Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obydwoje smiejemy sie z zalosnej bylej mojego narzeczonego,zenada hahaha

Polecane posty

Gość gość
Ale nie rozmawiamy o zadnym kolesiu ktoremu namolna laska sie narzuca. Zreszta to co nie mozna juz przestac kochac? Chciec z kims byc? No wybacz ale ma sie meczyc z dziewczyna ktorej nie chce? Bo lepiej ją i siebie oszukiwac rozumiem? Czas nie ma tu nic do rzeczy. A ten ktory sie dziwi,ze dwa i pol roku i czeka na slub. Co w tym dziwnego? Ludzie musza sie poznac a nie zenic na hop siup. 2,5 roku to wcale nie tak duzo biorac pod uwage,ze pierwszy rok to radocha i motylki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie za sto punktow, zadaj je sobie w chwilach refleksji (wiem, wiem, nie masz takich chwil, ale to nie znaczy ze nie mozesz wygospodarowac w przyszlosci) CZY TY POGODZILABYS SIE TAK LATWO gdyby ci ten sam koles w dniu slubu zamiast tak powiedzial nie? czy tez bys to przezywala, tylko - tylko byc moze na inny sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - tutaj odpoweidzi uwarunkowane sa tym,w jakiej ktos sie znajduje sytuacji.jesli jest tu akurat jakas "byla" teskniaca za swoim ex, to bedzie po tobie jechala,utozsamiajac sie z ta wariatka,o ktorej pisalas.jesli z kolei czytelikiem bedzie osoba w zwiazku,majaca taki sam lub inny problem, bedzie stala po twojej stronie.malo obiektywnych opinii.jako facet moge Ci napisac,ze nie znosimy nachalnych bab.gdyby twoj mezczyzna wrocil do bylej i to ty bys sie do niego odezwala,choc raz, podejrzewam,ze w tym samym dniu czy nocy mialabys napad na swoj dom.tej bylej poradzilbym jakas terapie,mowie tu calkiem powaznie,to moze pomoc uporac sie z obsesja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to wygląda, jak mężczyzna jest Piotrusiem Panem i wydaje mu się, że może odejść do następnej bez wyjaśnień. Niektóre kobiety maja uczucia, bardzo przeżywają takie rozstania. Zabrakło tu rozmowy z tą porzuconą i jasne określenie, powiedzenie wprost co spowodowało decyzję odejścia. Być może można było coś naprawić, ale na pewno przeprosić, a nie chować głowę w piasek i używać inną bo ta wcześniejsza nieświadoma kretyństwa partnera żyła w przekonaniu, że wszystko jest w porządku. Kobiety potrzebują wyjaśnień, rozmowy na temat odejścia i wtedy jestem przekonana, dają spokój bo żadna kobieta nie będzie robiła z siebie błazna jeśli coś zostanie wyjaśnione. A do autorki: współczuję bycia z prymitywem, który śmieje się z tobą z tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka - mielismy troche spokoju,jak jakis czas po zareczynach tradycyjnie zmienilismy status na facebooku. Wtedy rzeczywiscie myslalam,ze odpuscila, bo moj narzeczony zawsze powtarzal,ze niemal przez cale 5 lat ich zwiazk ona bardzo nacuskala na zareczyny, a my zareczylismy sie po 1,5 roku. Co do owej refleksji, o ktorej ktos pisal, jestem przekonana,ze moj kochany NIGDY nie zrobilby mi krzywdy,tym barzdiej nie zostawil przed oltarzem :) Ale jesli tak by sie stalo,to bylaby dla mnie ogromna tragedia,lecz takze NIGDY W ZYCIU NIE WPYCHALABYM SIE W OLEJNY JEGO ZWIAZEK! No ludzie, troche honoru:D Nam uklada sie cudownie, na kazdym pol,nie wiem dlaczego tak trudno w to uwierzyc. Spokoj i sielanke stara sie zaburzac jego ex,ale znalezlismy na nia sposob:D Niech sobie wypisuje co chce,byle wara od naszego slubu,bo wtedy nie recze za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - tutaj odpoweidzi uwarunkowane sa tym,w jakiej ktos sie znajduje sytuacji. pojecie empatia nie jest zarezerwowane wylacznie dla tych ktorzy przezyli jakas sytuacje. Radze o tym pamietac, w przeciwnym wypadku bowiem mozna dojsc do wniosku ze zeby zrozumiec glodnego trzeba przezyc glod, a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, co do mojego ukochanego - rozmawial z nia sto tysiecy razy, nawet namawial na terapie, ona zawsze obeicywala poprawe, na dzien,dwa. Latwo Wam oceniac i nazywac go PRYMITYWEM :) Znam sytuacje,nieraz pokazywal mi wszystko to,co do niego wypisywala,gdy byli jeszcze razem. Teraz, po tylu latach jej osmieszania sie, pozostal smiech :) MY JESTESMY SZCZESLIWI I TEGO NAM NIKT NIE ODBIERZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do owej refleksji, o ktorej ktos pisal, jestem przekonana,ze moj kochany NIGDY nie zrobilby mi krzywdy,tym barzdiej nie zostawil przed oltarzem a nie przyszlo ci do glowy ze byc moze ona byla rownie mocno przekonana i stad wynika teraz jej zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby twoj "narzeczony" był prawdziwym mężczyzną a nie dupkiem, to umówiłby się na kawę z byłą i wytłumaczył jej, że jest zakochany w tobie, bierze ślub niebawem, że współczuje jej, że nie przestała go kochać, ale to nieodwracalna sytuacja i nic z nich już nie bedzie. Ale ona woli sobie zabawę z jej uczuć robić, śmiać sie w głos i na dokładkę za pomocą ciebie udostępniać te swoją radosć na cała Polskę przez kafeterię. Hmm, fantastycznie przekochany narzeczony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nigdy by sie jej nie oswiadczyl. Zyl nadzieja,ze uda mu sie zmienic zycie, choc nierazbyl przekonany,ze jest po prostu na nia skazany. ZROBIL COS NAJLEPSZEGO,CO MOGL ZROBIC!!! Namawiam wszystkich nieszczesliwych w zwiazku,zeby nie bali sie zaryzykowac, bo tam za drzwiami czeka zycie i byc moze prawdziwa milosc :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie co z wami??? hehehehe jakas tepa dzida sie wpycha w zwiazek a autorka ma na to przystawac,mzoe jeszcze pozwalac narzeczonemu sie z nia umawiac na wyjasnienia??ja miejscu autorki pojechalabym do niej i przy calej rodzinie,sasiadach wygarnela,co mysle o wp*****laniu sie w czyjs zwiazek :P na pohybel tepym laskom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćuwa
Ja uważam, że chłopak powinien porozmawiać z jej rodziną że dziewczyna ma problem ze sobą. Nie wiem jak u nich było, ty wiesz tylko z jego opowieści, mi by nie było do śmiechu gdyby była wysyłała mojemu takie sms'y tyle czas i prześladowała przez ten cały czas. Ona nie może się pogodzić, że jego już nie ma a on nie potrafi się od tego odciąć, bo jak się chce to się blokuje użytkowników, ucina się kontakt, zmienia numer itd... O co kurna tutaj chodzi skoro on to wszystko przyjmuje i się jeszcze z tego śmiejecie? Czy wy nie widzicie, że to jest tak samo chore jak jej zachowanie? Ona wysyła piosenkę a wy jej słuchacie dwa dni? Ona cały czas jest obecna w waszym życiu a wy nie potraficie jej usunąć. Postawiłaś tutaj tyle uśmiechów że wygląda to na nerwowy uśmiech. To jest dla mnie chore, że wy żyjecie w jakimś trójkącie, ona ciągle daje o sobie znać, ciągle o sobie przypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze - z osob trzecich, ktore staraja sie zamieszac, trzeba sie smiac, nie ma taryfy ulgowej. I tak cie podziwiam,ze tak spokojnie reagujesz na cala sytuacje,ja bym chyba nie wytrzymala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,jesteś prymitywna i zakompleksiona złapałaś kogoś z odzysku ,ale uważaj,on tez moze miec przebłyski kiedyś zmądrzeje albo powieli porzucenie,ciebie na pewno nie wzbudzasz mojego zaufania,srasz ze strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ma dwa latka i bedzie kogos blokowac albo zmieniac numer przez jakas wariatke:) Prosze o dokaldne czytanie wszystkich odpowiedzi, rozmowy nie pomogly, telefonowal nawet do jej matki na poczatku przesladowan. Nas to juz po prostu WALI co ona wypisuje,no ewentualnie smieszy :) Szczerze? Nie interesuje nas juz co sie z nia stanie, mamy swoje zycie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mozecie sobie wypisywac tutaj co chcecie :) Jestesmy zareczeni, naprawde szczesliwi, Z ODZYSKU? A niech bedzie z odzysku hehe :D :D Dla mnei niewazne,ze on byl z kims 5 lat, wazne jest,jak sie zachowje w stosunku do mnie, jak CODZIENNIE okazuje swoja milosc :) Zycze Wam tak cudownych chwil z kims, jakie ja przezywam kazdego dnia :) Usmiech nie schodzi z mojej twarzy :) A salwe smiechu wywoluje zalosne zachowanie, oj tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozostaje policja ty mówisz, że Ciebie nie obchodzi ale dziewczyno tobie się wydaje bo się przyzwyczaiłaś a może być tak, że oboje się nerwicy nabawicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raszplo,gdybys była jego pewna i szczęśliwa,nie wchodziłabyś na kafeterię i nie pisała o eks a może to go odbiłaś? nie wierzę ci,kręcisz nie doczekasz się ślubu z nim,wspomnisz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu dziewcze nie chodzi o to co was interesuj***adz nie ale - brutalnie - lezacego sie nie kopie, a ty to wlasnie usilujesz robic. Poswiec 3 min swojego zycia i postaw sie na jej miejscu. Po to wylacznie by zrozumiec ze to co robisz jest chre nie wiem czy nie bardziej niz jej zachowanie. Bo ona cierpi. Ty zas uwazasz ze jej cierpienie wyrazone w tym wypadku obsesja jest dla ciebie powodem do smiechu. Otrzezwiej idiotko. Jak ktos na ulicy poslizgnie sie i zlamie noge bo wdepnal w psie gowno, to tez zamiast zawolac karetke zajmiesz sie obsmiewaniem zalosnego nieudacznika co pod nogi nie patrzy jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezła kretynka z tej ex, swoja drogą ja i mój chłopak też mieliśmy podobną sytuację na szczęście to już się skończyło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam dość długi związek z fantastycznym człowiekiem.Uwielbiałam go,ale nie kochałam.On za bardzo.Łudziłam się,ze zakocham się z czasem.Niestety nie.Spotkałam innego,tym razem pokochałam.,on też.Rozstałam się,pobraliśmy się.I zaczęła się moja gehenna..Mąż był zazdrosny o moją przeszłość,o byłą sympatię.Ile ja się nasłuchałam epitetów na jego temat.Do pięt mu nie dorównuje.Żałowałam swojej decyzji.Rozwiedliśmy się.Wróciłam do byłego i jesteśmy mega szczęśliwi.Musiałam obudzić się,co straciłam.Nigdy nie mów nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć to ja "żałosna była" miło wiedzieć ze codziennie jestem w waszym zyciu to znaczy ze mój kochany ciagle o mnie myśli i jestem obecna w jego zyciu:) na 100% myśli o mnie jak sie bzykacie bo skoro był ze mną przez tyle lat skoro byłam taka zła to jak myślisz z jakiego powodu:> w łóżku pewnie mi do piet nie dorastasz:D udanego ślubu... To bedzie niezapomniany dzień w waszym zyciu a ja postaram sie go tak ubarwic ze będziecie go wspominać codziennie tak jak mnie teraz wspominacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka teraz pisze jako była żałosna, ale cyrk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
Niezdrowa atmosfera zaczyna tu panować :D Dorzucę swoje 3 grosze, ale na spokojnie :) Autorko, była twojego faceta to stalkerka i dziwię się, że ktoś tu próbował ją tłumaczyć :O Jest to osoba naprawdę chora. Ale z drugiej strony inni poniekąd rację mają mówiąc, że wasz śmiech z tego to tak naprawdę nerwy i dla mnie także niesmaczne jest wspólne śmianie się z chorej psychicznie dziewczyny, bo jak tu wiele osób pisało- prawdy nie znasz,znasz tylko subiektywne opowieści. Martwi mnie (gośćuwa to zauważyła, a gość9:50 jeszcze dosadniej napisał) że sami się poddajecie jej działaniu. To ją nakręca do kolejnych prześladowań, to tak jak z trollami, nie karmisz to się odczepią. Jeśli t dziewczyna się będzie posuwać dalej, to zgłoszenie stalkingu na policji wam pozostaje. Być może już samo wezwanie na komendę zmusi ją do zaprzestania tego co robi. Stalking jest straszny. Mnie prześladowała była przyjaciółka. Koszmar. Dopiero jak ją wezwali na komendę to się wystraszyła i przestała nękać. Więc nie gadajcie, że się śmiejecie tylko, prędzej boicie się gróźb takiej chorej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a mi sie wydaje, ze jestes wredna baba i juz mi go szkoda twojego przyszlego, ze taka mu sie trafila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obawiam sie ze wszyscy jestescie tu smieszni ty ona i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loveapplessomuch
Ja jestem EX, której narzucała się ze swoją obecnością NEXT - żałośnie próbując pokazać, jacy są z misiaczkiem szczęśliwi, chociaż ja z nim kontaktu nie utrzymuję i mam to zasadniczo w doopie, bo od dawna mam ułożone życie z kimś innym (mój ex o tym nie wie bo nie mamy kontaktu). No więc NEXT przy pomocy pewnego portalu netowego skakała jak małpa w cyrku podkreślając że są razem i licząc na moją emocjonalną reakcję. Cóż, zwykłam używane zabawki oddawać bardziej potrzebującym, a że jest starsza ode mnie i dużo mniej atrakcyjna to biduli współczuję. Ja mam faceta milion razy lepszego niż ex i jestem wreszcie szczęśliwa :) Jak widać "następczynie" wcale nie są lepsze w kwestii robienia z siebie idiotek :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loveapplessomuch
Swoją drogą naprawdę nie wiem na co liczyła, bo to ja go zostawiłam, ale podobno znajomym przedstawiał inną wersję, żeby zachować resztki swego "honorku" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
loveapplessomuch, racja, takie przypadki też są :D równie to żałosne jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nie wiem co tak cie śmieszy?! W/ g mnie jesteś żałosna.Ten się śmieje kto śmieje się ostatni.Szczerze żal mi ciebie.Może porozmawiasz o tym na forum za rok? Zdaje się z niego straszny d**ek skoro opowiada o swojej byłej pannie z którą był prze 5 lat?! Jestem przekonana że w niedługim czasie zacznie powielac swoje zachowanie?! Wywnioskowałam że to egoista ktory skacze z kwiatka na kwiatek.Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, jednak gwarantuje że olała bym takie dupka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×