Kto umie hiszpański

Niech ktoś mi pomoże w nauce hiszpańskiego.. u mnie w szkole jest tylko niemiecki , a ja ide za rok na studia na hiszpański :) można zaczać od zera , ale wiadomo ze cos chciałabym umieć Narazie umiem liczyć do 10 , dni tygodnia , i znam jedną piosenkę na pamiec ;) to wszytsko Za tydzien konczą sie wakacje wiec mam kika dni żeby się coś pouczyć , oswoić z jezykiem bo potem to nie bedzie juz czasu na dodatkowy jezyk

nikt nie zna hiszpańskiego ? :( doradzcie mi coś.. nie wiem , jakieś kanały na youtube , jakies filmy z napisami hiszpanskiego , cos co mi pomoze szybko załapać jezyk

Jeśli idziesz na studia filologiczne, to przede wszystkim poczytaj gramatykę języka polskiego. "Na razie" pisze się osobno.

Super, dzięki za radę , ale akurat o język polski się nie martwię bo świetnie sobie radzę , zarówno z literaturą jak i gramatyka , a że nie jestem maszyną i robię błędy nawet głupie , to chyba oczywiste. Skoro już błędy wytknięte i poprawione ( chyba że się czegoś jeszcze dopatrzysz) to teraz przejdzmy do sedna sprawy - czy ktoś umie język hiszpański , albo chociaż jest w stanie polecić mi jakiś ciekawy film z napisami angielskimi bądz polskimi ?

Nie mówi się "umie język" tylko "zna język". Nie radzisz sobie tak świetnie, jak myślisz, musisz mieć mocne podstawy zanim pójdziesz na iberystykę. Inaczej zmarnujesz miejsce....

http://jezykhiszpanski.w.interia.pl

pewnie idzie do jakiejs wyzszej szkolki jezykow obcych, a tam chyba zaczyna sie od zera i studia polegaja wlasnie na nauce jezyka:D

Uspokójcie się :P Ja tutaj pytam o hiszpański,nie proszę o lekcję języka polskiego. Z próbnej matury miałam 98 % , rozszerzenie zdałam na 89 %. Wybieram się na język hiszpański z angielskim bądz hiszpański z rosyjskim. Składam papiery do dwóch uczelni za granicę , na UJ i na uczelnię w moim mieście. Widzę że nie mam co liczyć na pomoc z waszej strony,no trudno. Zdam się na swoje pomysły,może pomogą mi się oswoić z hiszpańskim.

ja znam hiszpański:) uczyłam się sama, później poszłam na filologie hiszpańską, ale niewiele z tego wyniosłam. Jednak samodzielna nauka wyszła mi na lepsze:) Plusem na studiach oczywiście jest osłuchanie się z językiem, ponieważ masz do czynienia z wykładowcami z Hiszpanii, Ameryki Płd:)

moim zdaniem najlepsza jest samodzielna nauka. Ja mialam z 8 lat temu faze na hiszpanski, pamietam jak zapisywalam w notesiku odmiany czasownikow, najpierw czas terazniejszy, 3 rodzaje koncowek, potem inne czasy, czytalam o trybie laczonym, co dla nas polakow jest nowoscia, ogolnie ja uwielbiam czytac o gramatyce obcego jezyka, wiec to byla dla mnie przyjemnosc. Potem wyjechalam i porzucilam hiszpanski, ale do dzisiaj odmienie ci wiekszosc czasownikow w kazdym czasie i trybie. Oczywiscie, ze sama nauka gramatyki nie wystarczy do tego, aby swobodnie sie wypowiadac i rozumiec rodowitych hiszpanow, ale mozna mieszac rozne metody nauki, sluchac hiszpanskiego radia itp.

aha, i to bzdury, ze hiszpanski jest prosty. Jak ktos tak mowi, to zna jedynie podstawy i mysli, ze jak nauczy sie paru zdan, to juz habla espanol. Wymowa jest jedynia bardzo regularna i jak czlowiek nauczy sie zasad akcentowania, to wszystko wymowi

Jest prosty. W porównaniu do innych. A informacje łatwo dostępne. Ja z węgierskim nie miałam tak łatwo.

Jest tak samo prosty jak francuski. Porownujac do wegierskiego kazdy jezyk jest prosty, nawet polski.