Wyszłam za mąż z rozsądku, za faceta którego nie kocham...

ktora z was tez

a mąż tez nie kocha cię? masz dziecko/dzieci zrodzone w nie-miłości?

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.Wyszłam za mąż z WIELKIEJ MIŁOŚCI Jesteśmy małżeństwem 24 lata i nadal jest WSPANIALE.

ja też tak zrobiłam, jesteśmy małżeństwem od 17 lat, a męża pokochałam po 5 latach :)

I to jest rozsądek haha. Głupota czysta.

Ja sie ozenilem bo chcialem zrobic "na zlosc" dziewczynie ktora kochalem a ona mnie wtedy nie chciala, pozniej sie to odmienilo gdy byla starsza zaczela inaczej patrzec na ludzi, zaczela do mnie zagadywac, pisac, ale ja powiedzialem ze jest za pozno, spotykalem sie z inna. Ciagle o niej mysle, nie kocham zony

a w czym sie objawia ten rozsadek? bo wyjscie za kogos i spedzanie zycia z kims kto nam nie odpowiada to czysta glupota

ja po prostu nie liczyłam na miłość, moja wielka miłość niestety ożeniła się z inną bo zrobiła jej dziecko... facet za którego wyszłam, jest rodzinny, wyrozumiały, wrażliwy, niepijący ale za to pali... nie gra, pracuje, po 5 latach małżeństwa urodziła nam się córka wtedy go pokochałam,w sumie śmieszne to ale kocham go do dziś :D

czasami gdy facet okaże się dojrzały, opiekuńczy, dobry dla nas w długotrwałym związku to jest więcej warte niż miłość do mężczyzny który nam tego nie daje

staz 18 meza pokochalam ostatnio. nieprawdopodobne ale prawdziwe

U mnie podobnie. Zrobiłam to aby mieć dzieci. To była jedyna szansa, aby wyrobić się przed 40-stką. Wcześniej wieloletni, niestety nieudany związek, z moją miłością, odebrał mi jednak szansę na dzieci w odpowiednim wieku. Jestem nieszczęśliwa. Ale dzieci mi to rekompensują. Kocham nad życie.

Byłam z super facetem ale go zostawiłam bo matka i ciotka sie wtrącały.Byłam głupia.Wyszlam za innego dla kasy i zaluje.Nie kocham go,on natomiast by mi nieba przychylił,przykre to.

Rzeczywiście jest to przykre. Smutno żyć bez miłości. Dobrze, że chociaż on Cię kocha i jest dla Ciebie dobry. Ja tego szczęścia nie mam. Moj mąż ma wieczną depresję i zabiera mi radość życia. Przy tym nie szanuje mnie. Nie potrafimy rozmawiać. Każdy temat kończy się klotnią. Koszmar. Ale za to są upragnione dzieci

do pana który się ożenił bez miłości, w takim razie twoja miłość do tej dziewczyny nie była prawdziwa, bo w momencie kiedy ona dojrzała do związku z tobą to ty się uniosłeś honorem, znam przykłady par które dały sobie szanse i są razem do dziś

Ja nie wiem co to jest miłość. Nigdy nie byłem zakochany ale jestem żonaty od wielu lat i jak mi się wydaje szczęśliwie. I dzieci też mamy.

wyszlam za maz by zmienic swoja historie i zamazac zyciorys nie kcoham go i po 13 latach rozwod teraz mam faceta kochamy sie i bedzie slub