Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jak jedziecie do kogoś w gości to używacie jego kosmetyków

Polecane posty

Gość gość

tak pytam z ciekawości bo jak gdzieś wyjeżdżam to zawsze pakuje kosmetyczkę ze swoimi kosmetykami, w czwartek przyjechała do mnie kuzynka z chłopakiem, nie dość że nic się nie dokładają do niczego, pojechali z mężem na zakupy na grilla, wrzucali do koszyka to co chcieli: piwa, napoje, chipsy ale ani złotówki się nie dorzucili jak przyszło do zapłaty, to jeszcze kuzynka nawet nie kryje się z tym, że używa wszystkich moich kosmetyków ( zostawiła na wannie otwartą butelkę z szamponem), ale nie tylko szampon, żel pod prysznic, do higieny intymnej, nawet kulkę pod pachy moją używa. Dla mnie to przesada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooo :O i to duża ....dezodorant???? Podaruj jej w prezencie z odpowiednim komentarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o szampon czy żele czy to do kąpieli czy intymne to nie przeszkadza mi to. Jeśli mowa o kulce pod pachy to grube przegięcie! Szczoteczka do zębów, włosów, pędzle do malowania twarzy lub kulka pod pachy to dla mnie osobiste rzeczy każdego człowieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie szampony, mydła i pasty do zębów używać mogą do woli. Ale siostra woli mieć swój szampon i odżywkę bo wiadomo,każde włosy wolą co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzywam szamponu, zelu po prysznic (ale juz gabki nie), plynu do higieny intymnej jesli takowy jest, pasty do zebow i to wszystko. Ale to tylko jesli jestem gora 2 czy 3 dni. Jesli dluzej to kupuje swoje i pozniej je zostawiam. Reszte kosmetykow mam swoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze wszystko biore ze soba ale jak sama zapraszam gosci to mowie ze szampon zel pod prysznic mydlo pasta do zebow u mnie jest wiec nie musza brac no chyba ze uzywaja specjalnych , reszte prosze ze soba zabrac Nie przeszkadza mi tez jak ktos bierze moje mleczka czy masla do ciala ale kulka czy kosmetyki kolorowe szczotka do wlosow to juz przesada ( szczoteczki do zebow mam zawsze ekstra , kilka dla goscia jak by zapomnial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja używam żelu pod prysznic, szamponu i czasem pasty jeśli zapomnę swojej. Na twoim miejscu w dniu wyjazdu wręczyłabym jej tą zużytą kulkę z tekstem "bo chyba nie masz swojej, a ja jej już nie będę używała, bo to niehigieniczne" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mam kompletna kosmetyczkę żel balsam do ciała pasta do zębów recznik itp wszystko Uważam to za niekulturalne używać cudzych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
i dziewczyny godzinę temu kąpałam synka 1.5 rocznego i on bierze sobie do zabawy moją gąbkę, potem ja ją wypłukuję z wody i dziś były na niej włosy ale nie moje bo były blond tak więc wyszło na to, że kuzynka nawet moją gąbką się myje :(( kurwa chyba jutro pojadę i zrobię jej zakupy kosmetyczne i jak będzie wyjeżdżam to wręczę jej taki prezent z morałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, moja rodzina jest cywilizowana, więc mnie ani nie objadają, ani nie używają moich kosmetyków (używają tylko rzeczy ogólnodostępnych czyli szampon/mydło/żel/pastę do zębów i to oczywiście mi nie przeszkadza). Za to mąż mi dezodorant podbiera bo uważa, że kobiece mają przyjemniejszy zapach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mam swoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szampon, żel pprysznic, pasta do zebow, to używam i mi nie przeszkadza jak ktoś używa u mnie. Jakby ktoś chciał się psiknac perfumami, pokremowac, użyć lakieru itd proszę bardzo, ale najpierw musi zapytać. Czasem proponuje, zobacz jaki mam świetny........ Jak chcesz to wyprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie jak dziewczyny przyjezdzaja to czesto sie smaruja moimi "meskimi" kremami przeciwzmarszczkowymi... :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
używam swoich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na to. Przyjeżdżam do kuzynki oraz do teściowej i przy umywalce nie ma żadnego mydła. Nic! Kuzynka dobra przymknę oko. Zaprasza na dwa dni to sobie przywioze to mydło w kosmetyczce, ale u teściowej na niedzielnym obiedzie parodia by była gdybym idąc umyć ręce (mam synka 1,5 roku który sie tam pcha do piaskownicy) wyciągała swoje mydło z torebki idąc do łazienki. Tym bardziej że kibel teściowa na osobno (chyba też specjalnie to przemyśleli dla gości) i kibel jest bez umywalki to każdemu po załatwieniu się głupio iść do pralni obok myć ręce, bo wtedy tak wyglądają jakby łazili węszyli po domu. W efekcie nikt rąk po kiblu nie myje i tak zasiadają do stołu. Ja nie wiem czy oni w ciągu dnia rąk prawie nie myją czy im kurna tego cholernego mydła żal i trzymają gdzieś schowane? Przecież to jest normalne że sie przy umywalce kładzie mydło. W różnych publicznych miejscach w łazienkach są te mydła zakichane tak jak papier toaletowy. Jeszcze mi się przypomniało kiedyś jak szwagierka narzekała że jej syn za często ostatnio ręce myje i ją to denerwuje to faktycznie zaczynam podejrzewać że to jakiś spisek mydlany to nie przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Kup im w prezencie roczny zapas mydła. Wracając do tematu... Nie używam czyichś kosmetyków. Zawsze zabieram ze sobą swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego właśnie ja zawsze po kiblu potrzebuje umyć te ręce i sie pcham im do pralni je umyć a ostatnio patrzę a tam zonk kończące się mydło rozpuszczone w wodzie do potęgi n-tej tak że nawet sie nie zapieni. No i wchodzę tam z poczuciem jakbym była złodziejem jakimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha i zapomniałam jeszcze ostatnio wiedząc o tym że pralni mydło puste to mały znów w piaskownicy sie ubrudził. Akurat tego dnia w pralni moczyli ogórki w wannie do kiszenia to mówię do szwagierki "mogę do was do góry do łazienki iść umyć ręce małemu bo w wannie się wam ogórki moczą". Zgodziła się. Zachodzę do łazienki a tam to samo! :D Pusty pojemnik po mydle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co się moczy ogórki w wannie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następnym razem zanim doCiebie przyjedzie to po prostu schowaj swoje kosmetyki do szafy. Ciekawe co zrobi, bo nie weźmie swoich, będzie liczyć na to, że będzie używać Twoich w łazience, pójdzie się kąpać a tu zonk - nie ma kosmetyków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie moglas o mydlo poprosic? Dziwni sa niektorzy...a jakby papieru toal.nie bylo,to bys sobie d**e palcem wytarla ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze przywożę ze sobą swoje kosmetyki, nawet tak "podstawowe", jak pasta do zębów, nie wiem, jak można podbierać cudze, jeśli nie chcecie ze sobą wozić wielkich butli szamponów, żeli itp., można kupić kosmetyki w małych opakowaniach, spokojnie wystarczą nawet na kilkudniowy wyjazd. Gdyby ktoś z moich gości nie miał jednak ze sobą jakichś środków, oczywiście nie byłoby problemu z użyciem mojego szamponu czy żelu, ale oczekiwałabym, że zostanę zapytana, czy ktoś może skorzystać z moich kosmetyków. Co innego w trakcie zwykłej wizyty, przecież to oczywiste, że po skorzystaniu z toalety gość będzie mył ręce moim mydłem, ale w przypadku przyjazdu do mnie na kilka (lub więcej) dni, wypadałoby zjawić się ze swoją kosmetyczką. Wolę też, kiedy goście mają swoje własne ręczniki (tzn. też przywiezione ze sobą), ale nie robię jakiejś wielkiej afery z tego, że muszę komuś użyczyć moich domowych ręczników, w końcu upiorę je po wyjeździe gościa :) Ja ze sobą zawsze wożę swoje ręczniki, taka już jestem "brzydliwa" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby od teściów bez mydła - dla mnie najbardziej naturalnym odruchem byłoby zapytać "przepraszam, mogę prosić o mydło, bo właśnie się skończyło?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie szampon, mydło (nie w kostce), żel pod prysznic, płyn do higieny intymnej i pastę do zębów goście mogą używać. Ale nic poza tym. Od kremów i dezodorantów wara. Często ktoś u mnie jest, ale nigdy mi nikt nie korzystał z innych rzeczy, niż wymieniłam. Ja bym się wkurzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A nie moglas o mydlo poprosic? Dziwni sa niektorzy...a jakby papieru toal.nie bylo,to bys sobie d**e palcem wytarla ? smiech.gif" Ja nie będe ich o nich prosić bo zacznie sie szemranie. Ja mam podejrzenie że to chyba celowe. A dziwne to wszystko bo wyglądają na normalnych. Ja wtedy niestety ale po prostu rozejrzałam się po łazience i użyłam czegoś innego co stało akurat na wannie. Niestety. Do mnie jak ludzie przychodzą to mydła mogą używać, szamponu i żelu i pasty. Mydło na umywalce to elementarna rzecz. A oni jedno i to samo mydło mają od miesięcy i ubywało tak powoli tak jakby raz na dzień te ręce myli albo rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
i kremu do twarzy ta moja kuzynka też używała bo widzę, że jest go mniej. A dodam, że jestem od niej 12 lat starsza i ja używam kremów 30+ a ona ma niecale 20 lat. No ale nie przeszkadzało jej używać kremu dla trzydziestolatek przez 4 dni. Ludzie są jednak dziwni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko,jestes dziwna....zeby o mydlo nie poprosic? Jakie szemranie? Zupelnie tego nie rozumiem :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro się jedzie do kogoś w gości to przynajmniej powinni byli jakiś markowy alkohol przywieżć dla pana domu a dla pani domu jakiś kwiatek np storczyk czy hiacynt, w podzięce za gościnę... niewychowana ta twoja kuzynka jest i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze wszystko swoje biorę. Łącznie z żelem pod prysznic, płynem do higieny intymnej, pastą do zębów. Mam swoje ulubione, sprawdzone kosmetyki, które wiem, że mnie nie uczulą itd. i zwyczajnie nie lubię korzystać z czegoś innego. Ręczniki też zawsze biorę swoje - bo lubię swoje i koniec. Natomiast na wypadek braku mydła gdziekolwiek, choćby podczas krótkiej wizyty, czy tym bardziej w miejscach publicznych, mam zawsze w torebce taki malutki żel antybakteryjny, do mycia rąk bez użycia wody. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×