Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy sądzicie, że mogę jeszcze zapanować nad swoją dziesięciolatką?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja jest dość skomplikowana, bo nie jestem z jej ojcem, jestem na przegranej pozycji; przegrywam, bo u jej taty jest zabawa, nie ma obowiązków, są same przyjemności, spotykają się raz na 2 tyg na weekend, więc maksymalnie wykorzytują ten czas na dobrą zabawę. U mnie jest codzienność: szkoła, lekcje, obowiązki w domu. Córka ma trudny charakter, z roku na rok jest coraz trudniej, stawia się, pyskuje, jest nieposłuszna, ostatnio mi powiedziała, że wolałaby mieszkać z ojcem. Myślicie, że jest o co walczyć czy to, jak się to wszystko potoczy jest już z góry ustalone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ojciec po prostu jest lepszym rodzicem i powinnaś pozwolić jej u niego mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakuj ja i niech idzie do ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszym rodzicem? On nie ma pojęcia o wychowywaniu dzieci, o jej rzeczywistości, zajmuje się nią w weekend między spotkaniami z kumplami a siłownią. Wsadza ją na 3 seanse pod rząd do kina albo na 3h do bajkolandu i tak wygląda jego zajmowanie się dzieckiem. Aczkolwiek o pozwoleniu jej na wyprowadzkę do ojca myślałam. Szybko przekonałaby się, że jedzenie na obiad pizzy albo zapiekanek z Żabki i jedzenie żelków na śniadanie nie jest drogą do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pozwól jej - ale nie nie zdziw się jak wyjdzie na to, że ona po prostu lepiej się z nim dogaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to też całkiem prawdopodobne, bo mają praktycznie identyczne charaktery, córka zdecydowanie wdała się w ojca. No ale co dalej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nic dalej, jak wyjdzie na to, że lepiej jej u ojca to niech tam zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna, co myśli, że ona jest idealną matką,a ojciec nic nie potrafi. Jesteś sztywna i masz kij w d***e, to dlatego córka cie nie lubi. I obrażasz jej ojca, wstrętna kreaturo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 19>06 - dzięki za psychoanalizę za free, doceniam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co ci szkodzi puścić ją do niego? ustalić np. że 3-4 miesiące będzie u niego w roku (i nie, nie w wakacje) przy nim to powiedzieć (on pewnie nie będzie chciał) więc będzie się wił jak piskorz :D A ty odpoczniesz, zajmiesz się sobą i będziesz ją np. na soboty brać (nie interesuj się wtedy lekcjami, jak miesiąc czy 2 zawali nic się nie stanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas -powinienes dac jej pomieszkac z ojcem , jak zobaczy ze u ojca na codzien nie ma zabawy to sama wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, przerabiałam to. Dzieci zachwycone perspektywą mieszkania z cudownym tatusiem. Minęło trochę czasu i otrzeźwiały. Spędzały z nim więcej czasu i miały okazję się lepiej przyjrzeć. Już mówią: "Nie wytrzymałabym tak na co dzień". Cierpliwości i poluzuj linkę, niech sobie posiedzi z tatusiem dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i u mnie jeszcze on ma przewagę finansową, rzuca kasą. A i tak zmądrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×