tożsamość seksualna, kobiety proszę Was o przemyślane opinie

Mam 30 lat. Jestem męskim poukładanym zawodowo facetem. Mam za sobą już różne eksperymenty więc wiem co mnie kręci. Uwielbiam kobiety, podniecają mnie, kocham uprawiać z nimi sex. Z drugiej strony zawsze odkąd pamiętam interesowałem się też facetami, ale już dobrze wiem, że sexu z facetem nie jestem w stanie uprawiać (nawet nigdy nie miałem na to ochoty, totalnie mnie to nie podnieca i nie byłbym w stanie osiągnąć erekcji). Interesuje mnie po prostu męskie ciało, mogę wspólnie z fajnym facetem z***********a, mogę się przytulić w łóżku kiedy śpimy (mieszkał kiedyś ze mną kolega gej - bardzo przystojny facet, atrakcyjny, bardzo męski - spaliśmy razem, ale po prostu przytuleni do siebie - bardzo mi się to podobało - nie krepujemy się siebie - często nam się zdarzało wspólnie onanizować szczególnie rano przy rannych erekcjach). On twierdził, że nie jestem ani gejem ani bi, tylko mam wysokie libido. Nie będę spierał się o określenia, bo nie o to mi chodzi. Teraz jestem singlem. Żadna z moich partnerek (były dwie na przestrzeni ok. 7 lat) nie wiedziała o moich upodobaniach. Zastanawiam się jakbyście kobiety zareagowały jak byście się dowiedziały, że wasz facet ma takie inklinacje? Nie chcę oszukiwać swoich partnerek. Chcę być z nimi szczery, bo to jednak podstawa udanego życia seksualnego. Z tym moim upodobaniem nie idzie w parze temat zdrady. Jestem bardzo wierny, ale mam sporą fantazję erotyczną i chciałbym żeby moja partnerka była w nią wdrożona, żeby nie było między nami taboo. Chciałbym aby moja partnerka była otwarta np. na swingowanie. W 100% byłbym zaspokojony gdyby udało nam się stworzyć trójkąt w innym facetem, albo czworokąt z parą. Polskie społeczeństwo jest bardzo konserwatywne, postrzega sprawy czarno-biało, ale pewne rzeczy są odrobinę bardziej skomplikowane. Kobiety - co sądzicie o takim "zboczeńcu" jak ja?

Też mi się podobają inne kobiety w takim zakresie jak tobie, więc może bym nie potraktował cię jak dziwoląga. Tylko nie wygłaszaj takich opowieści na samym wstępie.

potraktowała ;)

nigdy nie mow i tym swojej babie jeleniu morda w kubel, dobrze ci radze wyglądasz na tępego lamusa który po zdradzie leci powiedzieć o tym swojej dziewczynie , zapamiętaj sobie ze nawet jakby cie zlapala za k****a to mow ze to nie twój k***s

dlaczego konserwatywne ? nie rozumiem to ze nie chcemy zeby pedaly adoptowaly dzieci to chyba normalne a to z kim sie pieprzysz ruchasz to juz twoja sprawa i co ma z tym wspolnego konserwatyzm?

byle bys publicznie zachowywal sie z przyjetymi normami spolecznymi a nie jak komorowski czy kwasniewski albo jak walesa !! jak chamo komuna pierdolona

No tak... czego można by się spodziewać po elemencie, który nie ma gdzie powytrząchać swoich frustracji... świetne miejsce i temat do toczenia piany... Jesteście super merytoryczni i po prostu z***biści.

Jesteś normalny. Większość ludzi ma pierwiastek homoseksualny. Ja bym doceniła twoją szczerość gdybys byl moj. Musisz być interesującym facetem i ładnie piszesz. Pozdrawiam w Łodzi

Nie wiem jak innym kobietom ale mi wcale by to nie przeszkadzało, nawet mogłoby być podniecające :) wszystko zależy od charakteru, upodobań, tolerancyjności i oczywiście czy wszystko kończyłoby sie na zauwazaniu atrakcyjności innych mężczyzn i ewentualnych trójkątach itp a nie np na zdradzie z facetem... Jestem heteroseksualna, ale podobają mi się też kobiety chyba w podobnym stopniu jak Tobie mężczyzni, chociaż nigdy nie zdarzyło mi się z żadna 'pójść na całość' :p na pewno nie jest łatwo coś takiego wyznać, sama nigdy tego nie zrobiłam, ale fakt faktem - szczerość to podstawa :) PS po tej 1 wypowiedzi wydajesz sie być świetnym mężczyzną, pozdrawiam gorąco - Agata

Mi tez bardzo bys odpowiadal. Chetnie przylaczyla bym sie do waszych porannych sesji. Sama, lub z kolezanka, jesli znalezlibysmy chetna.

Nie wiem czy bym potrafiła zaakceptować faceta którego kręcą inni... Chociaż czasami trójkącik z innym facetem się marzy, ale tylko ja bym miała z nim styczność, nie mój partner...

Coś czuję że odpowiadałbyś większości kobiet łącznie ze mną ;)

Ufff, więc są jakieś szanse, że nie spłonę na stosie za herezję seksualną;) Dzięki za odpowiedzi, dziewczyny;)

Mógłbyś ewentualnie zostać moim 69-tym kochankiem.

Nawet ja znam umiar;)

Wielka szkoda... czuję, że byś się doskonale nadał.

ja bym nie była zainteresowana...zaborcza nie jestem, ale nie lubię się dzielić, nie jestem zainteresowana swingowaniem, za bardzo jestem skupiona na swoim facecie więc na kogokolwiek więcej zabrakłoby miejsca...dla mnie łóżko to teatr, ale dla tego jednego widza, wypinanie się do klapsów, tańce w bieliźnie, striptiz...

Moj maz mial kontakty z innym mezczyzna, przyznal mi sie. Dzisiaj, z perspektywy czasu, mysle, ze bym wolala o tym nie wiedziec.