Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w uk od 2 miesiace i jestem zadowolona

Polecane posty

Gość gość

W ciagu tygodnia znalazlam prace na sprzatanie za 950 funtów. Maz po 4 dniach znalazl prace za 1300 funtow. Dla was moze to grosze , moze smieszne pieniadze a dla mnie wiecej jak w Polsce. Tam zarabialam 1500, maz 1500 z czego 1400zl+oplaty szlo na wynajecie kawalerki. Mamy 5 letnie dziecko dodam. A wyjechalismy, ja znalam kali byc kali jesc , a maz slabo cos tam rozumial. Wzielismy tu wyplate, zostalo jeszcze z niej po zrobieniu zakupów, oplat. W Polsce musialam pożyczac bo brakloprzy wynajmowaniu klitki. Dlaczego tak wiele obraza uk i pisze ze to gorsze dno niz Polska? Tu mozna normalnie zyc. Mi nie zalezy na zasilku itp jestem kobietą pracowitą ale pracując chce żyć a nie przymierac z glodu. Obudzcie sie, w Polsce jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha co za bzdury. Jestes 2 miesiace i udajesz eksperta. Pomieszkaj tutaj kilka lat i dopiero sie wypowiadaj. Napisze ci krotko, jestes jeszcze w szoku popodrozowym jak bys nie wiedziala. Teraz to tobie nawet gowno smakuje, bo jest zagraniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej sorry a ja jestem tutaj 4 lata i nadal mi się podoba. A Ty wyżej,jak Ci się nie podoba,żyjesz w szoku po podróżowym to do Polski spierdalaj. Jak kurwa można żyć na siłę za granicą? Ja żyję i dla kasy i dlatego,że kraj mi się podoba. Lepiej się czuję tutaj jak w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie szok popodrozowy mija tylko ludzie zapominaja jak w Polsce zyli... dosyc szybko zapominaja ;), bo do dobrego latwo sie przyzwyczaja. I natura ludzka taka ze zawsze chce wiecej. Mnie po ponad 20 latach za granica szok nie minal ;)... wrecz przeciwnie : po kazdym pobycie w Polsce kilka dni przychodze do siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i gratuluje, ze Ci sie podoba :) pomysl teraz tylko nad jakims kursem angielskiego, naucz się go bardzo dobrze, międzyczasie idź też na jakiś anglojęzyczny kurs zawodowy, na coś co Cię interesuje albo co mogłabyś robić i szukaj lepszej pracy :) Bo uwierz mi, że 950 funtów to jest bardzo mało na dłuższa mete wiec lepiej pomyśl o jakimś rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jestes typem emigranta prymitywnego, ktoremu wystarczy dac wiecej kasy i juz jest zadowolony, ze stac go na szesciopak piwa co drugi dzien. Nie przeszkadza tobie fakt, ze zyjesz tak naprawde poza nawiasem spoleczenstwa, jestes na najnizszym szczeblu drabiny spolecznej, dla tubylcow jestes niewidzialna, ale masz funciaki w portfelu - wow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kazdym pobycie w Polsce kilka dni przychodze do siebie Musicie naprawde pochodzic z rodzin patologicznych, ze odzuwacie az tak wielka roznice. Wmawiacie sobie, ze wszyscy w Polsce maja zle, zastanawiam sie dlaczego? Zeby poprawic sobie samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim mieście jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakim typem imigranta Ty jesteś? Nie każdy wypłatę na browary przelicza ale widocznie Ty jesteś typem Ferdka Kiepskiego,gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do tej patologii co siedzi na emigracji i przyjezdza do Polski, a pozniej kilka dni dochodzi do siebie :D. Po hooj przyjezdzacie do kraju? Poszpanowac funtami mozecie w funciakach itp. Nie przyjezdzajcie juz do nas wiecej, prosze was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier**ole, juz sie zaczelo> Dziewczyna znalazla prace, maz rowniez po kilku dniach pobytu i bez znajomosci jezyka! Wszedzie pisza jak to tutaj zle i ciezko z praca, ze nie ma co wyjezdzac. Laska, gratuluje, ze Ci sie udalo! Trzymam kciuki i zycze powodzenia;-) Ja tu jestem 8 lat i ani mi sie sni wracac do kraju, w ktorym dorobic to sie moglam garba jedynie. I ze kasa niby nie najwazniejsza...u mnie jest zaraz po zdrowiu i milosci, poki co 2 pierwsze punkty ok wiec zeby zyc a nie wegetowac polecam wyjechac. I juz spiesze zawiadomic, ze ksztalcilam sie dlugo a i tak dupa blada z praca w Pl. No ale na kafe to sie zarabia po 10 tysi i wszyscy sie zastanawiaja ...skad ta bieda w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosic to ty sobie mozesz, przyjezdzamy i przyjezdzac bedziemy nie pytajac cie o zgode cebulaku! I chooj ci do tego po co tam jedziemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
^^ Glupia torbo to nie wracaj, nikt tu po tobie nie placze. A teraz lec na zakupy do Prajmaniego wszak masz lykend a moze i nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego tak źle Wam się zyje w PL... Mam 21 lat i mieszkam z rodzicami, tzn mam swoje pietro, ale żywie sie i i korzystan z dobr jednego domu. Moj tata zarabia 3,200 ( mechanik) + jakies "fuchy" po pracy , ale to ma dla siebie. Moja mama prowadzi sklep z ciuchami i wychodzi na czysto 2,500 - 3,000 zl. Ja pracuje na produkcji , zarabiam 1800-2400 zl. Na wszystko nam starcza. Niczego sobie nie odmawiamy , moi rodzice raz w roku jeżdza na zagraniczne wakacje od kilku lat, ja ze swoim chłopakiem również w tym roku bylam w Meksyku, w tamtym byłam w Tunezji i Egipcie. Moj chlopak pracuje na budowie zarabia 2,500 ( 8h 5 dni w tygodniu) + dorabia jako kierowca w firmie kolegi ( 1000 zł ) Nikt z nas nie ma studiow. Zle nie zaabiamy i zyje nam sie dobrze. Nie wiem co Wy robicie , ze zarabiacie 1500 zł , zwlaszcza faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)tak czasami sie zdarza ze no ludzie nie wiedza jak jest w uk 555 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
torba to cie zrobila i robote spierdo****ila buraku lol, Gowno cie obchodzi czy ktos za mna placze pacanie. Do wszystkich, ktorym sie podoba w Polsce- uwierzcie nam, ze my sie bardzo cieszymy, ze Wam jest tam dobrze i nie musieliscie lub nie chcieliscie wyjechac. Nam emigrantom tutaj sie podoba i koniec gadania. Mamy takie samo zycie jak w Polsce (praca, dom, dzieci, puby, restauracje, kino i czego dusza zapragnie), tyle ze w innym kraju no i mamy tego wiecej, czesciej mozemy sobie na te rozrywki pozwolic. Swoja droga, ciekawa jestem czy mama pani powyzej zatrudnia kogos w swoim sklepie i jesli tak to, ile mu placi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robimy za 1500? Moja mama pracuje w przedszkolu jako salowa i ma...1400 na reke!!! Skonczyla szkole zawodowa, laborant chemiczny. Kolezanka z pralni ma mniej, 1300. Pracujemy w hipermarketach za caaaale 1500, sprzatamy, pracujemy na poczcie i w wielu innych miejscach zarabia sie 1500zl dziewczynko, otworz oczka, wyprowadz od mamy, wynajmij mieszkamie i utrzymaj dzieci to pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jestem ta, co po pobycie w Polsce przychodzi do siebie ;) Postaram sie odpowiedziec na wszystkie zarzuty ;) Po pierwsze jade do Polski odwiedzic rodzine i znajomych. Funtami nie szpanuje bo nie wszyscy polscy emigranci w UK mieszkaja :P Dolarami i euro zreszta tez nie ... bo nie opinia innych jest dla nie sensem zycia :D Po drugie moja rodzna ma sie dobrze, to co mnie w Polsce odrzuca to mentalnosc ludzi ktorych, niestety, spotykam na kazdym kroku : w sklepie, w urzdzie, w parku.... chamstwo, wpieprzanie sie z buciorami do zycia innych, obgadywanie z plecami i inne fantastyczne narodowe cechy "prawdziwych polakow" :O Po trzecie mieszkam za granica ponad 20 lat, nie zyje poza nawiasem spoleczenstwa ani na najnizszym szczeblu, Polski sie nie wypieram ale i sie z nia nie obnosze i nie afiszuje wiec naprawde malo osob zmojego otoczenia wie ze pochodze z Polski.... No ale i tak Wy wiecie lepiej, ze szesciopak piwa to szczyt moich marzen ;) .... Pozdrawiam wszystkich szczesliwych emigranow :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyjesz na garnuszku mamusi. Mieszkasz z mamusia to pytan nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki kurs zawodowy w UK polecacie? Co jest warte uwagi? I mozna pózniej znaleźć lepsza prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, w końcu macie razem AZ 11 000 zł, pewnie tak to przeliczyła i sie teraz wychwalasz jaki to w uk raj i kokosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trzecie mieszkam za granica ponad 20 lat, nie zyje poza nawiasem spoleczenstwa ani na najnizszym szczeblu xxx zyjesz zyjesz, dla tubylcow jestes tylko zakichanym obcokrajowcem, lata nie pomagaja, moze twoje wnuki wejda na wyzszy szczebel, na pewno nie ty i twoje dzieciali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 miesiace i juz sie jara dziewczyna. To jeszcze 4 i bedziesz mogla benefity ciagnac jak rasowa emigrantka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wytlumacz moze co uwazasz za "wyzszy szczebel" ? Stanowisko w rzadzie ? W dyplomacji ? Prezes korporacji ? Nawet te stanowiska nie sa dla emigranta niedostepne pod warunkiem ze cos soba reprezentuje ;) I szczerze mam gleboko to za kogo uwazaja nie "tubylcy" ... a tak na marginesie ja tez jestem "tubulcem ... chyba chcialas/es napisac "autochton" :P... Znalazlam sobie moj "kawalek podlogi", traktowana jestem z szacunkiem, za swoja prace dostaje godziwe wynagrodzenie, zyje spokojnie bez ustawicznej szarpaniny... hehe, stac mnie na ten slawetny szesciopak co drugi dzien :) ... i zadne chore ambicje i pseudo patriotyczne brednie nie maja do mnie dostepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czyta się Polaków z kafe, w tym moderatorów to od razu walizka sama się pakuje. Wszędzie dobrze, ale najlepiej poza krajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli jestes typem emigranta prymitywnego, ktoremu wystarczy dac wiecej kasy i juz jest zadowolony, ze stac go na szesciopak piwa co drugi dzien. Nie przeszkadza tobie fakt, ze zyjesz tak naprawde poza nawiasem spoleczenstwa, jestes na najnizszym szczeblu drabiny spolecznej, dla tubylcow jestes niewidzialna, ale masz funciaki w portfelu - wow! x x ja też jestem w UK i jestem zadowolona,ja tam na drabiny nie patrzę i na jakim szczeblu się znajduję ważne że dobrze pracuję, mam garstkę sprawdzonych przyjaciół i to mi do szczęścia wystarcza nie zależy mi na tym żeby mnie Anglicy dostrzegali niby jak mieli by to robić i co by mi to dało? mam rodzinę angielską za sąsiadów, pierwsi wyciągnęli rękę do pomocy, facet przyszedł z taczką pomóc zwozić ziemię do ogródka ja odwdzięczyłam się pomidorkami z własnych plonów itd całe miasto nie musi mnie zauważać ważne że sąsiedzi mnie zauważają, rozmawiają i nie traktują mnie jak wyrzutka bardzo mili i uczynni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadza tobie fakt, ze zyjesz tak naprawde poza nawiasem spoleczenstwa, jestes na najnizszym szczeblu drabiny spolecznej, dla tubylcow jestes niewidzialna, ale masz funciaki w portfelu - wow! xxxxxxxxxxxxxxxxx A w Polsce to pewnie byłaby elitą tylko ze złotówkami w portfelu i wszyscy by ją widzieli i podziwiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce bylaby u siebie a nie gosciem, czaisz roznice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego że u siebie skoro dalej każdy by ją ''r****ł'' począwszy od państwa poprzez ZUS, skarbówki a na drobnych sklepikarzach skończywszy. Skoro obcy kraj traktuje imigrantów lepiej niż ich własny to chyba coś jest nie tegez czaisz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby nie te benefity to nie ma zadnej roznicy na roochaniu na podatkach, a wrecz przeciwnie, UK roocha na wieksza skale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×