TKLIWI NIHILIŚCI

Jak to więc jest? Odrzucając obowiązujące normy, negując wartości i podważając sens norm w życiu społecznym, pozostając jednocześnie wrażliwym? Sceptyk z dystansem? To skrajność? A może nihilizm pozwala patrzeć trzeźwiej na świat? A jacy Wy jesteście drodzy Tkliwi? :)

chyba, że brak tu bratnich dusz :P

Zacznijmy od tego, że jest kilka typów Nihilizmu Panieszalony. Wpadłam za wczoraj przeprosić.

Cześć Słodko Winna. Nie masz mnie za co przepraszać Tak.. wiem. Masz rację.. Myślę jednak o nihilizmie jako sposobu na życie, takiej wewnętrznej postawie, indywidualnej, nie jako o większej filozofii, nie wiem czy się dobrze wyraziłem :) Czy to może po prostu nieszczęśliwi ludzie tacy są ?

Pozwolisz jednak, że zabiorę słowo.. Czy według Ciebie, odrzucając wszelakie normy- wrażliwość jeszcze ma tutaj coś do tego? Osobiście uważam, że skoro decydujemy się na dosyć rygorystyczne poglądy/ światopoglądy Jak Nihilizm- można uważać, że mam wszystko dalego ekstra, nie wierząc w bytowość, celowość , czy w ogóle jakiekolwiek uczucia głębsze- a wrażliwość jest uczuciem , które człowiek w sobie pielęgnuje lat wiele- a nie zawsze z dostatecznym choćby skutkiem.

ale.. nihilizm nie wyklucza sumienia i tendencji do czynienia dobra. Można negować wartości, zabawę w przyjaźń czy miłość, ale nie robić nikomu krzywdy i być jednocześnie na nią wyczulonym? Bo tak naprawdę żadna filozofia życia nie wypełni go w 100%

bo na pierwszy rzut oka rzeczywiście trudno łączyć jedno z drugim

Zabawa w przyjaźń, czy też miłość- jak to określiłeś. Dla dobra własnego sumienia- jeśli takowe osoby posiadają- jest niebezpiecznym działaniem, grą na uczuciach. Chyba, że ktoś z góry założy- między sobą, że bawimy się, ale nie ranimy. Nie wiem, czy jasno wyraziłam to , co chciałam przekazać. Upraszczając...Bawiłbyś się...w miłość, jeżeli takowa zabawa istnieje?

Autorze proponuje kawę w proszku. I wodę w proszku którą żeby przygotować trzeba zalać wodą.

niestety nie ma wody w proszku :/ chyba, że mnie zaskoczysz?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, nad własną egzystencją? Czy czynisz dobro- dla spokoju sumienia, czy zagłuszasz wyrzuty sumienia czynieniem dobra?

Słodko winna Szczerze mówiąc.. nie chciałbym miłości.. A ty? Jaka jesteś?

Nie. Nie myślałem o tym czy czynię dobro tylko czy postępuję słusznie.

Pytasz mnie jaka jestem. Nie wydaje mi się, aby to miało jakieś szczególne znaczenie.

chciałbym po prostu wiedzieć.

ale rzecz jasna wybór pozostawiam tobie.

Pozwolisz, że rozmowę na temat sumienia, czynów i wszelakich aspektom temu podobnym, przełożymy na później? Aspekt życia, porzucając różnakie wartości- pozostając wrażliwym człowiekiem- warto dogłębniej rozwijać..

Pozwolę :)

Nie nazwalabym sie tkliwa nihilistka, ale sceptykiem z dystansem juz predzej. I bardzo sobie to chwale:-)

Nie nazwalabym sie tkliwa nihilistka, ale sceptykiem z dystansem juz predzej. I bardzo sobie to chwale:-)

sceptycyzm w rozumieniu ogólnego dystansu do życia, jako realizm? Czy sceptycyzm w formie ewentualnej obrony przed zranieniem.

czy określanie siebie albo swojej części jest zamykaniem w ryzy? ramki? :P

To pierwsze Panieszalony. Przed zranieniem broni mnie gruba skorupa.

wadera69 Tylko zapytałem ;)

Kusza Myślivski Lubisz szpilki?

A tak w ogóle, muszę cię zasmucić :D chcąc nie chcąc i tak jesteś taka sama jak reszta świata :D niezależnie od tego czy jesz kanapki z kremem czekoladowym i ogórkami małosolnymi razem :P Ty tez ulegasz schematom ale to dobrze :)

dlaczego lubisz? :D

choć teraz boję się po tym co powiedziałem :P przez te szpilki :P

Czyli.. żeby ładnie wyglądać :D Myślę, że właśnie dlatego człowiek zastanawia się nad sobą i zastanawia się w co się ubrać, żeby wiedzieć, co sprawia, że czuje się lepiej i co dodaje mu pewności siebie :P Tak , lubię szpilki i bluzki z dekoltami :P

Pseudointelektualne.. Nigdy nie twierdziłem, że wnoszę coś sensownego do dyskusji. Ani, że uchodzę za osobę mającą dowody i argumenty na każdy temat. :D ale.. Jeśli mnie tak odbierasz.. ;)