Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problemZaGranica

obsesja tesciowej na punkcie wnusi

Polecane posty

Gość gość
autorko weszlas na niewlasciwe forum. na poczatku ci wspolczuly a jak tylko napisalas ze siedzisz z dzieckiem w domu i jeszcze dostajesz kase to zazdrosc i zmiana frontu. one tu umieja tylko rzucac miesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Moze zacznij tez tak przy niej ględzić aż do przesady,(...)"" powiem ci, ze nie chce mi sie bawic w robienie sobie na zlosc,,," Moze w takim razie subtelniej, podzielić się z nią jakimś artykułem logopedy/pediatry traktującym o tym, żeby do dziecka mówić normalnie, nie zdrabniając. Na pewno nie chce zrobic dziecku krzywdy i zahamować jej rozwoju. Lub podzielić się jakąś historią np. że koleżanka miała dziecko 2 letnie dobrze sie rozwijające, a jak pojawił się w domu noworodek i wszyscy zaczęli do niego gugać i mowic zdrobniale to starszak zaczął się uwsteczniać językowo . Tudzież, że byłaś na placu zabaw, zauważyłaś ze dziecko jest za bardzo płochliwe i niesamodzielne w porównaniu z rówieśnikami i że chcesz wprowadzić pewne zasady wychowawcze itd. Moze rozwiąże to chociaż część problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemZaGranica
ale ja nie chce wspolczucia po prostu chcialam poczytac co o tym myslicie, bo ja juz wariowalam i pograzalam sie w tym, ze to ze mna jest cos nie tak... xxxxxxxxxxxx *Mój synek był strasznie rozpieszczany przez mojego tatę ale ja byłam szczęśliwa biorąc długą kąpiel, czy ucząc się do egzaminów, jak w pokoju obok słyszałam radosny śmiech mojego synka. Po powrocie rodziców z pracy, czy w weekendy, praktycznie nie miałam dziecka. * xxxxxxxxxxxxx moze wlasnie dlatego, ze przez Twojego tate to bylas szczesliwa, a ja nic nie poradze, ze ciumkania plumkania cmykania bieganie za mna , zostawianie gotowania, sprzaatania, jedzenia bo wnusia zeszla na dol z MAMA , dla mnie nie sa to powody do radosci, radosc mi sprawia zdrowe podejscie do mnei i do dziecka. bywalo , ze bylam na dole , a ona czekala az jej drugi syn wroci z pracy i prosila go by ten zajal sie na chwilke moja corka , bo ona idzie do lazienki siku...to bylo gdy ja tez bylam na dole.. wiec mi nei da pod opieke mojego dziecka tylko trzyma siku i czeka na syna az ten sie zajmie, a sama zalatwi potrzebe. ile razy rozmawialam na skype z mama czy siostra to ona po zlosci do dziecka mowila *idziesz z babcia na dol?* a moze tak moja mama, czy siostra tez chca zobaczyc jak wyrosla?ale nie ...bo moze dziecko bedzie przeszkadzalo w rozmowie... to jest zazdrosc !! oni uwazaja ze tylko z ojca dziecka strony rodzinka jest najwazniejsza , a mojej rodziny tu nie ma , wiec to obcy ludzie.. wiele razy dala mi to do zrozumienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemZaGranica
ona za wszelka cene chce zrobic z siebie lux babcie , ze to ona jest naj naj najlepsza , a ja wlasnie tego nie potrzebuje...ona bedzie padala na nos ze zmeczenia , ale bedzie siedziala z wnusiami , bo ma z moim dzieckiem ich 3 .. wiec to jest smieszne!!!!!!! kazda babcia ma prawo do wlasnego zycia i powinna je miec, wyjsc na zakupy, wyjsc do kolezanki, wyjsc na spacer, gdziekolwiek cokolwiek!! a nie tylko siedziec caly dzien i czekac az wnusia zejdzie i rozmyslac,co ona tam na gorze robi.. no ludzie kochani..i zaraz mi napiszecie zebym sie cieszyla , bo inna to wcale sie nie zajmie, a ja wlasnie chce zdrowego rozsadku i podejscia, przeciez mozna i czasem odmowic..bo sluchaj wlasnie wychodze na zakupy , ale wroce to chetnie posiedze ... a ona nawet jak zaplanuje cos to zmieni te plany bo wnusia na dole..to nie jest normalne MOIM ZDANIEM, kazdy ma prawo do wlasnego zdania, inny zadowolony z takiego podejscia, prosze bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemZaGranica
a jeszcze sytuacja dotyczaca wozka...kiedys szlam z nia i jej wnukiem do miasta..jeszcze nie bylam nawet w ciazy..poprosila mnie bym potrzymala wozek, bo ona chce zawiazac sznurowke...i zawiazala i ja tak prowadzilam ten wozek..jak ona w pewnej chwili mi wyrwala z rak ten wozek, to ja cala droge sie zastaanawialam co ja zlego zrobilam, ze mi tak wyrwala ni z gruszki ni z pietruszki..bo przeciez babcia musi wnusia wozeczkiem prowadzic a nie jakis tam byle kto...tak samo bylo z moim dzieckiem...chodzila po sklepie z wozkiem butow szukala a ja stalam przy kasie na nia czekalam, to na zdrowy rozum nie lepiej sie szuka sobie butow samej a nie jeszzcze wozeczek wozic i droge blokowac innym, gdzie ja stoje bezczynnie na nia czekam..ale jak ona mi da moje dziecko heheh takich sytuacji smiesznych bylo mnooooostwo!!!!!!!!!!!! duze male dziecko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cię
chłopak mamisynek i ześwirowana teściowa i to w dodatku na jej garnuszku - ale sobie życie zafundowałaś :D A na poważnie to moja matka też tak ma. Najchętniej by adoptowała mojego synka. Tyle, że ja ciąglę wyznaczam granice. Jest to trochę walka z wiatrakami bo ona robi swoje. Jeśli masz odwagę to musisz się postawić i wyznaczyć granicę. Babcia to babcia. A jeśli chłopak stoi po jej stronie - zastanów się czy taki związek ma szanse na przyszłość? Może być tak, że on zawsze i w każdej sytuacji będzie po stronie mamusi. A ty będziesz tą złą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę cię rozumiem też mam taką babcię tylko nie teściową, wszystko co robi podporządkuje mojej córce która, ma już szesnaście lat aż sama siebie podziwiam jak ja tyle lat to wytrzymałam,niestety córka nie ma ojca, odszedł jak była mała. Babcia nie ma własnego życia chociaż ma męża tylko całymi dniami myśli o mojej córce, wnusia jest numer jeden normalnie już tym "rzygam", wszystko musi wiedzieć czasami się czuje jak inkubator, jeśli mogę coś ci poradzić to uciekaj z tego domu jak najdalej od teściowej bo to się nigdy nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemZaGranica
nie, nie jestesmy na jej garnuszku , rozliczam sie z nia co do *zlotowki* ... ona tylko nam gotuje, na jedzenie jest skladka co tydzien tak samo na mieszkanie, bo tak wyglada zycie za granica, on nigdy nie jest po mojej stronie nawet w najmniejszych blahostkach ja jestem winna.....ani razu nie stanal w mojej obronie a nie daj boze cos powiesz na jego mame to wpada w szal i robi mi awanture mowiac a spojrz na swoja a twoja to taka i taka.... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja przyszłość niezbyt fajna ci się szykuje, córka jest wychowywana w atmosferze gdzie jesteś źle traktowana będzie to obserwować latami, że mamusie źle tatuś traktuje i babcia zastanów się jak będzie cię traktować córka gdy dorośnie, na pewno tak jak zaobserwuje powinnaś się wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
Synkowie mojej niedoszlej teściowej są bardzo wyczuleni na jej punkcie.... Kiedyś jej syn mi zrobił awanturę ze niby odwróciłam do niej plecami córkę gdy ta akurat cmykala, sytuacja była niejednoznaczna gdyż akurat patrzyłam na zegarek więc automatycznie córka znalazła się tyłem do niej.... Jej syn zaczął się śmiać ze mnie Pod nosem po czym dał mi wykład ze nie mam za grosz szacunku do jego mamy... Chłopak się o tym dowiedział i nie słuchając mnie jak było również zrobił mi awanturę....inna sytuacja po wyczerpującej wycieczce dawalam dziecku kanapkę, chciałam by coś konkretniejszego zjadła przed kolacją, widziałam ze brat chłopaka już tupie i kręci się koło córki jakby to ja zanieść do mamusi bo mamusia siedzi sama w pokoiku i się nudzi... Wziął ją i wyszedł sam po czym powiedziałam grzecznie że akurat karmilam ten w nerwach się wrócił i w wielkiej złości posadził dziecko na środku pokoju,,, oczywiście znowu była kłótnia i wykład ze nie mam za grosz szacunku... Chłopak nic w tym czasie się nie odezwał a po jakimś czasie od tej sytuacji stwierdził że to była moja wina bo przecież on nic takiego nie zrobił.,,,,a ja jak zwykle panikuje.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy "cmykac"? Caly czas mnie to nurtuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CMYK – zestaw czterech podstawowych kolorów farb drukarskich stosowanych powszechnie w druku wielobarwnym w poligrafii i metodach pokrewnych (atramenty, tonery i inne materiały barwiące w drukarkach komputerowych, kserokopiarkach itp.). Na zestaw tych kolorów mówi się również barwy procesowe lub kolory triadowe (kolor i barwa w jęz. polskim to synonimy). CMYK to jednocześnie jedna z przestrzeni barw w pracy z grafiką komputerową. Hm... czyżby babcia malowała wnuczkę pod drukowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
Wydaje dziwny dźwięk buzia ciężko napisać słownie ... Takie cmykanie he jak np się zastanawiasz która rzecz wybrać to tak mówisz hmmm i cmykniesz hehe no nie wiem jak to ci napisać to ona kręci w kółko głową i wydaje śmieszny dźwięk który aż mi w uszach dzwoni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci tak zle to po co ja zanosisz na dol siedz w pokoju albo idz zdzieckiem na zakupy do sklepu no gdziekolwiek a nie sama ja tam zanosisz i potem jeczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki się nie wyprowadzisz musisz unikać teściowej, wychodź z dzieckiem gdzieś na cały dzień, wracaj na obiad i znowu wychodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj odejść rodziny toż to jakiś koszmar jest! Jesteś jak ubezwlasnowolniona .Jak można sobie pozwolić na takie traktowanie? Dziewczyno zastanów się ty nie masz tam nic do gadania! A twój chłopak to palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemzagranica "Wydaje dziwny dźwięk buzia..." :D Dobrze, ze wydaje dzwiek buzia a nie tylkiem na przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
Głęboko się zastanowie nad swoim życiem tu... Raczej meczarnia póki co. Inne dźwięki czym innym na pewno też wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się męcz dalej z tymi babciami tak jest ale nie wszystkie babcie są takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
Zdaje sobie sprawę ze nie wszystkie są takie!! Być może gdybym i ja tak się zachowywała jak ona, to byłabym szczęśliwa z bytu :że gdyby mogła to by adoptowala! Wspaniale babciu! Chore chore chore. Pech chciał ze muszę znosić jej ciumkania i dziwaczne zachowania dzień dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz . Możesz się wyprowadzić i żyć bez tej chorej rodziny adamsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problem. Moja tesciowa i tesc ma moja corke a swoja wnuczke gleboko w d/u/p/i/e. Juz bym wolala zeby sie interesowala a nie traktowala jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
A jakby się zachowywali teście tak jak moja niedoszła teściowa to byś Bogu dziekowala, że masz jak masz!!!! Co do wyprowadzki to nie jest to też takie proste, mam po prostu się spakować i wyjechać,,.. To też nie jest do końca rozwiązanie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zobaczyć zaletę tej sytuacji, że teściowa nie robi krzywdy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to żyj tak dalej jak 5 kolo u wozu bo widzę ze tylko do urodzenia dziecka byłaś im potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemzagranica
Nie robi krzywdy broń Boże!! Ale jak widzę jak ona macha głową na boki przed nosem dziecka kiedy dziecko je, mówiąc mniam mniam mniam no to ludzie kochani...'!!!! To jest dziwaczne!!! Obserwowanie mnie na każdym kroku również jest uciazliwe... To są zalety??! Wyrywanie matce wózka z dzieckiem to też jest zaletą??Tego nie da się zaakceptować, cieszę się ze się moim dzieckiem zajmuję, Ale to w jaki sposób to robi to mnie przyprawia o zawał serca...ja nie chce od niej dziecka izolować tak jak ktoś napisał *siedź w pokoju cały dzień* nie o to chodzi!!! Chodzi o jej zachowanie którego już nie zmienisz bo to taki charakter, rozmowa by ona zmieniła podejście nie ma sensu bo ta tylko się obrazi i rozplacze. Także i tak źle i tak niedobrze!!! Najlepiej by było gdybyśmy się wyprowadzili i widzieli raz na jakiś czas na godzinkę, ale rozmawiając z nią o wyprowadzce dała mi do zrozumienia ze też by chciała widzieć się codziennie!!! Ciężki przypadek. Mamy w planach powrót do Polski ale to jeszcze nieprędko.... I jak tu żyć powiedzcie mi kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ Kochana. Większość Babć tak się zachowuje. O co Ci chodzi? A nie czujesz się przypadkiem winna że nie poświęcasz małej dość uwagi? Babcia ma poza tym więcej cierpliwości i to co ciebie denerwuje ona umie przyjąć spokojnie i z wyrozumiałością. Nie uważam po przeczytaniu Twego postu że z Babcią jest coś nie halo. Weź pod uwagę, że to starsza osoba. Ona zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie długo na świecie, że odejdzie i chce pozostawić w pamięci wnuczki jak najlepsze wspomnienie. Kocha małą i chce ją nosić, dlaczego to ma być złe? Kiedy ją będzie nosić, jak mała urośnie? Może ty z tych jesteś co to zimny chów uważają? Nie przytulić, nie nosić. Mała ma jedzenie i czysto a poza tym niech się sama sobą zajmuje? Przemyśl sobie trochę i nie oskarżaj starszej Pani o nadmiar uczuć do wnuczki bo to jest raczej normalne. Poczekaj jak Ty będziesz Babcią. Obyś sobie przypomniała co tu wypisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:02 nie wszystkie babcie tak się zachowują, trzeba mieć taki charakter żeby tak się zachowywać i tego się nie da zmienić a to że babcia będzie krócej na świecie nie usprawiedliwia tego że "oszalała" na punkcie wnuczki bo według mnie odbiło jej, widocznie kobieta nie ma swojego życia, jak chcesz tam mieszkać musisz się pogodzić z faktem że trafiła ci się taka kiepska babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie teściowie i moi rodzice tez mają pozytywną obsesję, ale ja czesem mam dość. Rozpieszczają mi dziecko jak tylko mogą. Na dzień dziecka np kupili małej basen http://www.happyhop.pl/oferta/baseny-z-pileczkami jak zobaczyłam za ile takie zabawki są to się złapałam za głowę. Naprawdę oszaleli. A pamietam jak mi nigdy nie chcieli dać pieniędzy na jakieś drogie rzeczy jak jeszcze bylam na ich utrzymaniu. Ale im się w głowach poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i dochode do wniosku ze autorka jest nienormalna. Nie zalezy Ci w ogogle na dobru dziecka, tylko na klotniach, obgadywaniach, intrygach, zyjesz u tych ludzi i im d**e obrabiasz, nic dziwnego, ze Cie tak traktuje. sory, ale ty tu nie szukasz rad ani pomocy tylko tego, zeby wszyscy ci powoedzieli, jaka ta rodzina glupia a Ty taka fajna. Nie chcialabym spotkac Cie w rzeczywistosci, brzmisz jak paskudna, rozszczeniowa baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×