Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mieszkam za granicą i sram fiołkami, bujdy biednej emigracji...

Polecane posty

Gość gość
(polski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasadnicza roznica pomiedzy zyciem na emigracji a w ojczyznie jest to , ze na emigracji pracuja na przyslowiowym zmywaku czy tasmie fabrycznej, jestes wstanie zaplacic wszystkie rachunki i skromnie , ale bez problemów przezyc miesiac. A w Polsce dasz rade ? Zaplacic rachunki i przezyc skromnie miesiac ? Wynajmujac mieszkanie ? Tematy na kafe przedstawiaja nie rozowy obraz przecietnej polskiej rodziny.. Ile z was pisze, ze ma tylko jedno dzieck BO NIE STAC JE NA DRUGIE ? NIE MA WARUNKOW ? FINANSE NIE POZWALAJA ? Nic dziwnego ,ze to za granicami rodzi sie najwiecej malych Polakow :) do pracy po maciezynskim spokojnie wrocisz, zlobki i przedszkola sa choc drogie, dotacje od panstwa na dzieci itp. Nie musisz sie bac kolejnego dziecka, mozesz miec rodzine :) Duzo pisszecie o pozostawionej rodzinie.. To indiwidualna sprawa.. a jak sie jest jedynakiem ? Jak z rodzenstwem widzialo sie tylko na swieta ? Albo wcale bo mieszkali na drugim koncu Polski ? Rodzine ma sie ze soba , tam gdzie ie mieszka :) Nie zyje na pustyni zeby nie poznac nowych znajomych i nie nawiazac nowych przyjazni :) Gdy sie ma zapewniony byt materialny czlowiek inaczej patrzy na swiat, zaczyna miec inne piorytety.. Za granica NAPRAWDE jest INACZEJ niz w Polsce ! Wiecie co sie rzuca w oczy po wyladowaniu ? Zmeczenie, nerwowosc , smutek.. tak wygladaja ludzie w Polsce.. nastolatki jedynie sa zadowolone i krzykliwe jak wszedzie :) Emigracja wcale nie jest biedna , ona jest po prostu inna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra chcesz mi powiedziec , ze w Polsce kazde mlode malzenstwo moze pozwolic sobie na wlasny dom, nie taki kurnik jak w Holandii, co nie ?:) A te wszystkie tematy o mieszkaniu z tesciami, rodziciami czy wynajmowaniu to bajki ! W Polsce emeryci nie musza liczyc sie z kasa, nie ma rodzin o niskich dochodach i nikt nie musi oszczedzac :) A budownictwo z wielkiej plyty jest zar/abiste i kurniki w Holandii sie chowaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w Polsce jakie jest bezrobocie ? 23 % ? Czy wiecej ? :) To jak ludzie musza skromnie zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zwróć jeszcze uwagę jakie osoby tutaj głównie piszą? To nie jest wymierna reprezentacja całego społeczeństwa. Rzadko się zdarza, żeby zabrała głos osoba o lepszym statusie materialnym, bo takie osoby mają niewiele czasu na głupoty, bo dużo pracują, a po pracy mają inne rzeczy do roboty niż fora, dlatego najwięcej postów zostawiają ludzie którzy mają niewymagające nisko opłacane zawody i kupę czasu z którym nie mają co zrobić, a brakuje kasy na ciekawsze rozrywki, albo bezrobotne, albo na L4. To co tutaj czytasz to jest trochę wykrzywiony obraz rzeczywistości. Oczywiście istnieje wielu biednych ludzi i młodym jest dziś bardzo ciężko jak nie mają dobrego wykształcenia albo nie są zaradni, ale to nie jest 100% populacji. Oczywiście zgodzę się, że biednym ludziom którzy wyemigrowali jest lepiej zagranicą, ale widzę też że nauczyli się porównywać swój kraj w bardzo niekorzystny sposób do miejsca w którym obecnie żyją, dlatego, że nie zaznali niczego lepszego w Polce, co jest naprawdę bez problemu dostępne dla ich rówieśników, którzy mają dobre życie w ojczyźnie i nie widzą powodu, żeby emigrować. Ci biedni nadal żyją skromnie jak na lokalne warunki, ale tego nie zauważają, bo często nie mają porównania, bo cały czas porównują swoją sytuację do tej sprzed emigracji. Kojarzę nawet jeden przypadek dziewczyny, która mieszkała w Skandynawii i służby socjalne przyczepiły się do warunków bytowych jej dziecka, które w porównaniu z lokalnymi miało bardzo skromne warunki, natomiast ona była mega zaskoczona, bo według niej miało wszystko, czego nie miało w PL. Ot różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jest 8% (dane z kwietnia), ale w lutym było 13-14%. Zresztą to są zakłamane szacunki biorąc pod uwagę, że ponad 2 mln ludzi siedzi zagranicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NA BYLE LEPSZEJ STRONIE PISZA , ZE 11 % A TO TYLKO CI ZAREJESTROWANI :) I to statystyka tylko, moze jest tak w wiekszych miastach , ale one nie wchlona przeciez wszystkich.. Po wsiach , miastach i miasteczkach jest ze 30 % jak nie wiecej.. Moglabym wrocic do Polski, do Trojmiasta , do mieszkania bez kredytu.. Ale nie. odzywczailam sie juz ..i nie chce unieszczesliwiac dzieci, tu maja wieksze mozliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Dubaju i mam taki standard życia , ze niektórym to sie nawet nie śniło , możecie sobie tylko pomarzyć :D I dalej przynudzajcie , ze w Polsce najpiękniej , najbogaciej i w ogóle naj :D Głupie krowy , które nosa z Pipidowki nie wychylily , madralinskie za 2 centy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie w pl żeby mieć lepiej niz wszyscy trzeba ganiac za praca a tu 40 godz w tyg przy nawet glupiej tasmie i stac na wszystko jeszcze się odłozy. sama napisałaś ze bogatsi tu nie pisza bo są zapracowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granica dla niektorych to nawet gowno smakuje jak najlepszy cukierek, bo jest zagraniczne. Niestety ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady niejednokrotnie tu pisałam, lubię się "odmóżdzyć" pomiędzy pisaniem pozwów czy apelacji, ale kafeterianki uważają, że jak ktoś ktoś jest adwokatem to już na kafe nie pisze. I nie ganiam całe dnie za pracą, na początku rzeczywiscie tak było, ale teraz nie muszę, ludzie sami do mnie przychodzą. Nie jest więc tak, że tu pisze sama bieda, dlaczego mam pisać, ze jest mi źle, skoro jest mi bardzo dobrze. Aha, jestem pierwszym prawnikiem w rodzinie, nie miałam cioci, wujka czy kuzyna, po prostu kawał ciezkiej pracy i sporo szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""nie zazdroszcze wam -mieszkania w wynajetych chatach nigdy nie beda wasze -nie zazdroszcze wam scisku w jakim wam przyszlo zyc zwalszcza ludziom w duzych miastach -nie zazdroszcze wam tego ze nigdy tak naprawde nie bedziecie postrzegani inaczej jak tylko emigranci zawsze gorszej kategori -nie zazdroszcze wam ze ciezko pracujecie i kombinujecie jak wyciganac najwiecej zasilkow -nie zazdroszcze wam ze tak naparwde nigdy nie bedziecie mieli wlasnego miejsca na ziemi -nie zazdroszcze wam niczego doslownie !!!!! ani tch urlopow ani starych rumli aut ani ciuchow z przeceny nie zazdroszcze bo wiem doskonale jak sie zyje na emigracji smiech.gif dlatego wrocilam do polski i wiem co to wolnosc i wiem tez jak zapewnic sobie i mojej rodzinie byt ,tak? abysmy mogli nie bac sie przyszlosci nawet jesli rzad w polsce jest jaki jes """ A mnie ta Pani rozbawila na calego :D :D :D A kto ci powiedzial ,ze Polacy na emigracji tylko WYNAJMUJA mieszkania.Otoz 90% moich znajomych maja kupione swoje chaty :D .Zyci w scisku hmmm ja mieszkam w 5bedroomie i jest nas czterech ,wydaje mi sie ,ze sa to godne warunki.Co do ciezkiej pracy to wszedzie trzeba pracowac by zapewnic godne zycie,no chyba ze jestes corka Abramowicza :D Mowisz ,ze wiesz co to wolnosc.Ja tez wiem i doznalam jej dopiero w Uk a nie w Polsce.Tutaj czuje sie czlowiekiem i wolna .Tutaj mam rodzine dzieci i meza , mam dom i tutaj mam przyjaciol,i prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w końcy jak we czterch mieszkacie 5bedroomie czy masz meża i dzieci? a może z tym męzem i dziećmi jeden pokój zajmujesz? Coś nieskładnie to napisałać, czyżby bajki Ci się pomyliły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.08.07 mieszkam za granica i sram fiołkami usmiech.gif -dobre... A tak w skrócie,ja tez mieszkam za granicą,ale wcale nie jestem nią zauroczona.tęsknie za Polską cały czas.Fakt,może łatwiej mi sie tu żyje jeżeli chodzi o finanse ale nie zawsze jest rózowo! Trzeba pracować aby zarabiać(jak wszędzie!) za darmo nigdzie nic nie dają! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx i to jest chyba najbardziej wiarygodna opinia. owszem, czasami komuś bardziej się poszczęści, innemu wiatr zawsze będzie dmuchał w twarz... jak w życiu. Ja od 19 lat mieszkam w Niemczech, od 17 lat mężatka, mąż Polak, kolega z licealnej ławki, dwójka dzieci [11 i 8 lat] urodzone w Niemczech. Przypadek sprawił, że znalazłam się w Niemczech, żeby nie rok pracy w wolontariacie Johanitów [czyli w zakonie rycerzy maltańskich], nigdy nie zamieszkałabym w Niemczech. Nam poszczęściło się- dobra, miła praca, do płacy też zastrzeżeń nie mamy, w Polsce inwestujemy, a w Niemczech - wynajmujemy tam, gdzie mamy pracę. Obecnie los rzucił nas na 2 lata do Wiednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja 23.08 tak mam meza i dwojke dzieci.Mieszkamy sami i mamy 5cio bedroom dla siebie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każde młode małżeństwo może sobie pozwolić na własny dom, ale sporo par jeszcze bez dzieci bierze dziś mieszkania na kredyt (zazwyczaj M2 od dewelopera albo na rynku wtórnym), albo odkłada na budowę jak ma plac, albo kredytuje budowę, bo budowa jest u nas osiągalna dla zwykłego obywatela, a na zachodzie jest to niezwykle kosztowne przedsięwzięcie i tylko najzamożniejsi się go podejmują. Co do tematów o mieszkaniu z teściami albo rodzicami to zauważ, że niekoniecznie dotyczą sytuacji gdzie rodzina ma 1 pokój w bloku i rodziców, tylko wiele polskich rodzin mieszka w wielkich chałupach (kostkach), które są za duże dla emerytów, więc odpalają piętro dziecku, a ono sobie jeszcze wykańcza poddasze, robi osobne wejście i ma całkiem spore mieszkanie + wspólne wielkie podwórko. Czasami taki dom jest dzielony na zasadzie bliźniaka i tak samo dzielone jest podwórko na 2 niezależne posesje. To nie są złe warunki nawet w porównaniu do całych własnych mieszkań w bloku. Jak się pojeździ po PL to nietrudno zauważyć, że im dalej od dużych miast tym proporcjonalnie więcej i większych domów (niektóre nawet 3 piętrowe i wielkości bliźniaka). W NL niewielu ludzi ma duże domy. Większość mieszka właśnie w takich kurnikach, z których dzieci wyprowadzają się ze swoich mini pokoików jak tylko idą na studia, do HBO, czy tam innej szkoły, albo bezpośrednio do pracy i wynajmują pokoje w mieszkaniach dzielonych z innymi młodymi ludźmi, a jak mają partnera to razem (razem 1 pokój, lub razem mieszkanie), a jak zaczynają pracować, to przenoszą się do własnego kurnika (wynajmowanego lub wziętego na kredyt). Jak zarabiają dobrze w dobrze opłacanych branżach to mają lepsze warunki i lepszy metraż. Remonty robią sami, bo fachowcy w NL są drodzy i mało kto płaci za takie rzeczy jak położenie podłogi, malowanie itd. Jak czyiś rodzice mają duży dom albo kamienicę, to dzieci czasem wydzielają sobie jakiś poziom, albo poddasze, albo piwnicę (bo w piwnicach też się tam mieszka) i dzielą nieruchomość z rodzicami, a tak żeby mieszkać w 1 pokoju u rodziców to się nie zdarza, chyba że nastoletnim samotnym matkom, ale bez faceta. Zresztą Holendrzy nie lubią żyć blisko rodziców i relacje rodzinne nie są takie jak w EU wschodniej. Zresztą vice versa, bo rodzice w NL też nie lubią jak dorosłe i samodzielne dzieci czegoś od nich chcą (nie ma dokarmiania i finansowania potrzeb rodziny dziecka, wiecznego proszenia na obiady, prowiantów w słoikach, przesiadywania u siebie i darmowego niańczenia wnuków, tak samo jak nie ma opiekowania się rodzicami na starość - czyli zupełnie inaczej niż w wielu rodzinach na wschodzie). Budownictwo z wielkiej płyty jest metrażowo dokładnie jak te kurniki, ale nie wszyscy Polacy mieszkają w wielkiej płycie, bo wielu mieszka jak już pisałam w domach, a część w kamienicach. Nawet mały stary parterowy dom w Polsce ma sporo większy metraż niż jego przeciętny holenderski odpowiednik. Jedynie może te w NL mają przyjemniejszą dla oka architekturę z zewnątrz i ładne fasady, bo są budowane wg 1 planu lub wg podobnych wytycznych, a w PL to cyrk, bo prawo nie ogranicza inwencji i polotu budujących, a że nie każdy ma gust, to jest bałagan. Ale nie wszytko jest złe. Aha i nigdzie nie napisałam, że w PL emeryci nie muszą się liczyć z kasą, bo muszą jak wszędzie, ale niektórym się dobrze żyje i nie mają jakichś skrajnie niskich emerytur (gorzej jak się współmałżonkowi umrze, wtedy jest ciężej). Rodziny o niskich doch. to inna bajka, ale o tym już pisałam. Gdyby nasze państwo miało funkcjonujący system socjalny, nie było by tej całej emigracji zarobkowej. W każdym kraju są tacy ludzie, tylko że ich państwa potrafią ich wspomóc, dzięki czemu mogą sobie egzystować na jakimś tam poziomie (niskim bo niskim, ale widocznie im nie przeszkadza i wystarcza), ale nie wszędzie tak jest, bo np. kraje południowoeurop. (Hiszpania i Portugalia), które są zamożniejsze od PL też mają tego typu emigrantów zarobkowych, choć nie na tak wielką skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam, że bogatsi są zapracowani, choć tak często jest i akurat nie tylko w PL i na niezamożnym wschodzie, bo na zachodzie też, ale głównie chodziło o to ogólnie że po prostu pracują, a po pracy mają ciekawsze rozrywki niż siedzenie na forum, zwłaszcza na takim forum jak to. Rzadko ktoś taki tutaj zabłądzi. Wiele piszących ma za to bujną wyobraźnię i jak coś piszą, to czasem nie zauważają nawet że post nie ma rąk i nóg, ani że wygląda nierealnie w stosunku do tego w jaki sposób piszą, ale to już zupełnie inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23.40 ha ha ha ale się umiałam ha ha nawet to facetowi pokazałam to właśnie polska mentalność zawsze szukac dziury w całym, zawsze na przekór drugiemu, zawsze pokazac ze jest się madrzejszym, ze ma się lepsze itd. polakowi pikazac wierze eiffla to powie ze kupa złomu, pokazac stonhege powie ze eee kupa kamieni, zawiesc na karaiby eeee bałtyk o wiele lepszy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zlego jest w pokazywaniu walorów swojego kraju czy wykazywaniu, że nie jest.gorszy od innych. Poniekąd można to patriotyzmem nazwać. Jak natomiast nazwać osobę, która znaczenie kraju w którym się urodziła za wszelką cenę chce zdeprecjonować. Odpowiedź mi Margaret?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy masz opłacany dojazd do pracy zależy od #1 pracodawcy #2 charakteru pracy #3 wynagrodzenia (jak jest niskie to być może pokładają w ramach inicjatyw #4 kraju zatrudnienia. Te 90% znajomych to nie ma kupionych mieszkań tylko kilkudziesięcioletnie kredyty hipoteczne, a to zasadnicza różnica. Niektórzy piszą jak potłuczeni. Ale to takie forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady, widocznie nie znasz lepszego życia w PL. Nie ma się z czegoś śmiać. Trzeba się zastanowić. A Polska to faktycznie piękny kraj, tylko tragicznie zarządzany i zniszczony wojnami i zaborami. Powiedz gdzie Holandia była tak dotknięta w czasie wojen poza Rotterdamem w porównaniu do tego co zostało z polskich miast? Pewnie nie odpowiesz, bo historii nie znasz, tak własnego kraju, jak i tego do którego pojechałaś dorobić, bo ty przecież z tych co tylko po sklepach latają kupować pierdoły za te parę zarobionych euro i o Bożym świecie zapominają. Szkoda mi takich ludzi. Takim jak ty to każdy wszytko wmówi, oczerni twój kraj, a ty tylko przytakniesz albo głowę spuścisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak odpowiem ci, to nie jest pokazywanie walorów tylko niemożność przyznania się do tego ze żyje się w kraju naprawdę gorszym od innych. dlaczego nikt nie napisze, tak w polsce sytuacja gospodarcza jest nieciekawa i jestesmy daleko w tyle za panstwami wschodu. a za co ja mam niby Polskę chwalić? gdyby było tak super jak wy piszecie to by nie było takiej ilości migrantow. ze co, ze urodziłam się w pl to oznacza ze mam to usranej tu zyc? kochane miejsce człowieka na ziemi jest tam gdzie się jest szczesliwym. a pl mi się ze szczesciem nie kojarzy a jedynie ze złoscia. wpakowałam tyle kasy w studia po to żeby wszędzie slyszec dziękuję, my szukamy kogos z doświadczeniem. żyje w holandii i tu mi dobrze i nikt mi nie wmowi ze w pl jest lepiej. Wolę juz mieszkac sobie w tym swoim kurniku jak to nazywacie, jeździć sobie do swojej pracy gdzie uzeram się z ludźmi z tym ze za to uzeranie ktos mi zapłaci nie 13 zł a 13 euro. ja tego nie pojmuje wszędzie są statystyki w ktorych polska z reguły na szarym koncu jesli chodzi o gospodarke a tu się okazuje ze w pl wieksze bogactwo niz na wschodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. W WSJ i innych serwisach zachwycano się nieraz zdjęciami Morskiego Oka, parków krajobrazowych z PL, zamków, starej przedwojennej architektury, a tacy prości ludzie z Polski, co poza podwórkiem nie znają kraju, teraz raptem liznęli świata i ślinią się na widok wszystkiego co obce bo zagraniczne w ich przekonaniu = lepsze i oryginalniejsze niż to co w kraju. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a sorry jak sie na to morskie oko napatrzysz to niby głodna po tym nie będziesz? jaką masz satysfakcje z tego ze pl to po prostu kraj zroznicowany topograficznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osób kończy studia i pracuje w zawodzie, więc to chyba nie tylko wina kraju a tego, że to Ty w Polsce nie potrafiłaś się rozwinąć. Skoro zarabiasz 13 euro na godzinę to chyba jakiejś super pracy nie masz. W Polsce taką też byś znalazła, tyle, że w Polsce jej wykonywanie traktowałabyś jako hańb, a w NL uważasz ze to norma . Potrafisz zrozumieć że w moim środowisku ludziom dobrze się wiedzie i nie muszą emigrować. Maja domy, mieszkania, wyjeżdżają za granicę na wakacje. Mają to co Ty, a może wiecej, a dodatkowo są u siebie w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak pieniądze są dla Ciebie najważniejsze. Co takiego studiowałaś, że tej pracy nie mogłaś w Polsce znaleźć? Kulturoznawstwo może bo tak chętnie porównujesz Polskę z innymi krajami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pracę mam niespecjalnia bo jestem tylko koordynatorem w dystrybucji i zarzadzam kadrą tylko 40 osób. a w pl studiowałam chemię stosowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem po anglistyce:) i powiem ci ze za 15zl to ja biegac od szkoly do szkoly nie bede, a na czarno ile mozna>>?? jak tak super w pl to powiedz mi co robi 10milinow emigrantow?/?polskich wszedzie sa praktycznie(z racji zawodu podrozuje i widze) z dobrobytu wyjechali?? bezrobocie w pl faktyczne 45% podawana 21// zal pl powiem tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×