szukam "dziewczyny"

Cześć. Może moja propozycja będzie nieco nietypowa, ale jest całkowicie szczera:-) Mam 27 lat, jestem wysokim szczupłym brunetem. Z wyglądu przeciętny. Nie szukam stałego związku, ale od czasu do czasu marzy mi się przyjemne spędzenie czasu z jakąś miłą dziewczyną;-) od razu mówię, że nie mam na myśli seksu. Jedyne na co liczę, to przyjazna atmosfera, kulturalna rozmowa, wyjście gdzieś na miasto, do kina czy na kawę (oczywiście ja zapraszam:-)) możesz mieć też swoje propozycje na spędzenie czasu, bo powinno to być coś co oboje lubimy robić, nic na siłę. Znajdzie się jakaś chetna?;-) Szukam w Warszawie i okolicach, pozdrawiam J.

a prawdziwych znajomych nie masz?

ladne wabi zwierzynę:)

Mam. Ale nie zaprosze żadnej koleżanki na taką (nazwijmy to) randkę, bo 80% z nich ma facetów, a kolejnych 20% pomyślałoby że je podrywam, a mi zależy na takiej luźnej znajomości, po prostu żeby gdzies wyjść i milo spędzić czas. To naprawdę takie dziwne?

PS przecież internet to chyba dobre miejsce by kogoś poznać? co mam na ulicy dziewczyny zaczepiać? no dajcie spokój:)

Tak, internet to dość zwyczajna forma poznawania ludzi w naszych czasach. Niestety niektórzy trwają mentalnie w poprzedniej dekadzie i nie potrafią tego zrozumieć. Jest jeszcze część znacznie liczniejsza uważająca się za alfy i omegi mimo, że niewiele w życiu osiągnęła, która podbudowuje się na kafe, rzucając hejty na prawo i lewo.

Ja jestem chłopak, a do Wrszawy mam niemalże 50 km, więc NiE

to po co piszesz:-/

up czyżby kafe to za mało poważne miejsce do znalezienia zwyczajnej fajnej znajomej?:-)