27 dc i "niteczka" krwi w śluzie

Wczoraj na papierze toaletowym zauważyłam dosłownie malutką niteczkę krwi w śluzie. Nigdy wcześniej tak nie miałam. Dodam, że od połowy cyklu (już od ok 2 tygodni) bardzo bolą mnie piersi. Zazwyczaj bolały mnie ok 7 dni przed okresem, ale nigdy aż tak długo przed! Zastanawiam się, co może być tego przyczyną i czy może to być początek ciąży. Czy któraś z Was miała takie objawy?

moim zdaniem różnie może być. u mnie też raz jak nigdy wcześniej pojawił się od połowy cyklu ból piersi a okres nadszedł punktualnie. A gdy w kolejnym cyklu zaszłam to było jak przed okresem.

15:35 jeśli chodzi o ból piersi pewnie masz rację, ale najbardziej zastanawia mnie ta niteczka krwi w śluzie

Przecież już w jednym temacie to napisałaś:O po co tworzysz kolejny?

"Przecież już w jednym temacie to napisałaśpechowiec.gif po co tworzysz kolejny?" odezwała się kolejna, która nic nie robi i siedzi na kafeterii 24 h na dobę i wszystkie tematy zna jak własną kieszeń. A wracając do tematu ta krew w śluzie może być plamienie implantacyjne.

równie dobrze może być to początek okresu

15:47 na pewno nie jest to początek okresu

plamienia czy takie nitki czasem się zdarzają -ot uraz podczas seksu. Widzę że ty jednak koniecznie chcesz usłyszeć że to ciąża. Zrób test to się dowiesz.

15:55 wręcz przeciwnie :) może faktycznie te nitki to normalna sprawa, ale nigdy czegoś takiego nie miałam,więc stąd moje pytanie

gdy zaszłam pierwszy raz w ciążę również miałam takie niteczki krwi w śluzie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to ciąża, ale gdy za jakieś 7 dni zrobiłam test wszystko było jasne II kreski