Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lakoniczny

Kilka razy w życiu usłyszałem, że jestem przystojny, a nigdy nie miałem powodze

Polecane posty

nia. Nie ubolewam nad tym, ale wywołuje to we mnie sporo refleksji. Pozytywne recenzje, odnośnie wyglądu, zebrałem głównie z ust osób obojga płci, w przedziale wiekowym około 20 - 55, nigdy wcześniej o opinie się nie prosząc. Tymczeasem, podczas swojego niespełna 30-letniego życia, tylko dwa razy spotkałem się, z ewidentnym zainteresowaniem, ze strony kobiet. No jeszcze możemy dorzucić trzeci raz, kiedy to Kaśka, znajoma z pracy, zapraszała mnie na wieczór do speluny. Ale to uznałbym głównie z zaproszenie na płaszczyźnie czysto koleżeńskiej. Nie wiem do końca, co jest grane. Może wysyłam, jakąś złą energię. Albo mam niedostatecznie męską psychikę (bo usłyszałem też taką opinię, że jestem zniewieściały). Albo po prostu moim przeznaczeniem jest życie w samotności. Summa Summarum, moje refleksje i przemyślenia, nie doprowadziły mnie do ostatecznej, jednoznacznej konkluzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchaj kazdy ma swoje przeznaczenie_ja jestem sama bo kocham metal i nie potrzeba mi nic więcej zakochaj się w czymś co ci odwzajemni miłość nie zawsze musi byc to człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:06 - Po twoim poście wnioskuję, że gimgównem jesteś. A HIM, to po mojemu gówniany zespół był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmmmmm..coś mi to wygląda na kokietowanie ;) Zawsze tak jest, że jednemu podobają się kalesony, a innemu slipy i mam tu na mysli, że każda zmora, a w tym przypadku ZMOR ;)znajdzie prędzej czy później swojego amatora. Możliwe, że koło siedemdziesiątki spotkasz swoją Dulcyneę. Nie martw się więc na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:15 - Wolałbym nie dożyć 70-tki, niż spotkać w tym wieku "Dulcyneę", jak to określasz. 30 lat to m max, kiedy można sobie kogoś znaleźć. Potem jest tylko syf i popelina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie igraj z zaszufladkowaniem bo zawiasy pójdą w cholerę;) a tak poważnie, nie ważne co wolisz, ważne co Cię spotka, kiedy przestaniesz tak usilnie do tego dążyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz jeśli ktoś mi się podoba to mi to jest trudno wyznać szczególnie płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zrobiły się komuś czerwone policzki na Twój widok? To jest lepsze niż słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej :) to dlatego że jesteś facetem :) ja jako kobieta nigdy nie wychodziłam z propozycjami spotkania bo sama miałam wystarczająco dużo propozycji i nawet jeśli jakiś facet bardzo mi się podobał nic z tym nie robiłam bo ci inni, bardziej obrotni, podrywali mnie pierwsi...i naprawdę musiałbyś być bardzo BARDZO, ale to baaaardzo super żebym miała sie wysilać i Cię podrywać, albo proponować jakieś spotkania, wyjścia itd a i to nie wiem czy uznałabym że warto skoro Tobie nie chce się mnie uwodzić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KingaStefankaFanka - Ja nie uwaodzę, bo mi źle się kojarzy to słowo... W ogóle uważam, że podryw dla mężczyzny to poniżenie... A ty ile miałaś tych propozycji, w tygodniu na przykład? I od kogo? Bo jeden pasztet na kilka lat się nie liczy. Z resztą, raz na miesiąc też nie . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też widziałam rozszerzone . Trudno to rozpoznać bo to zależy od sytuacji od tego na co patrzysz i gdy zmieniasz kierunek patrzenia itp.. Kiedy mi ktoś się podoba tak naprawdę a jest to rzadkie to mogę zwariować, nie kontroluję się, robię dziwne rzeczy, itp. Ale na tyle dziwne że rzadkie bo tak ogólnie to jestem nietypowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie liczyłam nigdy. Ale zawsze miałam kilka, albo przynajmniej jedną propozycję spędzenia np sobotniego wieczoru, wyjścia gdzieś itd...żadnych wyjazdów ani poważnych randek bo chodziłąam wtedy jeszcze do lo i matka pilnowała mnie jak pies :p a potem już miałam mojego faceta, z którym jestem do dziś... A Twoje podejście jest dziwne, ale sporo wyjaśnia :) Po prostu Twój wygląd jest może ok, ale nie na tyle by przyćmić wady charakteru takie jak np uważanie sie za bógwiekogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety też nie są wcale takie ładne tylko je makijaż zdobi bardzo często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zazwyczaj makijaż i farbowane włosy odpychają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja był nie utożsamiał tak urody z powodzeniem. Mną może tylko raz zainteresowała się jedna niezbyt urodziwa babka a jestem całkiem przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×