Co myślicie o edukacji seksualnej dzieci? To molestowanie?

na stronie frondy :O Wiadomo, ze wszystko można podciągnąc pod swoje poglądy. Od dawna już wiadomo, że wzrost ilości ciąż nieletnich w UK spowodowała szeroka opieka społeczna dla matek , te tzw.benefity, a nie edukacja seksualna :O

Nie trzeba edukacji seksualnej, aby dzieci dowiedziały się o seksie. Wystarczy włączyć telewizor, aby w normalnych godzinach obejrzeć reklamy prezerwatyw czy środków na potencję.

nie no jasne 15 letnie uczennice specjalnie zachodza w ciaze zeby zawalac szkole i nie miec wyksztalcenia zeby dostac pomoc socjalna w Wielkiej Brytanii, czy ty widzisz co piszesz?

15 lat to juz spoko, ale ja slyszalam nawet o czteroletnich dzieciach

tak, bardzo są wyedukowane dzisiejsze nastolatki :) Mój kuzyn chciał pogadać ze swoim nastoletnim synem, a ten się śmiał i pytał ojca czy może jego czegoś nauczyć i że on wszystko wie... i tak się skończyło że został ojcem w wieku lat 17 hehehe

bo z dzieckiem nie zaczyna sie rozmawiac w kwestiach seksu jak ma dziecko 15 lat bo to znacznie za pozno koledzy mu wszystko powiedza takie rzeczy zaczyna sie robic w wieku 10-11 lat

A moze zamiast edukaowac dzieci seksualnie zaczniemy im mowic o wartosciach moralnych? Odpowiedzialnosci ? Uczuciach i ich wplywie na podejmowane decyzje ? O tym, ze nie kazde zauroczenie to milosc ? Ze nie warto sciagac majtek na pierwszym spodkaniu ? Ze toaleta nie słuzy do seksu ? Ze wartosc czlowieka nie zalezy od stanu posiadania ? Ze dziewczyny powinny sie cenic i ich wartosc nie jest zalezna od ilosci zaliczonych partnerow ? I te tematy nie maja nic wspolnego z religia! Uwazam , ze rozmowy na takie i podobne tematy sa wazniejsze niz edukacja seksualna dzieci!

A ja miałam wdż od podstawówki, przez gimnazjum po liceum (przy czym w dwóch pierwszych szkołach była to normalna, nieobowiązkowa lekcja w planie, w podstawówce osobno chłopcy, osobno dziewczynki, w LO to była zapchajdziura jak było okienko). I uważam, że dzięki temu, że te zajęcia były mnóstwo moich koleżanek nie zaszło w ciąże przed 18rż. Ale u nas te zajęcia były mądre, bo dostosowane do wieku, na początku dotyczyły tematów takich jak cykl miesiączkowy, dojrzewanie i zmiany jakie zachodzą wtedy w ciele, higieny intymnej, randkowania i różnic między chłopcami a dziewczynkami. Dopiero później pojawiły się tematy seksu i antykoncepcji. Dzieci w pewnym wieku zaczynają się interesować seksem i nic na to nie poradzicie, a udawanie że to nie prawda i nie podejmowanie tematu do niczego dobrego nie prowadzi. A w dobie internetu chyba lepiej, żeby dzieciaki dostały dawkę rzetelnej wiedzy w szkole (chociaż najlepiej by było od rodziców), niż edukowały się same przez internet.