Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rrra

escapella tabletka 72 h po pomocy

Polecane posty

Gość gość
Raczej niepotrzebnie ja wzielas bo do płodnych dni miałaś jeszcze jeszcze grubo ponad tydzień, możesz źle sie czuć po takiej dawce hormonów. Z ciążą to na pewno nie ma nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiecałam sobie, że po tym co przeszłam, opiszę swoją historię żeby trochę wesprzeć inne dziewczyny. Mam 22 lata i ponad miesiąc temu wzięłam tabletkę 72h po ( chyba około 23 h po stosunku ). Miałam po niej chyba wszystkie możliwe skutki uboczne : mdlić zaczęło mnie około 2 tygodnie po zażyciu, codziennie, bolał mnie brzuch, głowa, zmiany nastrojów, po około 8 dniach dostałam krwawienia. Kilka tygodni później, w dniu, w którym miałam dostać okresu, na majtkach zobaczyłam biały śluz (nigdy wcześniej takiego nie miałam), miałam powiększone piersi. Oczywiście przeraziłam się, bo podobno taki śluz jest często pierwszym objawem ciąży. Czekanie na okres, to był dla mnie istny horror. Ile godzin zmarnowałam na czytanie głupot w internecie, opinii lekarzy, informacji o tej tabletce, nawet nie chce wiedzieć. Przez to wszystko wpadłam w jakąś panikę. Po zrobieniu testu ciążowego (który okazał się negatywny) wcale się nie uspokoiłam, bo gdzieś tam przeczytałam, że dziewczyna mimo testu negatywnego, okazała się być w ciąży. Byłam jakąś wariatką przez ten czas. A kiedy już sama zaczęłam mieć siebie dość i dałam sobie spokój z czytaniem Internetu i myśleniem o tym, okres przyszedł. Co prawda strasznie bolący, ale nigdy wcześniej z niego się tak nie cieszyłam. Więc jeżeli któraś z was jest teraz w takiej sytuacji, w jakiej ja byłam, proszę, przestańcie się denerwować, bo to niczego nie zmieni. Tabletka działa, okres przyjdzie, nawet jeśli z opóźnieniem, ale przyjdzie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, ze dzielisz sie swoim przeżyciem z tymi tabletkami "po" . To bardzo pouczające co napisałaś. Młode dziewczyny oraz kobiety zamiast sięgać po takie pigułki do 72h powinny pomyśleć o bezpiecznej antykoncepcji hormonalnej. Sama mam 22 lata i chwilowo dzieci nie planuję dlatego wybrałam sie do ginekologa aby dobrać odpowiednia antykoncepcję. Biorę tabletki Belara, które są bezpieczne dla mojego organizmu i nie muszę sie martwić o takie sytuacje jakie opisała koleżanka powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może było już takie pytanie ale wolę się jeszcze upewnić :( dodałam na innym forum pytanie i ktoś wystraszył mnie, że zażyta pabletka "po" w czasie dni płodnych zwiększa szansę ciąży i na 99% jestem w ciąży. Czy to prawda? Może krótko opiszę swoją sytuację. A więc 5.02 chłopak włożył członka do mojej pochwy, pchnął może 3 razy, nie trwało to nawet minutę, a członek nie był cały w środku, gdy kazałam mu przestać. Jako, że moje cykle są dość nieregularne i w ostatnim czasie przyjmowałam antybiotyk z obserwacji byłam prawie pewna, że to moje dni plodne. Nie doszło do wytrysku ani nic takiego. Z obawy po 14h wzięłam tabletkę "po". Proszę tylko o odpowiedz, czy to prawda, że jak wezmę ją w dni plodne to zwiększam szansę na ciąże? Chyba po to są te tabletki, żeby stosować je w takich sytuacjach jak dni plodne, a może się mylę? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie doszło do wytrysku, to niepotrzebnie brałaś tabletkę po. Czytałam, że jeżeli za późno wzięło się tabletkę, wówczas tak jakby 'umacnia' ona ciążę. Myślę że nie masz się o co martwić. Wzięłaś tabletkę 14h po stosunku ( choć niepotrzebnie ), więc zadziałała. Teraz możesz odczuwać ewentualne skutki uboczne, a okres może przyjść z opóźnieniem. Zrelaksuj się, nie zamartwiaj i czekaj. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elonora
Czesc dziewczyny. ja wzięłam dzis te tabletke 55 godzin po stosunku (nie moglam jej wczesniej zdobyc) . Moja sytuacja wygladała tak 17 dnia cyklu (raczej płodny) mialam stosunek z chłopakiem a raczej 2 przerywane, za kazdym razem wyjmował kiedy miał wytrysk czyli 2 razy , ale obawiałam sie, ze po pierwszym wytrysku niebezpieczne jest znowu wkładanie członka na którym bylo nasienie ,do tego jeszcze te płodne dni. Dlatego postanowilam zazyc escapelle...co wy o tym myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W porządku, tabletka zadziała jeżeli rzeczywiście doszło do zapłodnienia ( co raczej mało prawdopodobne, chociaż wiadomo że stosunek przerwany nie jest dobrą formą antykoncepcji ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elonora dlaczego nie kupiłaś jej wcześniej ? jest juz na receptę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ja zdobylas przecież receptę trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wzielam kilka lat temu ta tabletke przed owulacja i nie zaszlam w ciaze. Skutki uboczne odczuwalam jeszcze przez kilka miesiecy po - mdlosci, uderzenia goraca, zawroty glowy. Najgorzej do ok miediaca po, potem coraz rzsdziej . Straszne seinsteo. Ja jestem bardzo drobna moze dlatego. Podobne foleglieosci mialam tez przy pladtrach antykoncepcyjnych. Od trzech lat, od tamtej tabletki nie biore juz hormonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany jak wy sie bzykacie? Stosunek przerywany w dni plodne? Tabletka ta opoznia owulacje i zageszcza sluz zeby spowolnic plemniki. To cale jej antykoncepcyjne dzialanie. Dodatkowo jesli mimo to dojdzie do zaplodnienia pomaga utrzymac ciaze, zmniejsza ryzyko poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elonora
W mojej społeczności ta tabletka jest na recepte. Tyle ze stosunek był w sobote nad ranem i potem były problemy z lekarzem bo weekend. Dlatego w poniedzialek rano ją zażylam w 3 dobie-55 godzina. Wiem, ze to nie było odpowiedzialne bez zabezpieczenia i w dni płodne, ale chyba za bardzo emocje zadziałały i była dłuższa przerwa we współżyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elonora
A jak sie czulyscie po Escapelle? Bo mnie długo bolała głowa , troche jestem rozdrazniona (moze przez stres) i non stop chce mi sie jesc :P masakra. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to po prostu ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chourave
dziewczyny! Nie musi dojść do wytrysku, żeby doszło do zapłodnienia! znam to z autopsji- drugie dziecko poczęłam prawie jak Maryja Dziewica:D Doskonale wiedziałam, że stosunek przerywany nie jest najbardziej skuteczną metodą antykoncepcyjną, ale myślałam, że to zwykle wina partnera, który nie wyszedł wystarczająco wcześnie a w naszym przypadku byliśmy oboje o to spokojni. Stety niestety okazało się, że chyba ejakulat zrobił swoje. 2 tyg temu z obawy przed 3 ciążą wzięłam Escapelle i czuję się fatalnie. Upiłam się na urodzinach dwoma piwami tak, że prawie zemdlałam w nocy wstając do Młodszej, cały czas boli mnie głowa i generalnie czuję, że ta bomba hormonalna zrobiła swoje. Podobno miesiączka po tej tabletce jest cholernie bolesna, więc nie mogę się już jej wręcz doczekać :D oczywiście ryzyko zajścia w ciążę nadal rozważam i pewnie zatestuję za kilka dni dla świętego spokoju, ale NIGDY WIĘCEJ! czekamy na termin wazektomii męża, żeby już się nie stresować bez sensu! Powodzenia Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny chciałabym podzielić się z Wami moją historią, bo jak każda z Was na tym forum przeżyłam duży stres. Moja sytuacja była tym bardziej stresująca, że do wpadki doszło w najgorętszym z możliwych dni płodnych. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że skuteczność tabletki 72 h jest najwyższa jeśli zażyje się ją w pierwszych kilku godzinach od stosunku - wybrałam się do apteki dopiero po ok. 45 godzinach. Moja "przygoda" miała na szczęście miejsce w kraju bardziej cywilizowanym niż Polska i tabletkę mogłam kupić w każdej pierwszej lepszej aptece. W Hiszpanii tabletka jest sprzedawana po prostu pod nazwą Levonorgestrel STADA 1,5 mg i można ją kupić za 15 euro. Po przyjęciu tabletki czułam się bardzo dobrze, ale stresowałam się, że coś nie zadziała, że było już za późno ze względu na stosunek w najmocniejszym dniu płodnym. A jak pewnie już wiecie - tabletka też pozwala utrzymać ciążę. Tabletkę przyjęłam w niedzielę wieczorem a po kilku dniach w czwartek dostałam okres. Nie bolały i nie bolą mnie piersi, ból jajników nieznaczny, krwawienie standardowe jak podczas wcześniejszych miesiączek. Odczuwam tylko przewlekły ból głowy, ale nie wiem czy na pewno jest spowodowany zażyciem tabletki dzień po czy innymi czynnikami - stres itp. Dla pewności zrobiłam jeszcze wczoraj test ciążowy - wynik negatywny. Dziewczyny, każdy przypadek jest inny i każdy organizm może w inny sposób zareagować - ja postanowiłam Wam opisać moją sytuację szczególnie, że stosunek miał miejsce w dni płodne a tabletki nie przyjęłam od razu. Na stronach internetowych o tabletce dzień po można przeczytać różne informacje, jak dla mnie jest wiele sprzecznych. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że Wasze sytuacje skończą się tak dobrze jak moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałam dodać do mojej wczorajszej odpowiedzi, że okres dostałam 8 dni wcześniej przed planowanym terminem. Kolejny w 23 dniu cyklu, nie mam bólu piersi jak miałam przy wcześniejszych miesiączkach. Mam nadzieję, że cykl się unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×