Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Siostra nie chce odwiedzać z powodu psa

Polecane posty

Gość gość autorka 28
kobieto ile ty znasz historii z tymi złymi psami:D Aż się zastanawiam ilu miałaś tych sąsiadów, o to dziwnie brzmi:P Może jednak naprawdę idź spać, weź przykad z tego mopsa. Dobranoc Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie lubię psów w domu ani żadnych zwierzaków. Naturalne środowisko jest domem zwierząt a domem ludzi są mieszkania. Zwierzęta nie pasują do warunków które powinny panować w domu. Zwłaszcza do domów z kuchnią:) a przecież wiadomo że każdy dom kuchnię posiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psa miałam 3 lata przed zajściem w ciążę, wiec nie było tak, ze wzięłam psa, zaszłam w ciążę i go oddałam. A pies nadal jest u rodziny, ma się dobrze, zaburzeń psychicznych nie posiada. Po woli jest już dziadzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupia osóbka z autorki, nie mam więcej pytań..... Żenujący poziom, jeśli naprawdę jesteś dorosłą osobą to wiedz, że masz nie po kolei w głowie. Żadnemu psu się nie wierzy, w szczególności jeśli chodzi o dzieci ale taka kózka jak ty przekona się o tym dopiero jak ci twój pieseczek wygryzie pół d**y albo co gorsza twoje dziecko złapie za głowę. Naprawdę mało ci jeszcze przykładów? Bardzo jesteś ograniczona, widocznie masz jakieś kompleksy względem siostry i chcesz się na niej odgryźć za coś bo czujesz się gorsza, brzydsza itp. Jeszcze szukasz zachwytów nad sobą na tym zdebilniałym forum dla ciężarnych nastolatek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc autorka akurat pisze pierwszy raz,i szczerze mam gdzies ciebie,twoja rodzinke i kundla.ja plakac nie bede jak sie cos stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z reguły nie boje sie psów.ale brzydi mnie jak ide do jakiejs znjomej ktora ma psa,kazde mi usiasc na kanapie gdzie ten pies zawsze lezy a njgorsze jest to jak dja sobie caluski albo ona go glask i mietosi a pozniej idzie robic kawe i kroi ciasto fuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna ok rozumiem, że wzięłaś psa wcześniej, ale po co? Skoro nie miałaś zamiaru go hodować to po brałaś? By zapełnił ci te lata zanim ciąży nie planowałaś. Wybacz, ale jak wspomniałam nie rozumiem i nie mam szacunku do takich osób aczkolwiek jesteś jedyną osobą na tym temacie o odmiennym zdaniu niz moje, z którą mogę dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech maly s******l nie ciagnie z ogon!!! A jak dostanie gryza to sie moze nauczy ze sa jeszcze inni i nie wolno mu wszystkiego. Zgadzam sie z autorka postu- twoj dom, twoj domoowik (pies), twoej zasady. Goscie albo akceptuja domownikow albo moga spac w Hiltonie- i wtedy miec wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby czemu nie dazysz takich ludzi jak a wredna szacunkiem?co uspila psa,skatowala,czy moze przywiazala psa do drzewa w lesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies jej mordę lizał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psa miałam 3 lata. W tym czasie przeszedł szkolenie, był układany. Zaszłam w ciążę i powiem szczerze, że żal było mi rozstać się z psem. Zasięgnęłam rady doświadczonego hodowcy tej konkretnej rasy. Poradził mi, że jeśli nie będę miała czasu, który mogę poświęcić psu ( a musi on się wybiegać) to może dojść do sytuacji, że pies zacznie dominować w "stadzie" co może się przyczynić do różnych zachowań typu niereagowanie na polecenia, utrata "autorytetu" właściciela. Postanowiłam oddać go rodzinie, zapłaciłam za kolejne szkolenie aby pies się z nimi dobrze zaznajomił i wiedział kto "rządzi". Wspaniale zajęli się psem, doskonale go ułożyli i nadal jest ich wiernym towarzyszem choć rasa ta ma skłonność do artretyzmu i niestety pies już nie należy do super sprawnych. Ja po prostu nie poradziłabym sobie i wolałam go oddać komuś kogo znam i ufam wiedząc że zajmie sie dobrze zwierzęciem niż oddać do schroniska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. Nie mam szacunku do ludzi ktorzy biora sobie pieska bo taki sliczny i cudowny i zostawija go na caly dzien w mieszkanku i ida do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedna kwestia. Syn jest alergikiem wiec nawet gdybym zatrzymała psa to ze względów zdrowotnych dziecka musiałabym oddać go w czasie późniejszym (syn jest uczulony na sierść psa i kota).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna rozumiem, że zadbałaś o psa jak należy, oddałaś rodzinie, został przeszkolony- wszytsko fajnie. Rozumiem i doceniam, bo niektórzy oddaliby pewnie do schroniska:O Jednak nie rozumiem po co brałaś takiego psa? Mogłaś kupić takiego, który potrzebuje mniej uwagi, dla mnie to nieodpowiedzialność i nie ważne, że to było 3 czy tam 4 lata przed ciążą, bo chyba ciążę planowałaś prędzej czy później prawda? A skoro chciałaś mieć dzieci to należało kupić psa albo odpowiedniego dla ciebie i dzieci albo się wstrzymać. Jasne, że psu nic nie jest teraz, zadbałaś o niego, ale dla mnie to okropne. Wzięłaś zwierzę i porzuciłaś, bo pojawiło się dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wredna nie musisz sie tlumayc bo nic zlego nie zrobilas.moim zdaniem podjelas najlepsza z mozliwych decyzji.ale autorka cie i tak nie zrozumie bo ona tylko dazy sacunkem ludzi ktorzy ktorzy za psa oddali by zycie nawet kosztem wlasnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do TaWredn- szkoda ze tego malego szczyla co go urodzilas nie oddalas- niczego dobrego go nie nauczysz- kolejny mly psychopat, ktory uwaza, ze zwierzeta to zabawki, ktore mozna brac i oddawal tak jak wygodnie. Ale to sie wkrotce skonczy- naukowcy twierdza, ze rozpieprzylismy swiat- i to sie juz mocno pokazuje. Wasze dzieciaki moga doswiadcvzyc "konca swiata"- ale takie wychuchane, pewnie sobie poradza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atorko jaki to pies ktory potrzebuje mniej uwagi?wszytkie psy potrzebuja uwagi w tkim samym stopniu. A co do ciazy,nie wszystkie planuja 5 lat wstecz ze w ciaze zajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
No wiesz, jakby syn sie okazał uczulony to jedno, a to, że wzięłaś psa i po 4 latach doszłaś do wniosku, że nie dasz sobie rady z psem i dzieckiem to drugie. Jak pisałam już, należało wziąć innego psa może np. mopsa jak jedna z tu piszących pań? Chociaż nie wiem czy wiesz ale nawet kot wymaga stałej i intensywnej opieki? Może więc należało się wstrzymać od bycia hipokrytką (nie lubisz psów to czuć w twoich wypowiedziach a co dopiero na żywo) i sobie odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już nie przesadzaj, 4 lata przed porodem mogła nie myśleć o zakładaniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sasiadka ma yorka,pies niby ktory uwagi za duzo nie potrzebuje bo prawie caly czas spia.ona idzie na 9 godzin do pracy a te male gooowno jak tylko uslyszy jakis szelest to szczeka jak szalony.moim zdaniem njwieksi hipokryci to ludzie ktorzy meszkaja w bloki i maja psy a one caly dzien same w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
nie ma porównania z wychonaiem mopsa, a psa rasy obronnej. Czytajcie co pisała TaWredna! Jakkolwiek mogę się z nią nie zgadzać to napisałą dobrze o wychowaniu psa obronnego i zachowaniu hierarchii. Pies taki potrzebuje dużo uwagi. I nie, nie zgadzam się z tym, że ktoś bierze psa i nie wie czy będzie w ciąży za 5 lat! Pies nie żyje 5 lat a często 20 więc bierzemy go na własną odpowiedzialność. Może biorąc go nie wiesz czy za 5 lat zechcesz być w ciąży, ale powinnaś wiedzieć czy dasz radę wychować tego psa przez kolejne minimum 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zapisz sie do jakiejs fundacji chronacej zwierzeta i wtedy pouczaj i oceniaj ludzi(oczywiscie jak wczesniej nie dostniesz w pysk za wtracanie sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko przyznam Ci rację. Może nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego ile uwagi wymaga pies tej rasy. Kupiłam go w wieku 17 lat. Dlatego od czasu urodzenia dziecka nie mam w domu zwierząt ponieważ mam świadomość, że mieć ich nie mogę ze względu na dzieci ( oboje są alergikami i astmatykami). Mamy odmienne zdanie jednak uważam, że postapilam dobrze oddając psa w dobre ręce a nie np uśpilam lub oddałam do schroniska gdzie miałby marne szanse na adopcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
wez już skończ z tymi swoimi sąsiadami:O Miałaś iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy autorka taka idealna jest i mysli na 10 lat do przodu.napewno zwierzeta lepiej traktuje jak meza i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co wam kuźwa chodzi, pies żyje, ma się dobrze. Ja pierdzielę, weź się gościu za bronienie psów, które naprawdę są pokrzywdzone, porzucone, zagłodzone, oddane do schronisk. Nie szukaj problemu, tam gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna ale w wieku 17 lat to przecież rodzice za ciebie odpowiadali, więc chyba oni kupili psa... No nie wiem, ale myslałam, że może miałaś ponad 20 lat. W wieku 17 lat miałaś prawo nie myśleć o dzieciach czy ciąży. To całkiem zmienia postać rzeczy, bo sama byłaś dzieckiem w trakcie posiadania psa. Jednak i tak uważam, że powinni rodzice ci wytłumaczyć z czym to sie wiążę. No, ale nie ważne, grunt, że pies jest wśród dobrych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo autorka taka idealna i z igly widly robi.jezeli wedlug niej czlowiek nie zasluuje na szcunek tylko dlatego ze oddal psa w dobre rece to az strach pomyslec jak traktuje ludzi ktorzy oddadza do schroniska.napewno jak spotka jakiegos Pana na ulicy ktory krzyczy na psa to sama sie na niego wydziera i oklada tego Pana piesciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 28
TaWredna nie, nie mamy odmiennego zdania,bo uważam, że postąpiłaś słusznie. Lepiej by pies był w rodzinie niż właśnie uśpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×