Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy my (kobiety) mamy prawo oczekiwać, że facetowi będzie na nas zależeć OD RAZU

Polecane posty

Gość gość
Co masz na mysli mowiac na poczatku? tydzien, miesiac, rok? bo to robi ogromna roznice. wiadomo ze jak po roku zainteresowanie jednej ze stron jest niskie, to trzeba dac sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o samym początku, jeżeli po pierwszym, max drugim spotkaniu dalej jest to na siłę i bez zainteresowania to można sobie odpuścić. To tak jak ze znajomymi jak poznajesz kogoś z kim od razu super się dogadujesz to chcesz tą osobę widywać częściej. To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13:19 tylko, ze tych *****czy oczekujecie i na nich lecicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtfrw
Ja nawet nie chcę żeby się facet we mnie od razu zakochiwał, ani na pierwszej randce ani w pierwszym miesiącu znajomości. Taka miłość z doopy wzięta od osoby która mnie nie zna wcale mnie nie cieszy. To trochę jak w bajkach dla dzieci: spotyka się miś i królik i jedno z nich mówi: "zostańmy przyjaciółmi" i stają się od razu najlepszymi przyjaciółmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego "zakochanie" to za mocne słowo, ale zwykła chemia, zauroczenie, chęć przebywania z tą osobą - to jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy ma zależeć jak nie od razu jak mu z inną nie wyjdzie ? czy spotyka się bo może zaiskrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak komuś zależy po jednym spotkaniu, to jest desperatem. Czasem nic w tym złego, jeżeli trafi na desperatkę, to oboje będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście beznadziejni...nie chodzi o wielkie zaangażowanie tylko o to, żeby pojawiła się ta chęć spotykania się z kimś. Było miło, spędzanie czasu z tą osobą sprawiło mi radość, chcę się spotkać ponownie, lubię ją/jego, chcę z nim/nią rozmawiać. Jak po spotkaniu nie ma takich pozytywnych wrażeń to gdzie tu podstawy do budowania związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie chodzi o wielkie zaangażowanie tylko o to, żeby pojawiła się ta chęć spotykania się z kimś. Było miło, spędzanie czasu z tą osobą sprawiło mi radość, chcę się spotkać ponownie, lubię ją/jego, chcę z nim/nią rozmawiać. Jak po spotkaniu nie ma takich pozytywnych wrażeń to gdzie tu podstawy do budowania związku." Wiem o co ci chodzi, ale jednak w temacie jest słowo "zależeć", a ono wydaję mi się stać wyżej w szaleństwie związkowym niż zwykłe polubienie drugiej osoby za mile spędzony czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem autorka przesadziła - nie wszystko jest czarno-białe, między wielkim zaangażowaniem, a spotykaniem się z kimś z nudów jest jeszcze sporo miejsca na pozytywne, ale niewiążące emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie! w koncu ktos kto mnie rozumie. czasmi dziewczyny sie zala że juz 3 dni minely od randki a on nie zadzwonil, a wy wrzeszczycie: nie zalezy mu! a to ze nie zadzwonil,t o nie znaczy ze nas nie lubi, ale zacznie mu dopiero zalezec jak damy sie lepiej poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwszym spotkaniu ma nam zależeć? Może jeszcze mamy się oświadczyć co? Desperacja jesteś czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh...ty chyba nie rozumiesz. Jakby się facetowi ta randka i kobieta spodobały to ze zwykłej grzeczności napisałby sms'a, podziękował za spotkanie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi tyle o to, że ma mu zależeć na niej jako na kobiecie życia, tylko na utrzymaniu dobrych relacji, zrobieniu na niej dobrego wrażenia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dokladnie! w koncu ktos kto mnie rozumie. czasmi dziewczyny sie zala że juz 3 dni minely od randki a on nie zadzwonil, a wy wrzeszczycie: nie zalezy mu! a to ze nie zadzwonil,t o nie znaczy ze nas nie lubi, ale zacznie mu dopiero zalezec jak damy sie lepiej poznac." W sumie racja :) trzeba dać ludziom czas, bo od polubienia kogoś jest zdrowa droga, do tego żeby mu na nas zależało :) Poza tym facet też ma prawo do wątpliwości w stylu: czy ja jej się spodobałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu facet nie ma prawa oczekiwać że kobiecie będzie na początku bardziej zależeć? Ja nigdy nie zapraszam pierwszy na spotkanie a potem nie dzwonie pierwszy, bo chce zobaczyć czy jej na prawdę zależy, dopiero wtedy zaczynam się w pełni angażować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrazenie że wy nic o facetach nie wiecie :) jesli uwazacie ze powinnoscia faceta po spotkaniu jest dziekowanie przez smsa, to to forum jednak jest nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak nie uważamy, tylko jedna kobietka napisała coś takiego, co ja zrozumiałam bardziej jako spontaniczny gest ze strony faceta, a nie jego powinność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrozumiałaś :) Wydaje mi się, że to normalna reakcja - sama nie mam problemu odezwać się pierwsza po spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spontaniczny gest, a nie rzecz, jesli ktorej facet nie zrobi to jest skreslony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba za poważnie do tego podchodzisz - jak facet jest niezainteresowany (bo tak właśnie bym uznała) to trudno, to było tylko jedno spotkanie. Nie będę mu się narzucać, może raz napiszę, jak nie będzie odzewu to olewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam z jednym gościem, byłam pewna, ze mu zależało od początku - dobrze udawał, a potem okazało się, ze miał mnie w dooopie i tlyko bajerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy spotykamy właściwą osobę od początku jest niesamowicie jest w tym coś magicznego,ale wydaję mi się że to możliwe u osób pewnego typu,które rozwinęły u siebie wszystkie nadajniki i odbiorniki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×