Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam cos nie tak z cyklem :(

Polecane posty

Gość gość

Hej kobietki, proszę o pomoc. Jestem świadoma, ze musze iść do gina ale moze jakaś miała podobna sytuacje. Mam 21 lat. Tabletki odstawilam w październiku. W tym roku miałam kilka stosunków, ale nie sadze by wpływało to na moje cykle. Zero hormonów, jakichś leków. Moim problemem sa bardzo rozbieżne długości cyklu.. Marzec- kwiecień-> 26 dni Kwiecień- maj-> 45 dni (!) Maj- czerwiec-> 30 dni Czerwiec- lipiec-> 28 dni Lipiec- sierpień-> 22 dni (jeżeli liczyć, ze plamienie z dzis to okres). W ciąży na pewno nie jestem, bo ostatni stosunek miałam na poczatku lipca i pózniej dostałam obfity okres. Miała któraś tak :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może antykoncepcję miałaś niekoniecznie całkiem pod siebie i organizm po odstawieniu potrzebuje czasu, aby wskoczyć na dobre tory? Spróbuj jakiś ziółek regulujących okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mam przez cale życie ;-) 25 lipca skończył się okres, od 3 sierpnia plamiłam, a od dziś mam znowu okres ...masakra czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie masz masakrę ale to nie jest normalne w naszym przypadku.. To mogą byc duze problemy z hormonami co musi byc chyba zdiagnozowane przez ginekologa :/ Stresów nie miałam jakichś większych w tym roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdrowa. Po prostu tak mam- usłyszałam od ginekologa. Kiedyś mówili, ze jak urodzę to się unormuje. I urodziłam jedno, drugie, trzecie ...i dalej to samo. No teraz plamienia to chyba przez wkładkę anty mam , bo na menopauzę to chyba za wcześnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, też miałam straszne wahania cyklów, a badania wychodziły ok, poza lekkim podwyzszeniem prolaktyny ( ale nadal w normie), w koncu po jakims czasie okazalo sie ze mi tsh wzrasta i wyszla mi niedoczynnosc tarczycy. a jak jeden okres miałam w październiku, tak kolejny dopiero wywołany 12 stycznia. tak moje cykle zwariowały po tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×