Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

forsycja85

zakochana w kochanku

Polecane posty

A gdyby jechał 100km to byłaby mniej podła? Jaki ma to związek? Mówią że aby zaczynać drugi związek , trzeba skończyć poprzedni, ale ja się nie znam. Dlaczego po prostu nie odejdziesz od męża, jak go nie kochasz. Jak nie ma szans na powrót uczucia to może rozwiedźcie się, po co jego oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie niemiłych komentarzy: mam świadomość, że robię źle, czuję się z tym wszystkim okropnie. Ale nie wiem co mam teraz zrobić, nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej chłop to ma takie rogi ze w drzwiach autobusu sie nie mieści.Dwa lata bzykania to kupa czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsycja85 dziś głupia jesteś .Idz się powieś.Szkoda czasu z kimś takim na rozmowę. Męzuś powinien cie puścić wolno.Tego kwiatu jest pół światu.A może tez kogoś bzyka o czym nie wiesz hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsycja85 dziś Odnośnie niemiłych komentarzy: mam świadomość, że robię źle, czuję się z tym wszystkim okropnie. Ale nie wiem co mam teraz zrobić, nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji. x Jest. Bądź odpowiedzialna za to co robisz. Przestań oszukiwać męża i roz******lać inną rodzinę w imię swoich zachcianek. Poza tym: to Ty jesteś odpowiedzialna za tę sytuację, więc pretensje możesz mieć wyłącznie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz że czujesz się okropnie. Pomyśl sobie jak by mąż poczuł się okropnie gdyby dowiedział się że jego żona zdradzała go przez tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TROLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!! nie dajcie sie wariatowi wciagac w temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsycja85 dziś A to ciekawe. Tylko ja? Rozumiem, że mój kochanek jest święty bo wina jest zawsze kobiet? x Ale on nie ma z tym żadnego problemu. Nie rozmawia z Tobą o przyszłości, bo łączy Was jedynie seks. To dla Ciebie "sytuacja jest trudna", nie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może. Jestem po prostu głupia i naiwna. Wymyśliłam sobie, że skoro to już tyle trwa, to on na pewno musi coś do mnie czuć. Chyba powiem mu prawdę, jeśli nie odpowie tym samym, może łatwiej mi będzie to skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak zrób. Daj ostateczny dowód własnej głupoty. Zapytałaś o radę, wszyscy jednogłośnie poradzili, a Ty i tak zrobisz po swojemu :) To prowokacja, aż tak głupich kobiet nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co Ci powiem ,tak czytam i czytam i w pewnym momencie obrzydzenia dostałam po przeczytaniu tu czyiś słów że Ty" nogi rozkładasz",przyznaję brzydkie ,podłe ,wulgarne ,ohydne okreslenie ...ale jak można pójść do łóżka mając formalnie ślub z kimś innym?Ja bym tego nigdy nie zdobiła choćbym nawet nie wiem jak sie zakochała(bo to czasem zdarza się niezależnie od nas)jednak wiem na co mogę sobie pozwolić a na co nie!.Nie lepiej powiedzieć o tym mężowi?,wybrać jednego wziąć rozwód a dopiero potem lądować w łóżku ..jeśli już tak bardzo musisz?.Zastanów się co mówi przykazanie" nie códzołóż?"niektóre tutejsze zwroty to dno moralne ale Ty powinnaś była zdecydować sie na łózko dopóki nie jesteś wolna!!Taka moja rada ,przemyśl to.Pozdrawiam S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może coś czuje, ale może też miał tylko fajny seks, z którego trudno zrezygnować. Ciekawe czy byłby gotów zerwać z żoną. Może jak mu powiesz o swoich uczuciach i zażądasz jakieś deklaracji to coś g otrzeźwi że problemy się zaczynają. Ale wiesz, są całe fora zwodzonych latami kochanek, temat rzeka naprawdę, nie licz na to że jego deklaracje będą prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że najwięcej radzą ci, którzy nie byli w takiej sytuacji. To nie żadna prowokacja, po prostu musiałam się wygadać i myślałam że ktoś mi podpowie jak mam wybrnąć z tej zagmatwanej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..oczywiście miało być nie powinnaś była .S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gospodarzu_222 boję się, że masz rację. Ale każdy kiedy się zakochuje ma nadzieję, ze druga osoba poczuje to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsycja85 dziś gospodarzu_222 boję się, że masz rację. Ale każdy kiedy się zakoch*je ma nadzieję, ze druga osoba poczuje to samo. x Ktoś wcześniej zadał pytanie, na które nie odpowiedziałaś. Nie odejdziesz od męża, bo on jest wrażliwy i boisz się, że się załamie. Chcesz wyznać kochankowi uczucia mając nadzieję, że je odwzajemni i będzie chciał z Tobą być. I co wtedy? Wtedy odejdziesz od męża? Mąż przestanie być wrażliwy, a Ty przestaniesz się bać o jego załamanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co będzie dalej. Nie jestem w stanie teraz o tym myśleć. Wiem, że powinnam była powiedzieć mu już dawno, ale boję sie jak on to zniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, jakaś Ty biedna. Gdybyś w tym topiku nie wykazała się totalną głupotą to może nawet by mi było Ciebie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś byłam bardzo zakochana z wolnym facetem ,jednak ja jestem mężatka i z tego powodu nigdy nie poszłabym do łózka!Jeśli ten facet wtedy zadeklarował by mi coś poważnego to może wtedy zdecydowała bym się na rozwód ...a dopiero po dłuuuuugim pewnie czasie będąc już wolną kobietą ,z miłośći zdecydowałabym sie .Ale to tylko takie gdybanie.Bo jestem mężatką oficjalnie i nigdy nie poszłam z nikim z uwagi na ten fakt.S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forsycja85 bez obrazy ale moja nieżyjąca babcia mawiała cyt.suka nie da pies nie weżmie. Masz prawo ułożenia sobie życia ale nikt ci nie dał prawa do oszukiwania swojego męża i krzywdzenia innej kobiety..Męzowi też nie wolno tego robić. Pamiętaj, że o tym czy facet dostanie to o czym marzy decyduje kobieta,nie zostałaś zgwałcona a sama zdecydowałaś się na seks wiedząc że pan ma żonę. Czyli zachowałaś się okrutnie względem żony kochanka i jego dzieci.Durne teksty że żona go nie rozumie to bajeczki dla głupich kobiet,często też tłumaczenie kobiet by je rozgrzeszyć z poczynań. Jestem kobietą,mężatka z dośc dużym stażem w związku i powiem że mogę zrozumieć uniesienia miłosne,zauroczenie inną osobą ale nigdy seks podczas gdy mój mąż miałby być oszukiwany.Jest to podłe i okrutne. Nie wiem jaki masz cel rozbijac rodzine podczas gdy mozesz złapać coś z odzysku i nie krzywdzić innych by przez ciebie płakali.Pamiętaj,nie zbudujesz szczescia na nieszczesciu innych.To do ciebie wroci ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak możesz oszukiwać męża? Czy nie jest ci wstyd?! Kochanek na pewno nie zostawi żony dla ciebie, wybij sobie to z głowy😡 Każdy bajeruje a w rzeczywistości jest inaczej.Boi się zostawi zony i dzieci.Wstyd mi za takie jak ty! Widzę że kobiety są gorsze od facetów.Nie miała bym sumienia zdradzić mojego męża jak słowo daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, o czym Wy mówicie???? Przecież autorka nie ma żadnych problemów z wyrzutami sumienia. Jedyny jej problem to to czy kochanek i mąż jednocześnie nie kopną jej w tyłek. Chce bezboleśnie przejść na stałe z jednego łóżka do drugiego bez ryzyka tego, że zostanie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czegoś nie rozumiem. Piszesz że kochanek to kolega z pracy, a potem piszesz że jeździ do ciebie 200km. I w ogóle to ma on te dzieci czy nie? Jak ma to na pewno ich nie zostawi, naiwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze jakaś która podnieca miec kochanka i wciaga was w dyskusje,gubi sie w tym co pisze raz kolega z pracy raz 200km a moze ona dojezdza 200km do pracy hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek205
Ludzie jacy Wy wszyscy świętojebliwi jesteście, nagle na kafeterii same ideały.... Forsycja nie przejmuj się tymi idiotycznymi tekstami. Jesteś kobietą, masz swój rozum i serce... Wiem, że ta sytuacja wiele Cię kosztuje sama jestem w podobnej i też zostałam tu zrugana. Damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motylek205 dziś Ludzie jacy Wy wszyscy świętoj**liwi jesteście, nagle na kafeterii same ideały.... Forsycja nie przejmuj się tymi idiotycznymi tekstami. Jesteś kobietą, masz swój rozum i serce... Wiem, że ta sytuacja wiele Cię kosztuje sama jestem w podobnej i też zostałam tu zrugana. Damy radę usmiech.gif Trzymam kciuki! Na pewno dacie radę! Na sukę zawsze pies się znajdzie. Jesli nie ten to inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×