Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jasiolowa

Mamtowdupizm mojego męża

Polecane posty

Hej Czy wasi mężowie/partnerzy pomagają wam w domu? Bo mój to totalnie olewa sprawy domowe i okołodomowe. Wszystko muszę mu mówić, przypominać ale żeby samemu coś zrobił to mogę zapomnieć. Śmieci się już rozkładają ale dopóki ja nie wyniosę albo nie powiem że ma to zrobić to sobie mogą stać i czekać. Tak samo brudne naczynia. I żeby te naczynia były w zlewie ale nie! Tam gdzie zje tam zostawi kubek, miskę, talerz, kubeczki po jogurtach, papierki po słodkościach. A ja łażę za nim i sprzątam i tłumaczę żeby odniósł brudy albo papierki do śmieci wyrzucił. I zostawia jeszcze brudne ciuchy tam gdzie się rozbierze. Normalnie tak gdzie wysra tam zostawi. Mam wtedy szczerze ochotę mu przy****dolić. Czasem łapie się na tym że wydaję mu polecenia jakby był moim pracownikiem a nie mężem z którym mam teoretycznie wspólnie dbać o nas i o dom. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja z moim facetem mieszkamy osobno i tak jest fajnie, mamy siebie ale te troche prywatnosci i nie musimy sie klocic o drobiazgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzątaj dalej za lenia ,który ma dwie lewe ręce i mysli że kubki same chodzą do zlewu, a po 5 latach będziesz zmeczoną znuzoną, jedzowatą i zrzedzącą babą. No czemu to sobie robisz?Wygrałaś komkurs na męczennicę? jeśli po 2 upomnieniach nie wyrzuci kosza, wysypałabym mu ten kosz pod nogami , gdzie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas mu zwracam uwagę a nawet jak zrobię awanturę to pół dnia jest spoko a potem znowu to samo... Idiotka ze mnie że sobie na to pozwalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, idiotka. i co, dalej całą resztę życia będziesz taką idiotka i bedziesz obsługiwać JAŚNIE PANA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misiowi trzeba przypomniec, bo zapewne " nie ogarrrnia" :D:D wygodnie mu także ty skaczesz koło niego to on jest niechętny doo zmiany, on już wieże ty pozrzędzisz, pojojczysz, ale - w gruncie rzeczy, jak odczeka- to TY WSZYSTKO ZA NIEGO ZROBISZ. Bardzo powszechna strategia wiecznych chłopców i wiecznych leni. Będziesz padała na gebę po pracy, a on będzie jeszcze ci narzekał, ze" podłoga taka brudna", a on taaki niedopieszczooony i dlatego znalazł sobie kochankę. Bo w domu brudno, buu a kobieta zmęczona i z nim się nie seksi, to co biedaczek miał zrobić? uciekł od tej jęczącej, zmierzłej i zmęczonej kobiety, buuu... Sama sie o to prosisz, i jak nie zmienisz swojego zachowania wspomnisz moje słowa za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szybko nauczyłam mojego syna sprzątania po sobie. Wszystkie rzeczy, które zostawiał po sobie, kładłam na jego łóżko. Wieczorem był zdziwiony ile się tego nazbierało. nie mógł się położyć dopóki nie wyniósł wszystkiego i tak to trwało ok 2 tygodnie, teraz jest spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam. Możesz dalej jęczeć. twoja sprawa możesz go przeczekać na niesprzątanie, ale tu potrzeba twojej nadludzkiej cierpliwości możesz wziąc go sposobem - albo przepełniony kosz po 2 upomnieniach wywalić mu pod nogi, czy nie ruszać jego brudnych ciuchów i nie prać, aż ocknie sie, że pranie samo nie wchodzi do pralki, a on nie ma ANI JEDNEJ CZYSTEJ i wyprasowanej koszuli myc po sobie jeden talerz, reszta niech kwitnie, jak nie będzie ani jednej czystej szklanki, to w końcu załapie że trzeba ruszyć zlew i go UMYĆ itp. Bądż kreatywna, ale na spokojnie. powiedz raz, ewentualnie drugi, jak nie zadziała- stosuj NIe najmowałaś sie jako jego służąca, chyba? możesz też żadać kasę- typu sprzątanie z całego domu brudnych ciuchów i wrzucenie do pralki- 20 zł itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja szybko nauczyłam mojego syna sprzątania po sobie. Wszystkie rzeczy, które zostawiał po sobie, kładłam na jego łóżko. Wieczorem był zdziwiony ile się tego nazbierało. nie mógł się położyć dopóki nie wyniósł wszystkiego i tak to trwało ok 2 tygodnie, teraz jest spokój DOKŁADNIE!!! Gościu masz całkowita racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×