Czy naprawdę tak trudno zajść w ciąże? Tyle starajacych

Ciekawa jestem jaka jest skala tego zjawiska długoterminowego starania się, nawet wieloletniego. Ja jeszcze nie próbowałam zachodzić w ciążę, ale zawsze wydawało mi się że to kwestia max kilku cyklów. Czy naprawdę tak wiele z Was ma i miało z tym problem?

Ja dwa lata sie staralam . Ale znam i takie osoby ktore w pierwszym cyklu zaszly. Nie ma reguły . Faktem jest tylko to ze w dzisiejszych czasach wiecej par ma problem z zajsciem w ciaze.

Faktycznie, zależy od uwarunkowań, hormonów i często sytuacji życiowej, ja zaszłam w 1 wszym cyklu, ale znam kobiety co kilka lat się starały:) Po prostu trzeba dużo cierpliwości:)

bo masz małe pojęcie o temacie ktoś może mieć rozregulowane hormony i traci ciążę tuż po poczęciu ktoś inny ma zrosty przez nieleczone stany zapalne o których nawet nie wiedział bo były małoobjawowe ktoś inny ma bezowulacyjne cykle lub zaburzenia pracy tarczycy często o tych problemach nawet się nie wie do momentu gdy starasz się rok o ciążę i dopiero wtedy lekarz zleca badania

podobno 1/5 malzeństw dotyczy problem bezplodności, takie czytałam statystyki.

Zrobcie to tak jak puszczalskie samotne matki. One potrafia kilkakrotnie wpasc przez przypadek.

a myślicie że to jest mocno związane z wiekiem?

Niekoniecznie, mam 30 lat i pierwszy strzał.

Zapłodnienie to skompilowany proces, musi się wiele czynników zgrać żeby do tego doszło i ciąża się utrzymała. No ale jak piszesz najczęściej, to jest kwestia kilku cyklów, max do roku...