Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulina209

poradnik żywienia

Polecane posty

Gość paulina209

zamawiała któraś z was poradnik żywienia małego dziecka z Bobovity? Jak on wygląda? W sensie, czy fajne tam są rzeczy opisane i czy jedzonko smakowało waszym maluszkom? :) Wiem, ze jest za darmo, ale chciałabym zasięgnąć najpierw opinii, czy warto się rejestrować i zamawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej opinii warto. Korzystałam z niego i bardzo nam pasował. Dodatkowo dostaniesz w prezencie słoiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie kupiłabym czegoś takiego firmowanego przez producenta słoiczków, bałabym się, że to będzie zwykła reklama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tego się nie kupuje, tylko zamawiasz za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tym bardziej nie, reklamowe byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam też z hippa. Dla mnie trochę gorsze, ale był wspólny mianownik - pierwsze dwa tygodnie warzywa, w trzecim tygodniu owoce, do picia woda w kubeczku, nie dosalać, nie dosładzać. W sumie same oczywistości, ale ja nie ukrywam, że ten poradnik z bobovity mi się przydał, żeby usystematyzować sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie ten poradnik to super sprawa. Porady bardzo fajne (np. o wprowadzaniu glutenu), a synkowi smakowało słoiczkowe jedzenie. Moim zdaniem warto zamówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic to przecież nie kosztuje, więc czemu nie? Mi się w sumie przydawało kiedy kończyła się inwencja, nie trzymałam się ściśle grafiku i wiele rzeczy mały dostawał wcześniej, a niektóre później, ale czasem po prostu nie miałam pomysłu na to co jeszcze aktualnie mu podać. Plus próbki produktów (nie powiem żeby mnie zachęciły, ale przynajmniej mały pokazał czego nie lubi ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie kosztują też np. pdfy do ściągnięcia ze stron Instytutu matki i dziecka a tam przynajmniej jest obiektywnie i bez wciskania produktów powiązanych (próbki za takowe uznaję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, żeby dawali inne próbki, skoro to ich firmowy poradnik :) Można zamówić i poradnik i ściągnąć pdf i sprawdzić, co i jak. NIkt nikomu niczego nie zabrania ani nie nakazuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×