Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabinka_l

facet, który tylko "zalicza"?

Polecane posty

Gość sabinka_l

jak takiego rozpoznac? nie rozumiem, co sie stalo. z przyjacielem (znamy sie od lat) ostatnio zaczelo cos iskrzyc. jakies macanki na imprezie, schadzki i takie tam... w koncu w ten weekend wyladowalismy w lozku. bylo super! a on do mnie po wszystkim: "myslisz, ze powinnismy to ciagnac?" normalnie mnie wrylo! zapytalam, czemu, a on do mnie, że to moze popsuc naszą przyjaźń i w ogóle. stanęło na tym, że zobaczymy. ale ja jestem w szoku. czyzby chciał mnie tylko dodac do swojej listy "zaliczonych"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosny fiut, mógł się przed bzykaniem zastanowic czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm..wiesz, w/g mnie popełniłaś błąd bo sama piszesz, że wiesz, że on tylko "zalicza", a mimo to pozwoliłaś na to by zrobił to i z Tobą. Teraz masz żal do siebie za to, że o tym w tamtej chwili nie pamiętałaś, a do niego, że nie próbuje nawet tego kontynuować. Pokrętne to jakieś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
nie, nie, ale ja wcale nie sądziłąm, że on taki, co tylko "zalicza". dlatego w temacie jest znak zapytania!! wiedziałam, że podrywacz, ale nie sądziłam, że aż tak... zwłaszcza, że znamy się od lat! myślałam, że po tylu latach przyjaźni mnie jednak szanuje. serio, byłam w szoku i nie mam pojęcia o co chodziło. ani co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kreska dokładnie. Poleciała na turbacza wiedząc, ze nim jest a teraz ma o to do niego pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
a może tak sobie tylko rzucił, bo naprawdę się martwi o naszą przyjaźń? ...nie, sama w to nie wierzę :( a może mu się nie podobało w łóżku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ostatnio zaczelo cos iskrzyc. jakies macanki na imprezie, schadzki i takie tam... " - no wiesz, dla mnie byłby to jasny przekaz, ale dla Ciebie "iskrzyło", możliwe, że dlatego dałaś się ponieść swojej fantazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo na bank miałaś wobec niego inne plany niż przyjaźń inaczej nie pozwoliłabyś sobie na macanki, a tym bardziej seks. A facet po jasno i wyraźnie dał ci do zrozumienia, ze na nic więcej poza przyjaźnią nie możesz liczyć, a że ty sobie coś ubzdurałaś, to twój problem. Byłem w podobnej sytuacji, z tą różnicą że przed seksem z przyjaciółką jasno i wyraźnie powiedziałem jej że my nigdy nie będziemy parą, ona to zaakceptowała i sypialiśmy ze sobą przez ponad rok i nadal się przyjaźnimy z tym że już bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
spoko, ja rozumiem, że nie będziemy parą. on mi niczego nie obiecywał, racja. ja też nie liczyłam na ślub. ale myślałam, że chociaż friends with benefits. rozumiecie? że przynajmniej kilka razy? a on od razu po 1. razie tak! tu mnie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
nie chce się spotkać jeszcze raz? nawet na taki niezobowiązujący seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe puszczalska ma pretensje, ze *****cz ja zaliczył :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
bez przesady z tą puszczalską. znam kolesia z 10 lat! z czego przynajmniej przez 5 on za mną latał. to nie jest tak, ze poszlam do lozka z ledwo poznanym na imprezie. ale nie o to chodzi w watku! ktos mi doradzi coś rzeczowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteście przyjaciółmi, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie abyście o tym ze sobą porozmawiali, chyba że tacy z was przyjaciele ;) Ja ze swoją na temat seksu zawsze rozmawiałem szczerze, mówiłem na co może liczyć, itd... i razem doszliśmy do wniosku, że skoro oboje jesteśmy sami, to lepiej jak będziemy sypiać ze sobą w razie potrzeby, niż mielibyśmy szukać kogoś tylko i wyłącznie do tego celu, tym bardziej że sobie ufamy, rozumiemy się i nadajemy na tych samych falach, a seks z nią był fantastyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, co doradzić. Nie wiadomo przecież jak on teraz na Ciebie będzie reagował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
właśnie ja nie wiem, czy chcę z nim tak zupełnie szczerze rozmawiać, jednak wdarł się w to wszystko element gry. boję się, że wyjdzie na to, że bardziej to wszystko przeżywam niż on... choć nie wiem, co on przeżywa. w każdym razie nie chcę się za bardzo odsłaniać z moimi uczuciami. dlatego pytam tutaj, zamiast jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakimi uczuciami? Raz piszesz że jest ci źle bo cię "zaliczył", raz piszesz że nie chcesz z nim być i nie liczysz, że się z Tobą ożeni, a teraz znów piszesz o jakichś uczuciach? Jeśli masz choć odrobinę złudzeń do tego że będziecie razem, to zapomnij o seksie, skoro do tej pory z tobą się nie związał, to znaczy że nie jesteś w jego typie. Czyli nie jesteście przyjaciółmi, co najwyżej dobrymi kumplami, skoro boisz się przed nim odsłonić, moja przyjaciółka wie o mnie więcej niż ktokolwiek inny, a ja i ja wiem o niej bardzo dużo, nie oceniamy się, nie krytykujemy, akceptujemy się nawzajem w 100% i rozmawiamy dosłownie o wszystkim... na tym polega przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
czepiasz się trochę. nie wiem sama, z jakimi uczuciami. może "uczucia" to za dużo powiedziane. zależy mi na tym, żeby spotkać się jeszcze raz... i żeby jednak to ciągnąć. do tego się te moje "uczucia" sprowadzają, przynajmniej jak na razie. a co do przyjaźni... no nie wiem, zwał jak zwał. dla mnie to jednak była przyjaźń. nie każda przyjaźń musi tak wyglądać, że ludzie wiedzą o sobie wszystko, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy mi na tym, żeby spotkać się jeszcze raz... i żeby jednak to ciągnąć x Ty chyba jesteś zakochana jednak, albo przynajmniej zafascynowana :) Tak czy inaczej bez rozmowy się nie obejdzie, albo daj sobie spokój z tym i tyle... inne rady nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
nie wiem, czy zakochana... chyba nie. zafascynowana może. w każdym razie było bardzo miło, dużo się działo. i smutno mi teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jak ty się używa jako wie na spermę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli o nim myślisz, tęsknisz za nim, chcesz aby był obok, chcesz się z nim kochać, itp, itd... to kochasz go jak nic ;) Poczekaj trochę i nic nie rób, zobacz jak on będzie się po tym waszym pierwszym razie zachowywał, jeśli będzie czegoś chciał, to sam do ciebie przyjdzie, a jeśli nie zrobi nic, to ten wasz seks był tylko jednorazowym epizodem, może nawet błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
pff to są takie bzdury z tym używaniem! tak samo on używa, jak i ja używam. czy wam się wydaje, że tylko facetom seks sprawia przyjemnosc? ale to nie o tym wątek! ja chętnie bym usłyszała jeszcze więcej rad konkretnych! do rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
ale jak to? mi się to trochę w głowie nie mieści. on tak zabiegał, latał, kombinował, żeby tylko się ze mną spotkał, prezenty i tak dalej. i po jednym razie nagle koniec? tyle zachodu na jeden raz? nie wiem, jak działają faceci, ale mi by się nie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie masz rację, mi też by się nie chciało, bo na sam seks to zawsze można znaleźć chętną, ale znam też takich co potrafią 3 lata latać za dziewczyną, tylko po to aby mieć ją na liście "zaliczonych" ;) albo poczekaj jak to dalej się rozwinie, albo pogadaj z nim, inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
ech.. :( a jak myślicie, skoro mam do wyboru tylko te dwie opcje - lepiej poczekać czy porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinka_l
a do tego gościa, który miał taka przyjaciółkę od seksu jeszcze mam pytanie - żadna ze stron nic nie poczuła? Ty, rozumiem, nie? a ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×