Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem jak można jesc parowki,pasztety,mortadele

Polecane posty

Gość gość
Bardzo lubię jednak kiełbaskę i na ciepło i na zimno. Kupuje moją ulubioną Twoje Smaki, ona jest w PoloMarkecie. Polecam, spokojnie na zimno na kanpeczki z chrzanikiem. Pyszotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie wedliny musza byc jakos konserwowane, bo by zaraz smierdzialy. Chocby duzo soli, saletra. Generlnie wszytkie sa niezdrowe. Nie jem w ogole wedlin, ew na chleb mieso , ktore sama pzrygotuję. Jasne,ze nie ma zupelnie zdrowych przoduktów, ale lepiej trucizny jesc jak najmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle ta polaczkowa ciemnota... nie wiem skąd te zbdury się utarły, ze trzeba jesc tylko samo mieso, a MOM to cos strasznego... Przeciez to bzdury, wiadomo, ze sa tam zmielone chrząstki, skóra, ale to wszystko jest balsamem dla naszej skóry, kosci, słyszłam to od dietetyków i to niejednego. a parówki jem, bo je lubie, sa delikatne, nie boli mnie po nich zołądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parówki kupuję tylko z szynki, mortadeli nie jadamy, pasztet czasem, wyłącznie o dobrym składzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubie mortadele , kupuhe we wloskich delikatesach , lubie taka z oliwkami Pasztety robie sama jak mam czas lubie z watrobek Z parowek lubie tylko berlinki i ksiazence I mam w d***e co autorka mysli i je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jem parówki z szynki 93% mięsa i moje dziecko też lubi te parówki, pasztet kupuje z wędzoną śliwką - ale czasami, mortadeli nie jem, tak samo jak nie jem smalcu, boczku - bo nie lubię tłustego, i tez mam wywalone co autorka myśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak zwykle ta polaczkowa ciemnota... nie wiem skąd te zbdury się utarły, ze trzeba jesc tylko samo mieso, a MOM to cos strasznego... Przeciez to bzdury, wiadomo, ze sa tam zmielone chrząstki, skóra, ale to wszystko jest balsamem dla naszej skóry, kosci, słyszłam to od dietetyków i to niejednego. a parówki jem, bo je lubie, sa delikatne, nie boli mnie po nich zołądek xx ok. chrzastki skórki - jesli np.w zrobionej przez ciebie galarecie/. le cale nieszczescie to te dodatki: BERLINKI CLASSIC produkcji firmy MORLINY, . Skład: mięso wieprzowe (71%), woda, sól, E 1420 - skrobia modyfikowana, białko sojowe, przyprawy, E 451, E 452 - stabilizatory, glukoza, E 621 - wzmacniacz smaku, E 407 - substancja żelująca, białko kolagenowe wieprzowe, ekstrakty przypraw, E 301 - przeciwutleniacz, E 250 - substancja konserwująca A ty te najelpesze...hm Mięso z szynki 97%, woda, sól, przyprawy i aromaty, glukoza, przeciwutleniacze: kwas askorbinowy, askorbinian sodu, cytryniany sodu, wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy, substancje konserwujące, octany sodu, azotyn sodu. a co do MOM MOM pozyskuje się z tusz zwierząt dwiema metodami – chemiczną – na przykład poprzez działanie enzymami oraz mechaniczną – poprzez tłoczenie lub skrobanie. Mięso takie jest gorszej jakości, zawiera więcej tłuszczu, co wymaga stosowania antyoksydantów chroniących przed zepsuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje berlinki są mega, mają 76% mięsa czyli całkiem nieźle. Pasztet kupuje profi pomidorowy, mniam. Córka ma rok i nie chce jej tego na razie podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Mortadeli i parowek nie kupuje bo nikt jej u nas nie lubi.Pasztet pieke swojski,mam rodzine na wsi,wujek wyrabia swojskie wedliny ,od czasu kiedy kupilam rxekomo dobra kielbase ,35 zl za kg i okazalo sie ,ze ma w skladzie karagen jestem jego stala klientka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje berlinki są mega, mają 76% mięsa czyli całkiem nieźle x x ja słyszałam, ze te procenty miesa w parówkach jesli sa nizsze, to dodaja więcej wody po prostu... więc to chyba niekoniecznie, ze parówki tańsze z mniejszym procentem miesa sa b trujące. a te wszystkie E co tu ktoś wymienia to sa chyba praktycznie we wszystkim, nawet pewnie serku grani? Najlepsze jak ludzie myslą, ze jak kupia na stoisku wędline niepaczkowana, to ona nie ma tych E.... Bo na pazkach skąld jest opisany, a tak nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jedzą emeryci, bo im cholerne pisowce zarąbały pieniądze na 500+ abyście żarły szynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak pracuje w tym temacie.... moja skromna rada zrezygnujcie z takiego jedzenia nie ważne czy pasztet za 40 czyli 10 zł to i tak syf i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parówke to ma twój fagas a pasztet to ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra parówka nie jest zła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×