Co robić, co robić, nie chcę się zbłaźnić, ale ledwo się powstrzymuję żeby...

żeby do niego nie napisać... znamy się z portalu randkowego, widzieliśmy się raz, drugi i trzeci w pt przez 10 minut, wpadł do mnie do pracy po buziaka nim pojechał do niemiec ściągnąć auto, które mu się tam rozkraczyło... wczoraj o 22 napisał, że wraca, że ma 450 z 700 km do granicy. I, że odezwie się rano...mamy 23 a telefon milczy, nie miałam mu tego za złe, że się nie odzywa i nie pisałam itp. domyślając się, że po zrobieniu 2000 km w ciągu jakichś 40 h jest wykończony i śpi. Ale około 18-19 logował się na tym portalu, więc wiedziałam że nie śpi już i nic mu nie jest a więc postanowiłam dalej czekać nie martwiąc się o niego. Teraz zastanawiam się co jest, że nie odezwał się do tej pory ? I mam straszną ochotę napisać tego cholernego sms-a a wiem, że to nie jest najlepszy pomysł...co robić ??

nie zalezy mu na tobie. koniec,kropka.

A dlaczego niby nie najlepszy. Niby 21 wiek, a smsa nawet kobiecie napisac nie wolno? Nic dziwnego, ze feministki ciagle walcza.

Daruj sobie. Niech sam zatelefonuje. Kobieto, nie ośmieszaj się.

Ja zadzwonilabym. Nie pisala.

Weź kilka głębokich oddechów i zapomnij, a na jakim portalu go poznałaś i ile ma lat ten chłopak?

Ja bym zaczekała aż on się odezwie.

Na sympatii..ma 30 lat.

Tak tu nudno, ze przeczytalam jeszcze raz twojego posta i az sie w leb palnelam, to kim ten facet dla ciebie jest, zeby wpadac 'po buziaka', ale napisac smsa sie boisz. Zalosne, doprawdy.

Co wy z tym czekaniem??? Ile macie lat, zeby tracic czas na czekanie??!! Plus nerwy jak widac hehe. Zadzwon jak normalny dorosly czlowiek i zobaczysz czy w ogole odbierze haha. Jesli nie i nie oddzwoni, to przynajmniej czasu na czekanie nie zmarnujesz. Sms ci zablokuje prawde, wiesz? On bedzie mial czas do namyslu co napisac itd..uniknie konfrontacji takze bezposredniej. Zadzwon i nie katuj sie kobieto. Co wy z tym lekiem do telefonowania macie??? Ona nie chce wydzwaniac, stalkingowac kolesia do c***jka :) i co to zmieni taki tel w jego oczach?? Albo i tak jej nie chce, albo okaze sie, ze dobrze, ze zadzwonila.

Jak dorosla kobieta moze miec takie problemy??????????

Nie pisz, nie dzwon, czekaj, ale absolutnie nie daj mu do zrozumienia w żaden sposób, ze czekalas na telefon. Zachowaj się jakby nigdy nic, jakbys nie zauważyła, ze dzień zlecial bez jego obecności w Twojej komórce. Oni robią to celowo. Jak zadzwonisz on ma Cię w garści, tak stwierdzi. Musi wiedzieć, ze masz swoje życie i potrafisz bez niego być szczęśliwa i zadowolona z życia ! I nie pedz na spotkanie w dzień, który on zaproponuje. Jeśli odezwie się jutro i zaproponuje randkę grzecznie odmów, albo powiedz ze masz czas o tej i o tej bo w innych godzinach masz plany. Nie możesz podporządkować się jemu. Przeczytaj DMKZ.

Tak, przeczytaj DMKZ i zmien wszystkie swoje zachowania na takie, ktore gwarantuja ci zdobycie faceta. Pilnuj sie na kazdym kroku i udawaj niedostepna, bo bez tego nie masz szans. Nie wiem w ogole, po co takie zagrywki, wy z tymi facetami randkujecie, czy walczycie o cos?

To nie chodzi o udawanie, tylko zmianę swojej postawy w stosunku do facetów. Po przeczytaniu całej książki, wiem już co i jak robić, żeby to facet latał za mną a nie na odwrót. Jeśli mu pokaże, że jej zależy to on przestanie się o nią starać !

''Jeśli mu pokaże, że jej zależy to on przestanie się o nią starać ! '' Chyba, ze jest rozsadny i ma w nosie taka kaprysna ksiezniczke. Zbyt dumna jestem na takie zabawy i uwlaczaloby mi udawanie niezaleznej, to dopiero jest zalosne.

Tu autorka O jakiej niezależnośc***iszesz ? Ja jestem niezależna finansowo, samodzielna, mieszkam sama, utrzymuję się sama. x Do dziewczyny, która pisze o DMKZ, może faktycznie kupię tę książkę, czytałam dużo pozytywnych opinii. Więc jak mam się zachować, co powiedzieć lub napisać jeśli jaśnie pan hrabia łaskawie powróci do mojego telefonu ? Choćbym miała cały dzień zalegać na kanapie i umierać z nudów mam odmówić mu spotkania ? Ustalić inny termin ?

To teraz tylko musisz sie nauczyc sama organizowac sobie czas. I moze lepiej dobierac znajomych.

Mam tak zorganizowany czas ze lepiej nie można. Nudze się w pracy jedynie. Poza nią nie ma takiej możliwości. Znajomych czyli facetów masz na myśli ?

Tak, zainwestuj w takich, ktorych sie nie boisz. I co ci to da, ze facet pomysli, ze nie ma cie w garsci? Zbudujesz zwiazek na iluzji, on bedzie z osoba, ktorej nie zna, a ty nie bedziesz szczesliwa, bo zamiast zapsokajac swoje potrzeby (o emocjonalnych mowie) bedziesz sie skupiac na tym, jakie sprawiasz na nim wrazenie. Kiedys myslalam, ze jestem kobieta-bluszczem i musze sie zmienic, zeby zatrzymac faceta. Teraz rozumiem, ze taki facet to po prostu nie dla mnie i skoro mu nie pasuje taka, jaka jestem, to niech idzie w cholere (co oczywiscie boli, ale na dluzsza mete wychodzi na dobre). A potem poznalam takiego, ktory tak samo lubi ze mna spedzac czas, jak ja z nim, a nawet bardziej, i kto wie, moze gdybym udawala niedostepna, zniechecilby sie, bo nie dawalabym mu wystaraczjaco duzo uwagi. Dopiero potem stalam sie zolza i owszem, kochaja mnie, ale to juz inna kwestia.

haha, nigdy do żadnych zasad się nie stosowałam i jakoś problemu nie miałam. ani nie musiałam facetów na portalach randkowych szukać. ale pewnie za mloda jestem, pod 30 mi odbije a może po prostu Wam się jakas terapia przyda pt "jak nauczyć się normalnie zachowywać, normalnie rozmawiać z ludźmi zamiast uciekać do jakichś nędznych gierek"?

"Do dziewczyny, która pisze o DMKZ, może faktycznie kupię tę książkę, czytałam dużo pozytywnych opinii. " x w kontaktach z normalnymi facetami ta książka nie jest Ci potrzebna, możesz owszem udawać kogoś kim nie jesteś ale facet, który nie mysli o Tobie na poważnie to sobie za Tobą pobiega i pobiega a potem i tak odfrunie, normalni mężczyźni to zołz nie lubią i nie dziwię im się, badź sobą, nie czytaj głupich, pseudopsychologicznych ksiązek, w końcu znajdziesz, cierpliwości

To nie gierki tylko szacunek do siebie, posiadanie pasji i swojego życia. Facet ma wiedzieć, że na nim świat kobiety się nie kończy, że ona nie będzie na jego zawołanie. Autorko jeśli odezwie się jutro napisz mu, że robisz to i tamto potem masz zaplanowane jeszcze coś choćby spacer z psem (swoim jeśli masz lub choćby sąsiadki, której pomagasz ;) ) a potem idziesz do koleżanki na pogaduchy i o np. 19 wracasz do domu odpoczywać przy jakimś dobrym filmie, książce, proponując mu jednocześnie, że chętnie zobaczysz się z nim w środę, czwartek... Wierz mi to zadziała. Czekam jutro na wieści, dobranoc :)

Koleżanka powyżej chyba książki nie czytała ;) tam są wypowiedzi FACETÓW, którzy potwierdzają to co autorka ma do przekazania w niej. Na podstawie rozmów z nimi napisała tę oto książkę. Miłej dalszej dyskusji, dobranoc wszystkim :)

Skad wiesz, ze zadziala? I co to znaczy zadziala, samo zatrzymanie faceta to chyba nie jest cel zycia kobiety? Bo przykladowo moze byc tak, ze 'zadziala', facet nie spieprzy i ona sie tak bedzie czaic i stresowac trzy miesiace, zanim sie to wszystko rozpadnie, a gdyby jak normalny czlowiek napisala smsa, on by odpisal glupia scieme typu 'dopiero wstalem' i dziewucha mialaby goscia jak na talerzu, bez gierek. Tak tylko gdybam.

Zabawne ze by znaleźć szacunek do siebie wpatrujecie się w telefon a potem udajecie jakie to wielce zajete jesteście. GDZIE konkretnie w tym miejscu znajduje się poczucie własnej wartośc****ewność siebie i szacunek do swojej osoby? Bo nie zauważyłam :D

wartości....i....pewność siebie debilna cenzura. te verde, ale one walczą o SZACUNEK!

Byłam już na tylu randkach, że powoli mam dosyć i chyba to konto wykasuję i nigdy tam nie wrócę... wszystko się kończy szybciej niż zaczęło za każdym razem :( Jeszcze nie stosowałam żadnych gierek, byłam sobą, dalej niż do 3 randki jeszcze nie dotarłam...i z żadnych z nich nie spałam. Chyba dlatego uciekają w myśl zasady, że na 3 randce ma być sex. Zobaczę czy się jutro odezwie, jeśli nie to daruję go sobie...

Zabawne ze by znaleźć szacunek do siebie wpatrujecie się w telefon a potem udajecie jakie to wielce zajete jesteście. x celne :D x "tam są wypowiedzi FACETÓW, którzy potwierdzają to co autorka ma do przekazania w niej. Na podstawie rozmów z nimi napisała tę oto książkę. " x wypowiedzi normalnych facetów?? czy zwykłych seksturystów? skąd wiesz czy są prawdziwe? o chwytach marketingowych słyszałaś?

Ktos ten twoj SZACUNEK juz podsumowal przed twoim postem: ''Zabawne ze by znaleźć szacunek do siebie wpatrujecie się w telefon a potem udajecie jakie to wielce zajete jesteście.'' Bezblednie.

znajdę wypowiedzi facetów którzy będą twierdzić, ze fantastycznie zrobiony lód na pierwszej randce sprawił, że chcieli się z tymi kobietami ożenić. i co w zwiazku z tym?