Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje życie to dla światowych kafeterianek wegetacja...

Polecane posty

Gość gość

He he, właśnie czytam, że jak ktoś nie wydaje co miesiąc kupy kasy na prezenty i alkohol dla gości to wegetuje, a nie żyje :D My w każdy weekend spotykamy się ze znajomymi - najczęściej w tzw. plenerze - wybieramy się wspólnie do parku, nad pobliskie jezioro, do lasu. Koszt to taki, że każdy bierze jakiś prowiant dla siebie i jakieś napoje i .... tyle. Tak się składa, że wśród naszych znajomych nie ma wielbicieli zakrapianych imprez, a jak idziemy do parku czy lasu, albo przy obecnych upałach nad wodę to nikt nawet piwa nie pije. Ale dla kafeterianek jak nie pijasz na każdej imprezie litrów whisky czy kolorowych drinków, to masz nudne życie... a potem się dziwić, że pijani rodzice prawie utopili niemowlaka na kajaku - bo bez picia nie ma życia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też lubię tak od czasu do czasu iść ze znajomymi gdzieś nad jezioro, do parku. I jak tylko mogę to zabieram dzieci, aczkolwiek jak wiem ,że moje dziecko będzie tym jedynym , to "podsyłam" je do dziadków( akurat u mnie to dziadkowie nalegają żebym dawała im wnuczkę, bo niby specjalnie ograniczam kontakty,ehhh...) . Moi znajomi akurat dużo piją, ale są takie "przyzwoite" wypady na których gadamy,śmiejemy się, wspominamy ,gdzie picie alkoholu byłoby czymś zbędnym i naruszyłoby tą aurę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam znajomych "dzieciatych", choć dzieci są w różnym wieku - od kilku miesięcy do 20 lat, ale jak się spotykamy to nie mamy potrzeby picia, w ogóle widzę, że w moim środowisku bardzo mało alkoholu się pije - co mi jak najbardziej pasuje,bo też jestem niepijąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy dzieciatych znajomych - choć dzieci w różnym wieku od kilku miesięcy do 20lat :) Ale generalnie wśród moich znajomych nie ma osób lubiących sobie wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań te co Ci tak napisały to same lamery bez perspektyw, durne zazdrośnice. Same nie wydają kroci, bo ich nie mają ale jak piszesz na kafe to możesz być kim chcesz więc się dowartościowują anonimowo w necie hahahaha Jesteś szczera mówisz prawdę i to ty jesteś na wygranej pozycji w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowiedzi z 10:09 i 10:12 to moje, tylko jakiś błąd wyskakiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz autorko raczej wszelkie wątki gdzie matki chwalą sie zakrapianymi imprezami są krytykowane. nie wiem skąd masz takie obserwacje nikt normalny nie pije przy dziecku, przynajmniej jedna osoba powinna być trzeźwa, w razie wypadku w wiadomościach podadza: rodzice byli pijani (nikt nie wsłuchuje sie że ile było promili)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzięłam to z tematy o oszczędzaniu. Tam objechali jakąś dziewczynę, bo odkłada kasę na budowę domu zamiast biegać na wesela i inne spotkania ze znajomymi przy alkoholu - kwestia alkoholu tam została podkreślona. Ja sama na weselu byłam jeszcze jako panna - tak się składa, że w rodzinie wszyscy są ode mnie starsi i śluby brali już ładnych parę lat temu, a wśród znajomych nie ma mody na wesela - większość robi małe przyjęcia dla najbliższych w restauracjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uogólniaj, ja np nie pije i wiekszosc moich znajomych jesli juz, to minimalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×