co pwoinno umiec 5 letnie dziecko wejdzcie

Tak obowiązek w roku szkolnym 2014/2015 jest dla dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku, a nie dla wszystkich, jak to napisała nauczycielka, 6cio latków.

Co nie zmienia faktu, że dzieci 6-letnie są już w szkołach :D Ale wy durni jesteście. Jak koń z klapkami na oczach, zero logicznego myślenia :D

odezwał się plebs co się zwie "yntyligencją" :)))))

Mamo ewuni może jednak nie wypowiadaj się i idź pouczyć córkę tabliczki mnożenia, bo wiesz w wieku 16 miesięcy to wstyd żeby nie znała całej

Brakło argumentu, bo ktoś prawdę w oczy powiedział, to się zaczęło bluzganie. Jak chcesz bluzgać, to pierwsze znajdź powód. Komuś wytykasz błąd, którego wcale nie było jak widzisz, to wypadałoby przeprosić.

mamy dzieci w zerówkach, czy u was tez nauczycielki wymagają usprawiedliwień za nieobecność dziecka odręcznie napisanego lub od lekarza?

U nas usprawiedliwienia pisze rodzic, ma na to 7 dni od powrotu dziecka na zajęcia.

Jeżeli tego wymagają, to wymaga od nich tego dyrektor. Jak wszystko w szkole usprawiedliwienie musi być udokumentowane. Jeżeli nauczycielka tego nie wymaga, to łamie prawo.

za pojedynczy dzień też? czy tylko dłuższe nieobecności usprawiedliwiamy, bo już nie wiem teraz

Za wszystkie.

Każdą nieobecność trzeba usprawiedliwić niezależnie czy jest to jeden dzień czy tydzień.

"TaWredna"- dzięki

Dzisiaj mieliśmy zebranie więc tak na bieżąco ;)

Boze... Chodzilam do przedszkola 19 (!) lat temu i jakoś nikt nie robił larum z powodów, które się tu przewijaly, np.: - poczatki pisania i czytania w 5latkach - podpisywanie swoich prac - pani pytała dzieci 5letnie o adres i umieć musiały, dobrze to pamiętam, były wtedy zajęcia o bezpieczeństwie - pani pytała o to czy wiemy czym sięzajmuja nasi rrodzice I wiele innych rzeczy i to była nauka poprzez zabawę głównie a nie jakieś kucie! Ludzie, nie uwsteczniajcie się. Dziś ciągle się wymyśla jakieś dziwne powody, ze dziecko ma czegoś tam nie umieć, bo ma jeszcze czas. Taaa... a w klasie miałam chłopaka, który w 6. Klasie podstawowki ledwo czytał i pisał (!) a mamusia winę na szkole zwalala. Szok! Jak tak dalej będziecie poblazac swoim dzieciakom to ciężko w przyszłości z nimi będzie i wcale nie mowie o tym, ze każdy musi być 'magistrzakiem' jak tu jakis ignorant napisal. To przecież chodzi o naukę podstaw! I nie rozumiem tego hejtu na matkę, która 16 miesiecznej córce zaczęła pokazywać litery itp. Wszystko zapewne w formie zabawy. Nikt tu nikomu dziecinstwa nie odbiera, az tak jestescie zacofane, ze nie wiecie, ze dziecko w takim wieku rozumie o wiele więcej niz wam się wydaje?

Ja tu na nikogo nie najezdzam na nauczycielke tez nie, nawet uwazam, ze ma troche racji bo w I kl podobno jest bardzo duzo uczenia. Moze to ja zawiodlam jako rodzic, nie wiem. Najwazniejsze jest to, ze syn juz potrafi sie podpisac wszytskie "roznice" sa przeze mnie niwelowane. :] Pozdrawiam wszytskich.

mój Michałek jeździ ze mną codziennie rowerem po godzinie :) sprawdźcie centrumrowerowe, mają świetne opcje dla dzieciaków aktywnie spędzających czas z rodzicami ;-) http://www.centrumrowerowe.pl/rowery/dzieciece/kola-20/p,rowerek-doczepiany-co-pilot-zielony-weeride,347764.html

Moja córka jest obecnie w grupie 6latków w zerówce przedszkolnej i w pierwszym dniu okazało się, że niektóre dzieci nawet nie potrafią nawet przeczytać swojego imienia wiec nie wiedziały do której szafki schować piórnik ani gdzie jest ich krzesełko(wszystkie są podpisane). Ale to już wstyd powinno być rodzicom.

do tej wyzej, auorka ma 5 letnie dziecko a nie 6 a to duza roznica. Naucz sie czytac ze zrozumeiniem.

do tej wyzej, auorka ma 5 letnie dziecko a nie 6 a to duza roznica. Naucz sie czytac ze zrozumeiniem. xxxx Umiem czytać ze zrozumieniem. A nie słyszałaś przypadkiem, że teraz w grupach zerówkowych są 5 i 6latki skoro taka madra jesteś?

ale jej dziecko ma 5 lat idiotko wiec ma prawo nie umiec napisac swojego imeinia. Kumasz ?

W grupie mojego 5 latka nie ma 6 latków. Poszły one jako pierwszy rocznik obowiązkowo do kl. Pierwszej . Dni nieobecne w zerów ce u nas nie trzeba usprawiedliwiać . Nikt tego nie wymaga . Za to w kl Pierwszej juz tak . Dzieci poznają przez zabawę. I to żaden wstyd jak dziecko nie umie się podpisać . Nie każde ma na imię ala czy ola ..... także nie przesadzaj cie

Jak przeczytałam pierwszy post to byłam pewna, że to prowo nie chciało mi się wierzyć że istnieją matki którym nie zależy żeby ich dziecko coś umiało. I nie chodzi mi o żadne chore ambicje ale o podstawowe rzeczy...

Autorko nie przejmuj się głupimi Komentarzami :-) moja córka do przedszkola chodzi od 3 r.ż., a w tym roku poszła do zerówki i dopiero w tym roku będą uczyć się literek. Panie przedszkolanki wręcz odradzaly uczenie dzieci w domu pisać bo każdy dorosły ma wyrobione swój charakter pisma i w swój specyficzny sposób pisze każda literę, a w szkole uczą pisać poprawnie. Moja córka zna niektóre literki, ale podpisać się nie umie i od tego są nauczycielki by dzieci tego nauczyć.

Moja 5-letnia córka chodzi do przedszkola. Za rok obowiązkowo pójdzie już do 1ej klasy. Na zebraniu pani wychowawczyni powiedziała, że chociaż nie ma obowiązku uczyć dziec***isać i czytać, to jednak będzie z nimi pracować intensywnie, ponieważ w przyszłym roku idą do szkoły i przeżyją szok, ile jest pracy i nauki.

Moja pięciolatka jest teraz w zerówce. Owszem mają swoje półki z książkami, ale pani sama mówiła że żeby poznawały swoje książki to nakleja na każdej znaczek a nie podpisuje bo takie małe dzieci to nie przeczytają. Ja też uważam że alfabetu dziecko nauczy się w szkole, jeśli będzie miała kłopoty to z nią będę siedzieć, ale nie widziałam potrzeby żeby uczyć ją na siłę, szczególnie że dopiero w grudniu kończy 5 lat.

szkoła z 5-latków robi jeszcze głupsze dziecko niżeli kiedy my chodziliśmy do szkoły ponad 15 lat temu, w zerówce dziecko nabywa wiedzę o alfabecie, o cyferkach szkoła schodzi na coraz to gorsze "psy", żeby 5 latki już w zerówce w trzeciej karcie pracy miały dodawanie odejmowanie to już wogóle masakra i nie dziwmy się że młodzież która teraz zdawała mature została okrzyknięta rokiem glupków i matołów bo taka jest prawda nauczyciele już za wysokie mają ambicje tak jak i zresztą co nie którzy rodzice