Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Siostra nie chce odwiedzać z powodu psa

Polecane posty

Gość gość
no widziesz i pozbylas się siostry.i problem z glowy.oto pisze ja jarzabek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
mój pies nie ugryzie jakiegoś dzieciaka, bo z jakimiś dzieciakami nie ma do czynienia. Nie ugryzie natomiast "swoich" dzieci. Przyjaciólki synek w wieku 20 miesięcy pociągnął go za uszy i pies zapiszczał, przyjaciółka wytłumaczyła mu, że nie wolno, a jego brat pokazał jak należy pieska głaskać:) Jakbyś nie ziajała nienawiścią bądź antypatią do psów to byś wiedziała, że na szkoleniach takowych uczy się psów, że nie atakują dzieci. Oczywiście instynkt może zadziałać, ale wiekszość zadbanych i wyszkolonych psów nie zaatakuje bez powodu dorosłego nie wspominając o dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nigdy zwierzat nie lubilam i zadnego nawet w domu nigdy nie mialam.mam kolezanke ktora ma duzego psa ,jezeli chcemy sie spotkac to spotykamy sie poprostu u mnie albo w jakiejs kbajpce i nie oczekuje od niej zeby psa zamykalaalbo wyganiala z domu.poprostu nie lubie zwierzat,obrzydzaja mnie i zadnego nawet palcem nie dotkne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja siostra to pewnie j*******a "księżniczka", która odkąd się dowiedziała o ciąży rozpaczała jak jest jej cięzko więc poszla od razu na L4 i nic nie robila tylko leżała i obżerała się, a potem biadoliła że 30 kg przytyła hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszkolony pies nie ugryzie? Wybacz ale nie zgodzę się. Sąsiad miał rotweilera, łagodnego jak baranek, po szkoleniu, pies nigdy nie był karany, zamykany, bity, często przebywał w otoczeniu ludzi i dzieci. Jednego dnia sąsiad nie domknął drzwi do mieszkania. Pies leżał obok jego nóg i nagle zerwał się, zaczął warczeć i puścił się biegiem do korytarza. Z impetem wpadł na drzwi, nie reagował na komendy. Efekt był taki, że bardzo pogryzł innego sąsiada, do tego stopnia, że wylądował w szpitalu. Dodam, że pies był zdrowy, regularnie sąsiad jeździł z nim do weterynarza. Co więcej jeździł z nim nawet na wystawy. I oto przykład tego, że nie jesteś w stanie przywidzieć reakcji psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kafeterianki maja zdolnos oceniania i zgadywania kto jest jakim czlowiekiem na podstawie napisanych kilku linijek przez autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ kochani autorka wie lepiej co siedzi w głowie jej pieska więc nie ma sensu juz przytaczac różnych przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna napisałam "większość". Wybacz, ale reakcji człowieka nie przewidzisz także. Mój sąsiad gdy miałam 10 lat był urzędnikiem, szanowanym człowiekiem, z żoną, dwójką dziećmi aż pewnego dnia policja go aresztowała za gwałt i morderstwo 4 latki:O Najbardziej zadbany pies może okazać się bestią, podobnie jak najbardziej niby dobry człowiek. Niektóre kobiety nie znają swoich mężów, partnerów, może moja siostra też jest niebezpieczna? Wybacz, ale idąc twoim tropem to każdy może stać się agresywny. Swoją drogą dlaczego tak byłaś nieodpowiedzialna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby się nigdy nie przekonała jak działa zwierzęcy instynkt. Ja za psa nigdy bym nie ręczyła, nigdy bym nie powiedziała, że nie ugryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
Ja za człowieka tez bym nie ręczyła;) Nigdy bym nie powiedziała, że nie pobije, zgwałci, zamorduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrowy, ułożony pies nie ugryzie bez powodu. tak jak zdrowy, ułożony człowiek nie uderzy od tak kogoś na ulicy. siostra ma problem (kafeteryjne matki polki też mają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie,dlatego mając dziecko zamiast wymarzonego doga niemieckiego kupilam przeuroczego mopsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiedzialam ze czlowiek i pies jest na tym samym poziomie intelektualnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez dog niemiecki jest wspanialy. Ja kiedys na studiach dorabialam sobie sprzatajac i wlasciciele domu mieli takiego doga niemieckiego. O matko jaki ten pies byl kochany, jak sprzatalam kuchnie to lezal mi przy nodze jak odkurzalam to musialam go odganiac bo lazil za mna krok w krok:D wielkie takie bydle a taki byl kochany i nie odstepowal mnie na krok, nie zapomne jak szlam siku do ubikacji to drzwi nie zamykalam to on nosem otwieral bo chcial ciage byc przy mnie. A najlepsze ze jak wlasciciele mu raz powiedzieli ze ja bede jego pania jak ich nie ma to ktokolwiek pukal do drzwi to wejsc nie mogl poki komedy nie wydawalam:) Dzis sama mam doga niemieckiego, najlepsza rasa jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie wiem czego od nas oczekujesz.mnóstwo ludzi mówiło ci otym ,że reakcje psa sa nieprzewidywalne a ty wkółko tłuczesz to samo,że reakcje ludzi też.jestes jak beton cięzko cie przekonac.pewnie oczekiwalas że wszyscy pojada po twojej siostrze a tu zonk.teraz dyskusja robi sie juz bez sensu.zrobisz oczywiście jak zechcesz chociaz mam wrazenie że nie lubisz swojej siostry a [ies jest pretekstem który pomół ci uniknąć jej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
pewnie, że człowiek i pies to nie ten sam poziom intelektualny:) W końcu pies nie rozbija szczeniakom główek o kibel, no i nie używa śliskich kocyków:P Jakbyś nie spojrzała na to to człowiek w porównaniu ze zwierzęciem nie wypadnie wcale dobrze i szlachetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
a może ty jesteś jak beton, bo ciągle ty się wypowiadasz (nie licząc 4 maks wypowiedz Wrednej) i ciągle piszesz to samo. W dodatku jak głupia nie umiesz stawiać spacji po przecinkach i tym samym wiemy wszyscy, że jedna i ta sama osoba pisze te głupoty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie twoja siostra :D lej na nią. ja bym dała jej wolną rękę: chcesz to przyjeżdżaj, ale pies zostaje. jak dzieciak nie umie postępować ze zwierzętami, to niech go na krok nie odstępuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskusja bez sensu.autorko uwiebiaj dalej tego swojego rozumnego,inteligentnego psa,mi nic do tego.tylko nie zdziw sie ak twoj pies kogos zaatakuje albo ktoregos dnia zezre ciebie(hociaz wtedy to juz nie bedziesz sie dziwila)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam nieodpowiedzialna? To był pies sąsiada z jednego piętra. Ja miałam Perro de Presa Canario ( psa kanaryjskiego). I tak oddałam go, ponieważ jest to pies typowo bojowy, wymagający uwagi i poświecenia, konsekwencji i pokazania mu jego miejsca w hierarchii. Niestety po urodzeniu dziecka nie byłabym mu w stanie zapewnić takiej uwagi co mogłoby spowodować jego dominację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale nie chcesz przyjąć do wiadomości, że ktos ZWYCZAJNIE może się bać tak wielkich psów, rotwailer to nie słodki, mały kundelek tylko wielkie bydle, które potrafi zabić. I w ogóle co to za porównanie do człowieka, ze nie jest przewidywalny, wiesz ty co mówisz? ;/. Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, zeby odmówić siostrze noclegu i nie wywieźć psa(pomijam to, ze nie wyobrażam sobie mieszkać z takim psiskiem), ale ty jesteś uparta, liczy się tylko twój kochany psiaczek. Wiesz co, życzę ci, zeby twój milusi przyjaciel uchlał cię kiedyś w nogę, to poczujesz miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spacji nie chce mi sie wciskac ,osoby ktore chca beda w stanie zrozumiec o czym pisze .wiesz sama mam rodzeństwo i gdyby to moja siostra poprosila żeby odizolowac gdzieś psa podczas jej wizyty z dzieckiem , poniewaz sie boi o dziecko nie mialabym z tym żadnego problemu.tylko jest jedna zasadnicza różnica-ja kocham swoja siostre i siostrzencę.pozdrawiam i życze miłych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko będziesz jeszcze płakać z powodu tego zobaczysz, tym psom strasznie odbija na starość radze ci uważać na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co tak psu bezgranicznie wierzyc bo znam wielu ludzi ktorzy uaazli ze ich pimpusie sa urocze i lagodne a potem zle to sie konczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie: nie ufaj ludziom, którzy nie kochają zwierząt, moze i tak, ale ja bym jeszcze dodała nie ufaj tym, którzy ufają bezgranicznie zwierzętom i stawiaja ich wyżej niż ludzi i to najbliższych, to jest weidentnie przypadek autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobranoc-bez spacji.a zwierzeta uwielbiam.mops chrapie mi przy nodze.kot siedzi przy kominku a swinka morska biega po mieszkaniu. aha i na miejscu siostry miałabym cie głebkoko w d***e.czy mąż nie jest zazdrosny o twoje relacje z psem ?polecam dobrego psychologa.dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna Nie zrozumiałaś, ty byłaś nieodpowiedzialna, bo wzięłaś psa świadomie chyba ( mam nadzieję) a potem oddałaś. Nie lepiej było odpuścić sobie skoro wiedziałaś, że nie będziesz mogła go hodować. A tak tylko psu w głowie namieszałaś niepotrzebnie. Moim zdaniem to nieodpowiedzialne i strasznie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam sasiada ktory mial rotwailera z rodowodem i po szkoleniu.misiek sie nazywal,poprostu byl w nim zakochany ciut nie jedli sobie z mordek.pewnego dnia moj sasiad byl sam w domu i dostal wylewu,a piseczek chyba tak sie przejol ze pogryzl mu nogi i rece,a jak zona przyszla do domu to warczlal i nie powoil sie do niego zblizyc,jak pogotowie przyjechalo to to samo.musiel czekac na weterynarza zeby go uspl bo do aceta nie mogli sie dotknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
a jakby twoja siostra ci mopsa kazała zamykać to byłoby ok? Bo mojej siostrze nie chodzi o to, że pies jest rasy obronnej, ona nie akceptuje żadnego zwierzęcia. Pisałam, że kota też nie akceptowała. P.S. Mopsa miałam miesiąc na wychowaniu i to cudowna rasa, chrapią straszliwie, ja miałam młodą suczke to lubiła długie spacery i zabawy z piłką nawet po godzinie dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa tlumoki jej dom jej zasady proste. ja mam swoje dziecko ale nie lubię obcych to jak idę do koleżanki mam jej mówić zamknij dzieciaka na tarasie ? No bez jaj .Pies to nie zabawka to członek rodziny i on tam mieszka siostrze nie pasuje to niech wynajmnie sobie póki w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×