Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdenerwowana byla zona

Udreczyc byłego męża !!

Polecane posty

Gość Zdenerwowana byla zona
Ja byłam dobra żona, wykształcilam sie i znalazlam dobra prace ciezko pracowałam kupilismy mieszkanie a to on mnie zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Ale my juz mamy rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to daj facetowi spokój i ułóż sobie życie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Ja rozumiem, że się chcesz odegrać. Jednak nie rozumiem tego, że chcesz jego powrotu. Przyjęłabyś go z powrotem? Ja zemściłam się na ex mężu. Nie za rozwód bo ten był nieunikniony. Jednak nigdy nie wróciłabym do niego. Nigdy, przenigdy. Cieszę się, że znalazł nową kobietę bo ja przynajmniej mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Tak chce jego powrotu, sama nie potrafie tego wytłumaczyć , tego co to jest. Ja jestem jego żona i jego miejsce jest obok. Jezeli ja nie zapewniam mu czegos w łóżku to niech ma kogoś na boku ale nie zniose tego ze sie wyniósł a sasiedzi gadaja za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Bylo mi z Nim dobrze, zawsze o mnie dbał o wszystko byłam spokojna a teraz zostałam ze wszystkim sama , nie chce takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Ja aż nie wierzę w to co czytam :-) ,, niech ma jakąś na boku" - uśmiałam się do łez. Ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Tylko raz mnie zranił jak powiedzial ze nie wyobraza sobie mnie jako matki jego dzieci. Wtedy uderzyłam go w twarz i wiecej sie do mnie nie odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Mam 31 lat . I chyba juz wysiadam psychicznie przez to wszystko. Te wszystkie problemy tak sie zwalily na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Skoro nie chcesz takiego to może zawalcz o Siebie. Nie myśl o nim. Go już nie ma. Poszukaj sobie nowego faceta i żyj swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Czy poza tym że mąż cię zostawił masz inne problemy? Masz 31 lat, nie masz dzieci....kobieto jesteś wolna i świat stoi przed tobą otworem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Nie wiem jak to nazwac ale on tak jakby uzależnia jest dobry kochany i czuly zawsze daje ci to czego pragniesz, a nagle mnie zostawia i to wszystko sie ucina i ja budze sie kazdego ranka sama i musze zarobić na chleb i jeść go rano sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Ale to już było... od dwóch lat z tego co piszesz nie jesteście razem. Idź do psychologa, bo na moje to ty masz jakąś obsesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Nie wiem czy to jest taka miłość w której ważniejsze sa inne wartości i po prostu jestem w stanie mu wszystko wybaczyc a on mówi mi ze mnie nie kocha. A przez "pomylke" wysyla mi smsa "kocham cie pomad życie i jak sie czujesz dzisiaj juz lepiej" to nie bylo do mnie , to był taki cios

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też była
Jak ty kobieto dalej zamierzasz żyć? Przecież on do Ciebie nie wróci. To pewne. Chcesz resztę życia spędzić na czekaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćem
Ty tak poważnie? :( Masz dobrą pracę, w wieku jeszcze jesteś rozrodczym, masz miłe wspomnienia, bo znałaś kogoś, kto był dla ciebie dobry... Ty tak na poważnie z tym żalem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan siè juz uzalac nad sobą! Byłas wrècz ideałem, a on odszedł. Tak bywa, wièc skieruj energiè na terazniejszosc i przyszłosc, zamiast kaprysic jak mała dziewczynka. Bądzze dorosłą kobietą z klasą i godnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie miejsce obok ciebie przecież nie jesteście już małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie pieprz o jakimś tam bogu, macie rozwód wiec jesteście obcymi osobami a to w kościele to jest tak ważne, że olejku strasznie hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy Ty autorko wiesz ze skoro jestescie po rozwodzie i robisz długi to bedziesz musiała to spłacac?? Zabiora Ci mieszkanie za długi, dla mnie to Ty jakas psychiczna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciala faceta ktory mnie porzucil i ru\chał inną, to obrzydliwe. masz 31 lat a jestes taka glupia, nie wiesz jeszcze że szczescia trzeba szukac w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwa i uparta
A ja ciebie rozumiem, mimo że nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Gdy byłam jeszcze nastolatką zakochałam się bardzo mocno w pewnym mężczyżnie (teraz jest on moim mężem :) ) Wtedy on mnie nie chciał, bo byłam dla niego za młoda....ale lata leciały....różnica wieku się zatarła... W międzyczasie miałam inne związki, jednak na dnie serca zawsze miałam jego....i też wielką nadzieję, że kiedyś będzie należał do mnie. On mieszkał z dziewczyną przez 10 lat z przerwami, bo im się nie układało i nie mogli mieć dzieci. Ja w wieku 21 lat wyszłam za mąż za innego, był to ślub cywilny i zapowiedziałam mu, że nigdy nie wezmę z nim kościelnego, bo to mam zarezerwowane dla kogoś innego..nigdy nawet nie powiedziałam, że chcę być z nim do końca życia. Od 4,5 roku jestem z TYM Z KIM chciałam być :) Tyle lat trzeba było, aby wybranek mojego serca zrozumiał, że jest MÓJ.....mamy ślub kościelny i nie pozwoliłabym mu odejść... Autorko, dlatego dziwię się, że macie rozwód. Kochasz go jeszcze, nie możesz pogodzić się z jego odejściem... Dlaczego dałaś mu rozwód ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyżej piszesz jak fanatyczka, "on jest MOJ" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwa i uparta
hehehehe jestem fanatyczką kiedy do czegoś dążę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
On powiedział że było mu dobrze ze mna tylko w takim sensie jak z przyjaciółka dobrze mu sie rozmawialo ze mna i ze zawsze dazylismy do tego zeby bylo nam w życiu latwiej no i czuł sie bezpiecznie i to tyle , ale ja nie moge uwierzyć że nigdy nie czuł nic takiego jak pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
Z tym rozwodem to też jest dluga historia bo on powiedział mi o innej kobiecie i jeszcze przez jakis czas ze mna mieszkał, myślałam że ją zostawi , nie wiedziałam co mam robić więc powiedziałam mu że złożylam pozew (co było nieprawda) z nadzieją że on się przestraszy że może wszystko stracić wszystko straci i że zostanie a on sie spakowal i wyszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie te życie jest niesprawiedliwe ja cię doskonale rozumiem ktoś zniszczył ci życie zmarnował twój czas a większość uważa że należało by odpuścić tylko że to nie łatwe ...uwierz że jak go olejesz zaczniesz żyć swoim życiem to będzie dla niego największa zemsta nie ma sensu żebrać o miłość ... ;) powodzenia ! pokaż że sama sobie świetnie radzisz a to go zaboli nie daj mu tej satysfakcji ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana byla zona
I to sie ciagnelo jeszcze przez kilka miesięcy zanim wniosek trafił do sądu. On go nie składał tylko tłumaczył mi że nasze wspólne życie nie ma sensu, że przecież mogę ułożyć sobie je od nowa i jakoś tak mnie omotal ze to ja złożylam pozew bez orzekania o winie bo ciągle mówił że on może przejąć mieszkanie bo stać go na utrzymanie tego mieszkania i że ja dostanę pieniądze , żebyśmy poszli do notariusza i spisali to a później on przejmie kredyt. Ale ja nie przeżyje jeżeli ta kobieta wejdzie do mojego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosctito
Hehe tez bym chcial taka kretynke co by pozwolila mi sie puszczac i przyjmowala z powrotem:-D. Trojkaty by byly i co by czlowiek wymyslil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwne że ją zostawił, kto normalny by chciał być z taką podłą babą co nawet teraz mu bruździ :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×