Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pleśń może się przenieść z jednego mieszkania do drugiego?

Polecane posty

Gość gość

Po wielu latach pomieszkiwania z wilgocią i pleśnią na ścianach, podłogach i tapczanach przeprowadzam się do suchego i słonecznego mieszkania. Przed rozpakowaniem się na nowym zamierzam jeszcze wyprać wszystkie ciuchy, koce, pościele i ogólnie zdezynfekować co się da. A pytanie zasadnicze jak w temacie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie, bo pleśń tworzy się z wilgoci w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli w kocach, ciuchach sa zalążki pleśni to żadne pranie, wygotowywanie, odkażanie nic nie da , takie cos sie wyrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się przekonać czy w ciuchach są zalążki pleśni? Ciuchy generalnie śmierdzą jak wszystko co mam w mieszkaniu, ale nie widać mchu jak na tapczanie czy ścianach. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno powiedzieć, pleśń w materiałach ma taki jakby słodkawy zapach albo kwasny, nie znam się ale wąchałam to kiedyś bo znajomej szafa wnękowa spleśniała od ściany i wszystko wyrzuciła - pościelowe, ubrania dzieci, buty, kurtki, ciuchy, koce zaplesnione nie nadaje się do uzytku nawe jak wygotujesz mój kolega wynajmował u babci starej mieszkanie i była pleśń, wszystkie swoje ciuchy wyrzucił a markowe były tak że nie znam się serio, wąchałam u znajomej te ciuchy po wypraniu i czuc było taki słodkawym kwaskowatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka sie przeprowadzała z zagrzybionego mieszkania po roku w nowym też zaczął robić się grzyb, z inną znajomą zastanawiamy sie jak to możliwe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, u mnie po praniu czuć płynem do prania. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może tym płynem zabiłaś ten smrodek , nie wiem ale wiem że nie nosi i nieużywa się rzeczy zapleśnionych ja na działce miałam ręczniki które mi zapleśniały tzn schły w domku ale nie wyschły tylko żyły w takiej wilgoci i dałam mężowi do garażu żeby sobie samochód wycierał albo koła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że przed praniem spleśniałego materiałau czyści sie go denturatem.W moim przypadku pomogło. Ponoć samo pranie sprawia że pleśń bardziej sie wżera i trudniej ją potem czyścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie używała juz takich rzeczy - na szczęście w przypadku jak był u nas grzyb na ścianie łazienki to nie przeszedł na nic, okazało się,że to z wilgoci przez nieszczelny lufcik. Wynajmowaliśmy osusacz - http://www.destra.com.pl/wynajem-sprzetu.xhtml i zszedł, ale nie chciałabym drugi raz takiej batalii przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×