Czy kochacie swoich mężów

Więc...... do pisania drogie panie... tylko szczerze prosze

jasne najbardziej wtedy gdy przesolimy zupe

Czasami nie wiem :-( Nie jest tak jak było kiedyś i jak chciałabym żeby było :-(

Ja juz swojego nie. Zje/ba/l mnie dzisiaj , ze wszyscy faceci , z ktorymi gadam patrza sie na moje piersi! Jakby to byla moja wina. Dodam , ze nie nosze bluzek z dekoldem xxl

Powiem tak: jakby ktoś zaczął teraz o mnie zabiegać i kręcic się w kolo mnie, bez wachania rzucę mu sie w ramiona. I to nie z mojej winy

dekoltem, przez T, kretynko :O

No to fajnie.

si, si, si :D

wahania przez samo H, druga idiotko :O

ja mojego kocham.

Nie

No to fajnie. to co piszecie nie jest zbyt optymistyczne,

Tak? A to sorry. Mam przepisać 100 razy "wahanie"? :-p

nie nie kocham od czasu jak zostawił mnie 4 dni przed ślubem i jak chciał rozjechać mnie na drodze.Jak on mnie nigdy nie kochał to ja mam go kochać? ..never!ślub to głupota.

Zibi a ty jesteś mężem? Czy żoną? Kochasz swojego współmałżonka? To że my tak piszemy nie jest tylko naszą winą tylko często własnie ich :-(

Wlasnie sie zastanawiam co na to pytanie odpowiedzialaby moja żona.

Faceci owijaja sobienas kobiety wokol palca za co ich kochac?sa rafinowani bardziej niz oliva extra wergin:-) faxeci to swiniemezowie najgorsze swinie!!!

bardzo , jestesmy razem 10 lat

a nam stuka osma rocznica i powiem, ze kocham baaardzo. owszem widze pewne wady, ktore kiedys mialam za nic, a uczucie rozni sie mocno od tego co bylo na poczatku. jednak ten stan chyba nawet bardziej mi odpowiada. ba! nawet maz jest teraz dla mnie bardziej wyrozumialy i troskliwy niz kiedys, ale to pewnie za sprawa dziecka:) bylismy ostatnio na piwie (pierwszym od poltorej roku) ze znajomymi i mniej mi znana kolezanka powiedziala ze "jestesmy piekna para. znamy sie dlugo, mamy dziecko a zachowujemy sie jak bysmy dopiero co sie poznali". alez to bylo mile:)

Zibi a nie jesteś pewny jej uczuć? To co tu robisz na forum. My tu siedzimy bo jesteśmy zaniedbywane, dlatego tak piszemy i tak jest. Ale u ciebie nie musi tak być. Idź do niej i spraw że będzie za tobą szalała ;-)

O zesz w mordę. Twoj musial Ci zajść za skórę skoro tak czujesz. Współczuję.

Mowi ze kocha, kochamy sie czesto, uwielbiam ją, uwielbiam razem z nią robić wszystko....

Dzięki ;-) A czemu z nią teraz nie jesteś?

Bo pracuje w delegacji. teraz to ogladam mecz, film, czytam ksiazke i napisalem tutaj pare słów. A Wy czemu nie na kolanach męża?

Nie tylko go ignoruję.A on chba zaczal mnie zdradzać?Tez pójde w długą.

Wiecej kocham meza K/u/t/a/s/a jak jest twardy i mnie posuwa

Kocham go ale sypiam z innymi, nie wiem dlaczego on później mnie bardziej kręci a przyznam że jestem wybredna.

Do DOMINIś super podejście :-)

Kocham ale nie swojego

No to chyba temat sie zakonczyl