klub matek wyrodnych laczmy sie

Jesli chociaz raz zostalas zjechana przez matke idealna,tutaj na forum lub w zyciu codziennym,to zapraszam:) nie wazne z jakiego powodu nie jestes idealna a wrecz wyrodna, tutaj nie oceniamy tylko swobodnie sobie gadamy. Wazne ze wam i osobom najabardziej zainteresowanym takie podejscie do sprawy pasuje:) zapraszam na pogaduchy:)

No to się przyłączam. Mój 9 miesięczniak zasypia na cycu :P

Ja podobnie jak daga jaga zamordowana tu ostatnio wypiłam piwo przy niemowlęciu i nadal to robię jak jest okazja nie zamierzam czekać aż skończy 18 lat :)

Pojecie matki idealnej jest wzgledne, kazdy to moze rozumiec inaczej. Jednak "matka wyrodna" jednoznacznie źle sie kojarzy, wiec nie wiem, czy klub o tej nazwie spotka sie z uznaniem. Kazda matka działa, jak potraf i chce , ale na pewno widzi w tym jakąś logike, w zwiazku z czym nie nie uwaza , że wyrodna

ja od urodzenia karmiłam mm - a na dodatek miałam cc i nie chcę drugiego dziecka - możecie mnie mianować królową tego klubu :D

A ja też cc i też nie chcę drugiego. Dałam też dziecku kaszkę słodzoną o!

Gosciu z 11.17 w takim razie musimy przeciac korone na pol, bo ja jestem w tej samej sytuacji. I dodatkowo tez czasem zdarza mi ie wypic piwo gdy dziecko juz spi - ma 7 miesiecy - jak leci jakis fajny film w sobote czy w piatek. Ponadto zamierzam wrocic do pracy po rocznym macirzynskim.aha i jeszcze po ciazy i miesiacu karmienia moim mlekiem - nie piersia - mialam romans z laktatorem - wrocilam do nalogu tytoniowego. Wiecej grzechow nie pamietam, ukaminujcie mnie kafeterjuszki...

A ja karmiłam syna do 3 roku i spał z nami w sypialni bo mi tak było wygodnie, czasami męża wyganialam do innego pokoju i słodko spałam z synem, teraz powielam ten sposób z drugim synkiem

A i jeszcze daje sloiczki i kasze mlczno-ryzowa taka ze mnie wyrodna matka . A tak ogolnie to mam fajne dziecko - pogodne, usmiechniete, bardzo absorbujace:-) kocham ja nad zycie, ale pamietam ze nadal jestem czlowiekiem a nie tylko matka i od czasu do czasu lubie zrobić cos dla siebie, a chocby i wysc do miasta na dwie godzinki gdy mala zajmuje sie tata:-)

u mojej córki na komunii było wino do obiadu i piwo po deserze co ja się tu nasłuchałam, że dziwka, kurwa, szmata, suka i patologia jestem i nie szanuję chrześcijaństwa to wszystko oczywiscie od szanujących bliźniego prawych chrześcijanek :P

a ja pozwalam dzieciom na jedzenie słodyczy tyle ile zapragną :p

Najgorszą matka jestem ja jak wiecie był już tu temat o tym jak żyję O zgrozo! (sama byłam zaskoczona) i czasem nie posyłajcie swoich dzieci na jagielloński, bo ja tam studiowałam :P Praca w korporacji to zuooo, pensjonat i firma to zuoooo. Najlepiej siedzieć na tyłku, nie robić nic tylko śledzić innych ludzi :P

No coz,w naszych oczach mozemy byc idealne,napisalam,ze nam to pasuje. Ale w oczach innych bedziemy matkami wyrodnymi z tysiaca,nawet tych blachych powodow:) kazdy znajdzie tu miejsce dla siebie. Wystarczy,ze czuje sie zaszczuty przez inne perfekcyjne. Nie wazne czy dlatego, ze karmi piersia duze dziecko,czy karmi mm od urodzenia.i To kilka slow o mnie: urodzilam przez cc,tak wyszlo i sie ciesze z tego powodu,mimo ze bylam zwolenniczka sn,drugie dziecko urodze tylko i wylacznie przez cc,bo tak chce:) karmilam przez 3 miesiace,musialam odstawic tu sie dowiedzialam,ze jestem leniwa krowa i tylko sobie tlumacze,ze musialam,ale niewazne:) nauczylam dziecko spac dlugo,nie zgodzilam sie na pobudki o 6 rano:P to z wlasnego lenistwa. Mam prawe poltoraroczne dziecko jedzace doslownie wszystko:) wlacznie ze slodyczami. No czipsow i macdonalda jeszcze nie zaliczyl:Pa i pozwalam mu ogladac bajki. to tak o wadach. Z zalet sie chwalic nie bede,bo jeszcze wpadne w samouwielbienie:P zreszta to topik o matkach wyrodnych.

Dwa razy CC, oboje dzieci karmione piersią całe 3 tygodnie, kaszki Bobovita bądź Nestle, słoiczki, danonki oraz całe inne zło tego świata. Dzieci śpią, to ja ląduję na balkonie w piwem/winem i papierochem w ręku. Dzieci śpią same w swoich łóżkach od urodzenia. Jak syn włazi na łeb dostaje klapa w tyłek. Ahh... zła kobieta jestem...

To jeszcze ja autorka. Zapomnialam,ze jestem alkoholiczka. Wlasnie mnie naziemie sprowadzilyscie. Pierwsza rzecza jkaa zrobilam jakk dziecko odstawilam od piersi to wypilam piwo! I teraz mi sie zdarza,a wczoraj jak dziecko poszlo spac to az dwa!i to razem z mezem. Zabieram tez dziecko na wczasy w "tropiki",i uslyszalam od tesciowej,ze z malym dzieckiem nigdzie sie nie jezdzi tylko siedzi w domu:D

zaszczepiłam dziecko w pierwszej dobie życia, planuję szczepić MMR.

eee , tam - wasze zwyrodnienia to pokuś w porównaniu z moim :) . jako rodzice przyznaliśmy sobie prawo do karania fizycznego - popularnie zwanego biciem -naszych dzieci oraz do przestrzegania zasad naszego domu czy to sie dzieciaczkom podobało czy nie :D

A! Leniwa też jestem ;) Poszłam na L4 raz w 7 miesiącu, raz w 8. Jeśli chodzi o powrót do pracy to pewna swojej wyrodności nie jestem... Bo już sama się pogubiłam. Przy synu wróciłam po 2 miesiącach (powinnam z dzieckiem w domu do 18stki siedzieć!), po córce wróciłam po roku (leń paskudny, żerujący na uczciwych podatnikach!).

Mam nadzieje ze to bedzie topik gdzie nikt nikogo nie bedzie ocenial, umoralnial, a przede wszystkim wyzywal, bo niestety na tym forum to na porzadku dziennym. Jestem pokoleniem urodzonym jeszcze w komunie, pamietam kolejki, puste polki sklepowe, ze lod calipso z dolaczonym patyczkiem byl przysmakiem i wiekszosc wakacji spedzalo sie na podworku z rowiesnikami. Czasem mam wazenie ze wiekszosc tych najbardziej wyzywajacych tutaj to juz nastepne pokolenie, ktore od malego pamieta internet, krzykliwe teledyskivivy ,itp.

allium, zasady panujące w domu ?

"eee , tam - wasze zwyrodnienia to pokuś w porównaniu z moim usmiech.gif . jako rodzice przyznaliśmy sobie prawo do karania fizycznego - popularnie zwanego biciem -naszych dzieci oraz do przestrzegania zasad naszego domu czy to sie dzieciaczkom podobało czy nie smiech.gif " No to akurat nie jest śmieszne :( przestrzegania zasad można uczyć bez bicia...

Jeżeli to będzie topik bez wyzwisk to będzie ewenement na tym forum :)

Och wy leniuchy, nieroby, a fe. Jak mozna nie gotowac wlasnemu skarbowi? Przeciez tak latwo dostepne jest miesko od zaprzyjaznionego rolnika:-) i l4 w ciazy? Przeciez mozna urodzic w pracy a nie zyc na koszt podatnikow:-)

dlaczego bicie dziecka porównujesz z podaniem dziecku gotowego słoiczka czy z niekarmieniem piersią? miał być fajny temat, z żartem, a już jestem zniesmaczona

11.44 to ja:-) i rzeraszam - padly wyzwiska, ale mam nadzieje ze zrozumiecie, ne mogam sie powstrzymac:-)

nikt tobie nie zabrania wybrać takiego modelu wychowania swojego dziecka jaki uznasz za stosowny i pożyteczny dla nie niego . Ale ja też mam takie prawo i skorzystałam z niego :) i śmiem twierdzić ,ze nie najgorzej nam wyszło :)

Mialo byc bez umoralniania. No allium pobilas wszystkich swoja wyrodnoscia, od razu ktos pekl i na ciebie naskoczyl.dam reke uciac, ze allium nad dziecmi sie nie zneca,a osoba ktora jej to zarzuca musi pochodzic ze srodowiska w ktorym cos takiego bylo nagminne i naduzywane.

A ja jestem namiastką kobiety,zony,matki,jestem niedojrzała,niesamodzielna itp bo nie gotuje obiadów,robi to maż ;)

meg, ja też pamiętam te lody calipso, ech... Moi rodzice to dopiero wyrodni byli. Codziennie w sklepiku szkolnym jakieś słodycze kupowaliśmy, lataliśmy po podwórku do zmierzchu i zwisaliśmy łbem w dół na trzepakach nad betonem. Kilka razy szycie czegoś zaliczyłam, za to zero złamań, kości miałam twarde. Cud, że przeżyłam dzieciństwo :D

Nie wiem o co wam chodzi z tym klubem. Wiadomo, że nie ma idealnych matek. Ale jak widzę "daje dziecku słodzone kaszki, nazwę się dla beki wyrodną matką i założę klub haha hoho hihi" to lekko żałosne się wydaje.