Gość gość Napisano Sierpień 20, 2014 Zaczne tak, poznałem dziewczyne, była z biednej i alkocholowej rodziny. Podobała mnie się chciałem ja wyrwać z tego. Pobralismy się. Zaczęła zdradzac, chodź wszysny mówili ja byłem ślepy. Ogromnie ja kochałem płakała i kłamała a ja wiezylem we wszystko co mowila. Pracowałem zagranicą slalem ile mogłem hlop jak dab ze 105 kg zostało ze mnie 64, nie miałem na wakacje żeby do rodziny przyjechac, zawsze było mało. W kąncu odeszła z moim szwagrem dwa małżeństwa się posypaly. 100 razy blagalem wroc, no cóż ten związek tez jej się rozlecial. Moja siostra zeszła się z moim szfagrem, chciała wrucic też do mnie, ale uważałem że chodziło jej o kasę. Rozwiodlem się ciągle o niej myśląc. Teraz ona ma kogoś i urodziła mu ja też mam kogoś i niedługo też będę ojcem. Chodzi mnie o to że ona ciągle chce żebym wrucil do niej a ja ciągle myślę o niej może bym i chciał tylko dużo się porobiło i nie wiem jak by to włóżku wyglądało nie wiem czy bym mógł. Maci mi w głowie. Nie wiem co myśleć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach