Czy wypadały Wam włosy w ciąży?

Witam. Jestem pod koniec 3 miesiąca. A włosy prawie od początku lecą mi garściami. Już dość mi się przerzedziły. Tsh w normie. Ginekolog nie pozwolił brać preperatow witaminowych na wypadanie włosów. Dermatolog jedynie co mogła to przepisała płyn do wcierania na bazie naturalnych składników. A tu wypadaniu włosów nie ma końca. Może ktoś umie coś doradzić i miał podobnie. Czyżby mi tak okropnie hormony szalały? Bede wdzięczna za odp

W pierwszej ciąży mialam mega gęste wlosy a rosly na potęgę, za to po porodzie wypadaly garściami dobre pól roku, bylam prawie lysa :( musialam sie obciąć bo dlugie wygladaly komicznie, dostala mi moze 1/5 sprzed ciąży. W drugiej ciąży mi wypadaly, pod koniec tylko spinalam bo znów mialam ich tak Malo, za to po porodzie odrastają, są gęste, puszyste, po umyciu wyglądam jak lew. Warkocz mam grubości przedramienia. Tak wiec pewne to hormony i musisz przeczekac

NO niestety chyba musisz się jakoś przemęczyć. Ja nie miałam tego problemu. W obu ciążach wręcz mniej mi wypadało włosów. A że mam długie i ciężki to nie narzekam. Za to po ciąży może wypaść to co w trakcie jej trwania nie wypadło.

Zawsze mi się wydawało że to po porodzie wypadają a tutaj na odwrót. A żadnych leków na własną rękę nie wezmę bo w ciąży nie można. Sam mąż zauważył, że tragedia z moimi włosami. Jeszcze nigdy mi tak strasznie nie wypadały. Włosy piórka.. No ale niestety nie mam na to wpływu. Interesuje mnie czy sa specyfiki na włosy które może zażywać lub używać ciężarna.

Nie, zrobiły się jeszcze gęstsze. Po porodzie mimo, że moja durna teściowa straszyła mnie, że wylecą, będę łysa, itp.w ogóle nie wylatywały. Nadal są gęste. Aż za.

nie, w dodatku po porodzie przestały sie tłuścic, wiec ok.