Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podejrzewam matkę o chorobę psychiczną

Polecane posty

Gość gość

Moje relacje z matką są dalekie od ideału. Nigdy nie łączyła nas jakaś specjalną więź. Jest ona kobietą fałszywą, która zarówno mnie, mojego ojca jak i resztę świata non stop okłamywała....i okłamuje nadal. Do tego jest osobą lekkich obyczajów i w efekcie tego ponad 2 lata temu, gdy wydał się jej romans z przyjacielem ojca (mój ojciec pracuje za granicą) wyniosła się do kochanka wraz z moją niepełnosprawną siostrą i mieszkała tam około 1,5 roku. Już wtedy zaczęły się kłamstwa, że to niby ja wyrzuciłam ją z domu i poszła tam gdzie ją przyjęli :D ale nie w tym rzecz.... Mój ojciec długo nie mógł się pozbierać, ale w końcu spotkał osobę, z którą jest obecnie - widzę, że przy tej kobiecie mój ojciec cieszy się życiem, mają wspólne zainteresowania itp....,ale .... właśnie... Gdy moja durna matka dowiedziała się, że mój ojciec spotyka się z kimś zaczęła wypisywać bardzo wulgarne smsy do niego i do tej kobiety.... w ilościach zatrważających.... Doszło do tego, że zdobyła dzięki znajomemu z policji adres tej kobiety i dowiedziała się, gdzie pracuje.... odwiedziła ją w pracy a na drzwiach mieszkania napisała jej "d****a" a ojcu na aucie "alfons". Wszystko robi niby w trosce o moją chorą 19-letnią siostrę.... nie dociera do niej grożenie policją, sądem... smsy nadal przychodzą....nie tylko do ojca ale i do reszty rodziny....również do mnie. Dowiedziałam się, że jestem zakłamanym tchórzem, przyjaciółką nowej kobiety ojca itp. itd. Wiele razy wybaczałam jej te durne zachowania, które mają miejsce od ładnych paru lat, ale gdy zaczęła obgadywać mnie za plecami do koleżanek i rodziny powiedziałam dość! Nie chcę jej znać ani utrzymywać kontaktu. Martwi mnie jednak to , że ona znęca się psychicznie nad siostrą....fizycznie czasem chyba też.... oraz to, że w jej przekonaniu wszyscy są źli, podli a ona jest pokrzywdzona. Wypiera wszystkie złe rzeczy, których się dopuściła i dopuszcza obwiniając innych i obrażając ich. Ojca wyzywa od d****arzy a sama nadal bierze kasę i spotyka się z kochankiem. W dodatku niedawno chciała popełnić samobójstwo - popiła silne leki przeciwbólowe alkoholem....zresztą od kilkunastu miesięcy drinkuje chyba codziennie i zażywa silne leki na trzustkę.... wtedy miesza jej się w głowie i zaczyna się gehenna z smsami.... Ja naprawdę jestem przekonana, że ona cierpi na jakieś zaburzenia psychiczne tylko nie wiem, czy istnieje sposób by zmusić ją do wizyty u specjalisty.... czy może powinnam napisać donos do MOPSu? Ona ogranicza kontakty mojego ojca z siostrą mimo iż ta bardzo tego chce...z czystej chęci zemsty utrudnia mu życie... Niestety i na szczęście mieszkam prawie 300km od rodzinnego miasta ale martwię się o siostrę i ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może siostra powinna zamieszkać z ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojciec pracuje w Monachium, nie miałby kto zająć się siostrą.... teraz przyjechał na miesiąc do Polski i mieszka u nowej partnerki.... matka mieszka w ich wspólnym mieszkaniu i zabrania ojcu tam przychodzić choć jest głównym najemcą, przez 1,5 roku, gdy żyła z innym w konkubinacie on płacił cały czynsz a teraz płaci połowę... nawet takie oczywiste rzeczy ona wypiera i nie mają dla niej sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×