Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona

Jestem wstrząśnięta

Polecane posty

Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona

Wczoraj byliśmy z mężem i 2 letnim synkiem na weselu kuzynki. Nie było go na zaproszeniu, ale uznaliśmy że to oczywiste. Przyszliśmy, zajęliśmy miejsca. Po chwili przyszła jakaś para, a było tylko jedno miejsce. Zgłosił to pannie młodej a ona kazała nam go wziąć na kolana, bo nie było go na zaproszeniu, a on tak i jest to ogromny wstyd, żeby dla gościa nie było miejsca. Byłam taka niesamowicie zła i upokorzona! Potraktowali moje dziecko jak śmiecia! Zresztą nie tylko moje, bo żadnych dzieci innych nie było, na pewno tak samo za ich sprawą. Wesele to jest przecież impreza rodzinna! W którymś momencie musiałam pójść do toalety, a męża nie chciało mi się szukać, dlatego powiedziałam koleżance z chłopakiem, aby go przypilnowała i pobiegłam. Gdy wróciłam, okazało się że synek rozciął sobie rękę kieliszkiem i płacze, a oni nawet nie zwrócili na niego uwagi. Ja poszłam do nich wkurzona, a ona do mnie z mordą, że nie zdążyła odpowiedzieć bo uciekłam, a ona przyszła tu się bawić a nie zajmować moim bachorem! Wtedy zaniemówiłam, wcześniej też wydawało mi się że go niezbyt lubi, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Wtedy wyszliśmy, mimo że mąż nie chciał się zgodzić a wszyscy dalej się bawili jakby nic się nie stało. Przepraszam że tak długo ale chciałam jak najlepiej wyładować swoje emocje, ale oprócz mamy nie mam komu o tym powiedzieć, kto mógłby mnie poprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważasz że twój bachor jest najważniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
To nie jest bachor. Nie uważam że moje dziecko jest najważniejsze, ale czy to taki problem popilnować go dwie minuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
Jakie prowo? Ten problem jest aż taki dziwny? Rzadko wchodzę na fora i nie bawie się w takie rzeczy, bo nie mam na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe zaprosili was z dzieckiem, sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
Ale skąd miałam wiedzieć, zawsze były dzieci i nikt nie robił problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sama napisałaś, że nie było go na zaproszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
Myślałam że tym razem zapomnieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było spytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry laska, ale powinno być ci wstyd, bo sama narobiłaś obciachu targając to dziecko bez zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19xx
wesele to nie miejsce dla dzieci, tam jest alkohol i hałas.Nie mozna tez komus kazac pilnowac dziecka bo jest gosciem weselnym a nie niańką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja ale dobrze,że to napisałaś bo to przestroga dla innych rodziców że mogłoby tak się wydarzyć nawet w gorszej wersji. U nas nie było dzieci na weselu bo ich nie zapraszaliśmy ale gdyby ktoś wziął z sobą dziecko nie mógłby wejść z tym dzieckiem na salę gdyż pan manager który witał gości weselnych wiedział że na weselu nie będzie dzieci i jeśli ktoś będzie chciał wejść z dzieckiem to powie że nie można bo nie ma dzieci na liście gości. Zatem drogie mamusie jeśli dziecka nie ma w zaproszeniu to znaczy że nie jest proszone bo wesele jest tylko dla dorosłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do opieki to jak ktoś ma dziecko to sam musi się nim opiekować a nie wlepiać dziecko innym ludziom chyba że sam ktoś zaproponuje że popilnuje chwilę dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako młoda bym się ze wstydu spaliła przed całą rodziną jak ktoś z gości przyszedłby z dzieckiem mimo iż nie zapraszałam dzieci, tak wyprosić dzieci z wesela, przez obce osoby, w d****h Wam się poprzewracało idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg też jestem matką ale nie rozumiem dlaczego niektóre mamuśki uważają że ich dziecko jest najważniejsze. nie zaprosili cię z nim to powinnaś to uszanować to jest ich impreaz i oni decydują kogo zapraszają a kogo nie!!! nie dla wszytskich twoje dziecko jest osmym cudem świata czy tak trudno to pojąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" tak wyprosić dzieci z wesela, przez obce osoby, w d****h Wam się poprzewracało idiotki " Zaproszenie to coś w rodzaju biletu wstępu. Jak idziesz na sylwestra i płacisz za 2 osoby to nie możesz wziąć z sobą dziecka nawet gdybyś miała je trzymać na kolanach. Z weselem jest taka sama sytuacja. Dostajesz zaproszenie i nie bierzesz z sobą ani dziecka,ani psa,ani kota,ani sąsiadki,kuzynki ani nawet koleżanki. Nie ma samowolki. Przychodzisz albo z mężem tak jak cię zaproszono albo wcale i grzecznie odmawiasz. Gdyby każdy zabrał nieproszone dziecko nagle mogłoby się okazać że 5 proszonych gości nie ma gdzie usiąść i to dopiero wstyd dla młodych albo jak czułby się ten gość który potwierdził obecność został zaproszony a nie ma gdzie usiąść. Dlatego lepiej uzgodnić z managerem kogo ma wpuszczać a kogo nie. A myślę że lepiej jak nie wpuści obca osoba bo w takim dniu para młoda nie powinna się denerwować nieodpowiedzialnym zachowaniem pewnych swoich gości wchodzić niepotrzebnie w jakiekolwiek konflikty czy kłótnie. Osoba która wpuszcza krótko i zwięźle wyjaśniłaby że państwo młodzi nie zapraszali na wesele dzieci więc Pan i Pani Kowalska mogą wejść na salę natomiast dziecko nie. A co rodzice mają wtedy z dzieckiem zrobić to już tylko problem tych osób które się nie dostosowały do zaproszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to 2-letni gówniarz zajmuje miejsce przy stole weselnym?:o. Toż to małe i zazwyczaj siedzi na kolanach u rodziców, albo rozrabia na podłodze. Chyba ci się w główce poprzewracało mamuniu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiotka :/ na sylwestra też zabierz dzieciaka i wciskaj każdemu do opieki jak będziesz tańczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek Dupa
A synek dostał kiedyś paskiem po dupce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posadzilas nieproszone dziecko na miejscu innego gościa? masakra jak ci nie wstyd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
A dlaczego tylko dla dorosłych? Nie rozumiem jak słodkie dzieci mogą komuś przeszkadzać, poza tym wy też kiedyś byliście takimi "gówniarzami". I co że go posadziłam? To on nie jest człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś taka tępa, że tego nie rozumiesz? Miejsc jest tyle opłaconych ile jest zaproszonych gości, a ty przyprowadziłas dodatkową, niezaproszona osobę i zajęłaś komuś zaproszonemu miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
Nie pomyślałam że dziecko to jest ktoś gorszy. Jestem tępa bo się liczę z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jeszcze nie zrozumialas to może tak: dostajesz zaproszenie na wesele, przychodzisz i okazuje się, ze nie ma dla ciebie już miejsca, bo ktoś przyprowadzil dziecko i zajął twoje miejsce. I co robisz wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko to nie jest ktoś gorszy! Przyprowadzilas na wesele dodatkową osobę. Moglas jeszcze zabrać ze sobą kilka koleżanek i babcie i burzyc się, ze dla nich nie ma miejsca, na jedno by wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
Miałabym żal do państwa młodych, że nie pomyśleli o dzieciach i ja muszę ponosić tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie wszyscy chcą mieć na weselu dzieci wiec ich nie zapraszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam dzieci na weselu i to był duzy błąd, każdemu będę odradzała zapraszanie dzieci na wesele, same problemu później z tego wynikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie byłam tak wkurzona
To znaczy że są strasznymi egoistami, ale myślę że takich osób jest bardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można zabierać dziecko na wesele, gdzie ludzie piją, tańczą a te maluchy biegają pod nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×