Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdębiałam kafeterianki uprawiaja sex przy dzieciach

Polecane posty

Gość gość
sex jak dziecko obok spi w lozku o boze............... jak można tak robic wogole . ja bym nawet nie potrafila się skupić...nawet na to nie wpadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powinna od razu swojemu 2 latkowi zrobić lekcje pokazowa i przyzwyczajać ho do takich widokow w końcu jest taka nowoczesna i wow . Potem przynajmniej nie będzie go nic dziwiło bo mamusia widać zmieniać się nie zamierza. Seks jest w końcu naturalna potrzeba to jaka to różnica czy synek dowie się teraz czy za 5 lat? Przynajmniej będzie się mogła pochwalić jaki on mądry i wszystko wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No napewno takie półroczne dziecko będzie miało traume do końca życia! Jak myślicie dewoty?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże jak to sex? To rodzice uprawiają sex? A ja myślałam że jestem z niepokalanego. Jakież to obrzydliwe,obrzydliwi są wszyscy rodzice którzy uprawiają sex ble :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzajcie, nas kiedyś córka zaszła w sypialni (4l) nie od razu ją zauważyliśmy,zapytała tylko dlaczego mama skacze po tacie a za chwilę zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego dzieciom odmawia się minimum prywatności i spokoju, choćby w czasie snu. Ja, gdy śpię, nie lubię, gdy ktoś łazi mi po pokoju, ogląda tv - chociaż ŚPIĘ. A co dopiero mówić o seksie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie półroczne dziecko a dwuipolroczne to chyba jest różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie przesadzajcie, nas kiedyś córka zaszła w sypialni (4l) nie od razu ją zauważyliśmy,zapytała tylko dlaczego mama skacze po tacie a za chwilę zapomniała Co innego jak przypadkiem przyłapie, nie wiadomo nawet co widziala,zreszta moze nie taka wrazliwa byla i nie skojarzyla. Co innego jest zas jak dziecko codziennie słucha jęków mamusi. A ty od dewotek - polecam, idź do psychiatry. CHociaz nie wiem czy twojej kasy na to nie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, wiadomo, że rodzice uprawiają seks. Ale czy naprawdę uważacie, że jest to temat odpowiedni dla 3 latka?? Ja rozumiem otwartość, jakiś tam naturalizm itd, ale żeby włączać własne dziecko w pożycie małżeńskie??? 4-latka raz nakryła i zapomniała, a gdyby sytuacja zdarzała się regularnie? Przestaniecie być takie wyluzowane, gdy dzieciak w przedszkolu wypali, że widział siusiaka tatusia albo jak wkładał go mamusi między nożki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm autko a twojemu mężowi tak staje jak obok śpi dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nic nie widziała bo pod kołdrą byliśmy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nic nie widziała. a to roznica, moze nawet i niewiele slyszala. taka wpadka to jeszcze jak cie moge, ale pierdolenia sie przy dziecku nie zrozumiem/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi, to dobrze, że ja jestem takim zmarzluchem i zazwyczaj kocham się pod kołdrą. Jest szansa, że oszczędzę pewnych widoków małym podglądaczom ;) do mamy 4-latki - chodziło mi o to, że na Waszej córce nie zrobilo to wrażenia (mam nadzieję), bo była to jednorazowa sytuacja, co innego, gdybyście robili to przy niej regularnie. Chociaż dzieci są nieprzewidywalne, nam się czasem wydaje, że czegoś nie zauważają, nie zwracają uwagi, a w najmniej odpowiednim momencie potrafią wypalić z taką torpedą, że nie wiadomo, gdzie uciekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak,pamiętam że cieszyłam się wtedy że do przedszkola nie idzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My uprawiamy sex w pokoju gdzie w swoim lozku spi mala ma 10mcy. Lóżko ma ochraniacze, gra muzyka jest ciemno mala spi, nawet nie myślę o niej wtedy i nie uwazam tego za cos zlego, w jej pokoju jest nam wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co, nie macie swojego pokoju?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty i inne głupie matki
ja nie rozumiem dlaczego kobiety, które są przeciwne uprawianiu seksu przy dzieciach nazywa się dewotkami? Chyba odwrotnie, to wy uprawiacie seks beznamiętnie, szybko, po cichu bez rozluźnienia, bo dziecko przecież jest obok. To żadna przyjemność tylko odbębnienie obowiązku małżeńskiego także to bardziej podchodzi pod bycie "dewotą" niz normalny seks na luzie bez skrępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, że są na tyle ograniczone, że nie rozumieją, co to słowo w ogóle znaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2ipolatka
Nudy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i nudy, za to przeniosłyśmy dyskusję na trochę inny poziom. Nie ma już wyzwisk i wulgaryzmów, ale życzliwe komentarze o dziecięcej naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano nudy bo nikt się tak nie bzyka obok dzieciaka jak ty. Rzeczywiście nudy okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2ipolatka
Taaa, "życzliwe komentarze" to wręcz kwintesencja kafeterii :) W ogóle temat o mnie był też założony z życzliwością i wszystkie pytanie typu "twój mąż spuszcza sie na bachora który dotyka płynów ustrojowych" i wyzywanie mnie od patologii to czysta, nieskalana ŻYCZLIWOŚĆ :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toteż od kilkudziesięciu minut wszelkie ustrojowo-genitalne szczegóły się nie pojawiły, a dyskusja zaczęła dotyczyć ogólnie uprawiania seksu w obecności dzieci. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@mama2ipollatka, moge zadac Ci pytanie? czy odczuwasz jakas frajde z takiego seksu na cichociemnych? ani sie nie skupisz na sobie, ani na mezu, ani sie swobodnie nie ulozysz, musisz zaciskac usta....serio, nie lepiej wyjsc? chocby dla Was samych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty i inne głupie matki
a ja mamie dwu i pół latka zadam po raz drugi pytanie: czy możesz normalnie innym ludziom powiedzieć, ze się kochasz przy dziecku? No wiesz tak prosto w oczy i dodać przy tym, że to nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2ipolatka
Skąd pomysł, że w ogóle nie wychodzimy i nie robimy tego w innych miejscach? Pisałam kilkakrotnie, że tak jest. W rodzinnym łóżku zdarza nam się kochać cicho-czule-krótko. I relatywnie rzadko, wbrew temu co tutaj mi się zarzuca ("kopulacja, płyny, nora, dziecko patrzy, patologia" itp itd). Napisałam o tym w temacie dotyczącym spania z dzieckiem, nie po to żeby chwalić się seksem przy dziecku. Ktoś zrobił z tego faktu oddzielny temat. Powtarzam, że nasz syn ma swoją kołderkę, jego materac leży przy naszym ale równie dobrze mógłby spać w łóżeczku z jedną zdjętą barierką przy łóżku rodziców - tak jak to robi wiele rodzin. I oni też się kochają. Serio serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważacie że jak się odprężycie, dacie ponieść emocjom, będziecie stekać i jęczeć to was dewoty dziecko za ścianą nie usłyszy? A może chodźcie się kochać po Bożemu do sąsiada?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla was dla Pan pseudo bogatych tp wszystko bedzie patologia. Akurat nie potrafilabym uprawiac sexu w lozku przy dziecku. Pomimo iz mamy 1pokoj to utrzymuje odlegosc. A dziecko z nami.nie spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że przy dziecku należy sobie z mężem okazywać miłość, czułość itd: przytulać się, całować, dotykać, głaskać itd. Dziecko wtedy obserwuje i uczy się dobrych zachowań. Wie, że rodzice się kochają, mają jakąś swoją i tylko swoją przestrzeń. Ba! jestem nawet zdania, że przy dziecku wolno się czasem kłócić (ale nie wrzeszczeć i przerzucać się oskarżeniami, raczej dyskutować i argumentować), dojść do porozumienia i dać sobie buziaka na zgodę. Ale seks przy dziecku? Moja sypialnia to nie jest kino 5D....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2ipolatka
do "ty i inne głupie matki" - Nasze rodziny i znajomi widzą jak wygląda nasze łóżko i zdają sobie sprawę z tego co można w łóżku robić :P Na co dzień nie rozmawiam ze wszystkimi o seksie ale moja przyjaciółka i siostra nie wyrażały np żadnego zbulwersowania, wszystkie uznały że dzieci i tak budzą się w najmniej odpowiednim momencie, gdziekolwiek by nie spały :) Jeśli nie przekonują cię te informacje dodam, że pisałam o tym też na innym forum parentingowym i tam również nie spowodowało to takiej paniki - ale tam z kolei większosć jest zwolennikami spania z dziećmi do kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×