Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy warto kupic kask do raczkowania

Polecane posty

Gość gość
Jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ??? A to jest coś takiego ??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie. do tego ochraniacze na kolana, łokcie, szczękę i gąbkę do wyłożenia podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest, pozniej załóż szelki do nauki chodzenia to kaleczaka wychowasz. Upadki sa potrzebne. Zabezpiecz rogi mebli, schowaj niebezpieczne przedmioty i daj dziecku spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha najlepiej do klatki dziecko wsadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poki nie mam kasku zrobilam mu strefe raczkowania na dywanie ale dzis trzy razy mi juz zwial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora jesteś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubieraj dziecku rękawiczki żeby rączek nie brudziło ;) to bedzie kolejne dziecko które zacznie chodzic w 18 msc bo mamuśka mu nie pozwoli zejsc z dywanika !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno- nie przesadzaj! A jak zdejmiesz mu kask, to będzie wielkie zdziwienie, że uderzenie się o stół boli! Skąd w ogóle takie pomysły się Wam biorą? Z nudów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jestem w szoku. Poszukałam tego. Takie coś naprawdę istnieje. Autorko po co? Daj się temu dziecku normalnie rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie matki oszalały !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka taki miala dla syna, taki z uszkami myszki miki. Komicznie to wyglądało, no ale co miałam jej powiedziec. Wszyscy mieli polewke tylko dzieciaka szkoda. Jak mu ten kask sciagnela to walil głową we wszystko, nie mial odruchu obrony. Tragedia. Matki poszalaly. Miliardy ludzi bez kasków uczyly sie raczkowac, moje dzieci sferę do raczkowania miały w calym domu. Nieraz sie uderzyly, ale z czasem nabieraly doswiadczenia. Moja 11 mc córka potrafi sturlac sie juz z łóżka, dwa razy spadla (nic jej się nie stalo, jeknela i pobiegla dalej) i juz sobie swietnie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko raczkuje i wstaje od 1,5 miesiąca jakoś. Na początku przywaliło głową kilka razy w stół, upadało próbując stać czy się przemieszczać przy meblach. Kilka brzydkich guzów się niestety porobiło :( Już miałam ochotę zamówić kask, ale jakoś zapomniałam, bo nie minęły góra 2 tygodnie i po problemie. Dziecko nauczyło się łapać równowagę, siadać z pozycji stojącej . Uważam, że po trzeba po prostu zaufać naturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×