga dziecko zabrac. Przepraszam z gory za bledy jesli robie ale nie mam polskich znakow i po polsku nie pisalam z 4 miesiace chyba.

Akurat Szwecja jest chyba najbardziej popierdzielonym państwem, jeżeli o to chodzi. Z resztą, ja porównuję do Polski, bo tu żyję i wiem, jak to wygląda z autopsji. I ok, środowiskowe pielęgniarki też są i jak ludzie żyją na kupie to pewnie mają zastrzeżenia, ale nigdy z tego powodu nikt dziecka nie odebrał. Poza tym, w tym wypadku nie o pedofilię chodzi a o komfort dziecka, więc nie mieszajcie tych dwóch rzeczy. Nie uważam, żeby czymś zdrożnym było spanie w jednym pokoju z nawet 3-4 latkiem. Z resztą dzieci lubią przychodzić do rodziców do łóżka, to co, też zakazać? Są granice ingerencji w rodzinę. Wp*****lanie się państwa w to, co kto robi w domu, przy jednoczesnym olewaniu naprawdę niebezpiecznych sygnałów (vide zakatowany kilkulatek w UK, o którym było niedawno głośno) jest wg mnie chore.

wiesz, ja sie z toba zgadzam ogolnie, bo prawda jest taka ze panstwo ingeruje nie raz za bardzo. Ale jesli mam byc szczera to u kolezanki z WB sie tym zainteresowali moim zdaniem niezdrowo a dodam ze nie sa jakas patologia nie ciagna nic od panstwa. Natomiast tu w US mozesz sobie spac nawet z 10 latkiem jesli chcesz ale jesli to dziecko powie ze widzialo seks czy slyszalo to masz zle. Generalnie chodzi o to by dziecko sie nie skarzylo. Chcesz spij z 4 latkiem ale jak sie pochwali kolegom ze tatus na mamie lezal to wiesz. Nikt tu nas nie sprawdza jak zyjemy i mieszkamy bo za duzo tu ludzi, panstwo nie ogarnia nawet tych nielegalnych wiec co dopiero mowic o sprawdzaniu legalnych i ich warunkow. Jednak ogolnie tu gdzie mieszkam stosunek przy dziecku to przemoc seksualna i ja sie z tym zgadzam bo dziecko jest wbrew sobie uczestnikiem tego

poza tym przychodzenie do lozka rodzicow 4 latka jest normalne, bo dziecko moze sie bac, wystraszyc. Moja starsz corka przyszla raz do nas jak miala 8 lat bo sie wystraszyla i co? I nic, pospala z nami, mogla nawet o tym powiedziec w szkole bo to bylo normalne. Ale seks juz taki nie jest. I tak na marginesie nie bylam w szwecji a w norwegii, niby roznicy nie ma a jednak w prawie jest spora.

to się nazywa bezstresowe wychowanie:)

A nie lepiej byłoby by wogóle zakazać uprawnienia seksu? Obciąć chłopcom siusiu,dziewczynki pozaszywać i problem rozwiązany. Czyli wychodzi na to że to z kąt się bierzemy jest czymś obrzydliwy i nienaturalnym. Bezsensowne.

Lepiej zainteresujcie się tym co wasze dziecko ogląda w telewizji, tablecie czy smartphone.

mamo uprawiająca sex na tym samym materacu co dziecko : x x według mnie to z lenistwa tak robicie, piszesz ze macie dom a dom to przecież nie jeden wspólny pokój ...rozumiem, że jesteście w trakcie wykańczania a sex przy dziecku jest pewnie z lenistwa. Mąż na ciebie wlezie porusza posapie i dalej chrapie ale może jednak warto ruszyć wtedy tyłek i zaprowadzić go do drugiego pokoju? Kiedyś wasze dziecko się obudzi, może się przestraszyć rozpłakać ...Także może warto przemyśleć swoje zachowanie tak aby nie tylko leniwy samiec był zadowolony? To nie te czasy zniwolenia ,że kobieta musiałabyć zawsze gotowa na przyjęcie fiuta męża niezależnie od sytuacji. pozdrawiam

a ja ciekawa jestem w jaki sposób tacy rodzice ustalają ograniczenie wiekowe, tzn do jakiego wieku dziecka będą przy nim uprawiac seks? czy też będą tłumaczyć,że np 10-letnie dziecko śpi i nie jest świadome,że obok mamusia i tatuś się zabawiają?

własnie!!!!! my tu pomyje wylewamy na dziewczynę a może to jej facet przemoc seksualną stosuje? Może i dziewczyna by chciała wyjść z tego pokoju ale wyszła za jakiegoś chorego degenerata który jak zwierze gdy tylko mu stanie musi sobie dogodzić?

Co za absurdy... Sama przychodziłam do rodziców do łóżka chyba do 7 roku życia jak się czegoś bałam, burzy czy coś. I co w USA by mnie nie mogli wpuścić? Chore. Powygłupiać rano całą rodziną też się nie można na łóżku bo policja wpadnie? Chory kraj z tą poprawnością polityczną sięgającą absurdu. P.S. Kiedyś wpadłam na rodziców uprawiających seks w drugim pokoju :) No sorry, słyszałam z korytarza. Niemiłe i fuj dla kilkulatka ale dla mnie nie ma znaczenia czy to w pokoju tym, innym czy na balkonie. Dziecko zawsze może coś usłyszeć.

dziewczyna pisała zresztą, że robią to w sypialni rzadko, więc moze to nie jest az taki problem jak wyolbrzymiacie, ludzie...

sama twierdzisz,że z perspektywy dziecka to fuj i niemiłe, ale chyba widzisz różnicę miedzy tym,że dziecko niechcący cos tam podejrzy, a świadomym narażaniem dziecka na takie widoki bo rodzice robią to obok na materacu.

Poguglałam ten temat i proszę wegedzieciak.pl /viewtopic.php?t=15318 dla niektórych to normalne