Brak miesiączki.

Hej dziewczyny, okres spóźnia mi się 8 dni i już zaczynam wariować. Ostatni raz współżyłam 50 parę dni temu, po tym dostałam normalny okres, ale kolejnego ani widu. Zrobiłam test, wyszedł negatywny (parę dni temu, czyli te 50 dni po) i naprawdę już nie wiem, czy to przez te upały np. może okres się tyle spóźnić? Albo przez jakieś zapalenie/grzybicę? Bo miałam właśnie po okresie brać tabletki przeciwgrzybiczne. Od trzech dni też zauważyłam jakbym miała śluz płodny i bolą mnie mocno plecy i podbrzusze o.O Zwariuję niedługo i już nie wiem, czy mogę całkowicie wykluczyć ciąże, czy nie, nigdy mi się nie spóźniał tak długo. Co o tym myślicie? Zapisałam się do gina, ale dopiero za 2 tyg mam wizytę...

skoro tak dawno temu współżyłaś, miałaś potem okres i test negatywny to nie ciąża. Może to hormony albo jakaś infekcja. A nie możesz dostać sie do gina wcześniej/

To i tak najwcześniejszy termin jaki udało mi się wyszukać :-( Chociaż jeszcze parę dni i chyba pójdę prywatnie, bo się niepokoję już.

Jak sie bzykałas bez zabezpieczeń to możesz być zaciążona.Jest lato i organizm ch ętnie zaciąża.

na ciąże nie ma szans...