Była żona chce wrócić, a ja mam już przyjaciółkę

Raczej robi za księżniczkę, którą trzeba wciąż na nowo uszczęsliwiać, bo jest wiecznie z niczego niezadowolona. Ona ma zamiłowanie do luksusowego życia, nie dla niej siedzenie w domu i gotowanie obiadów. Od gotowania, prania, zmiany pieluch w domu byłem ja.

dziwi mnie w żonie to, że ona nie potrafi powiedzieć wprost o tym, kim dla niej jestem. tylko spotyka się ze mną zawsze pod pretekstem, a to zrobienia jej zakupów, a to zawiezienia gdzieś, a to pomocy przy domowych remontach. dlaczego nie powie wprost, że chce się spotkać ze mną, tylko wymyśla te całe preteksty zakupów, remontów. tego zrozumieć nie potrafię, że nie powie mi wprost, że chce spędzić ze mną czas, tylko mówi, żebym ją na zakupy zawiózł. z czego może wynikać jej strach przed mówieniem o swoich potrzebach wprost?

Dziś zakończyłem relację z przyjaciółką. Po prostu napisałem jej smsa, że ma mi dać spokój. Pojawiła się po chwili pod moim mieszkaniem z płaczem, że wczoraj jeszcze byłem dla niej tak wspaniały, a dziś odrzucam ją jak rzecz. Ale zamknąłem drzwi, by nie wdawać się w niepotrzebne rozmowy. Jak coś kończyć to raz- i po sprawie. Teraz mam spokojne sumienie i święty spokój. Będę mógł się posięcić w pełni na budowaniu relacji z ex żoną

To powodzenia "Frajerze"

Ale Ty jesteś głupi....;) Ludzie się nie zmieniają... zamieszkaj tylko z żoną i po miesiącu zobaczysz na co ją stać. Mam nadzieję że nie będziesz wracał z podkulonym ogonem do przyjaciółki i że Cię tak samo potraktuje jak Ty ją, czyli zatrzaśnie drzwi przed nosem. Wiesz idioto co Ty tej kobiecie zrobiłeś? O ile ten wątek to nie prowokacja, bo aż nie wierzę że można byc tak bez serca i głupim.

To po co durniu brałeś rozwód ty masz jednak coś z głową.

Aaa zes narobil, moim zdaniem nie powinienen wracac do zony tylko z przyjaciolka sprobowac. Zona nie zmieni sie , bedzie tak samo i sam zreszta juz widzisz ze Cie wykorzystuje,sam tez pisales ze jej nie kochasz, ze nie szanowala twojej osoby dlaczego wiec chcesz do niej wracac. Dzieci sa dorosle a nie male zebys to robil dla nich, one nie beda szczesliwe widzac po pewnym czasie ze jest jak bylo i jestes unieszczesliwiony na sile,masz Ty sie czuc szczesliwy,kochany i szanowany a nie dac soba gardzic . OGARNIJ SIE poki jest jeszcze na to czas, nie zmarnuj kolejnych lat...!

znalazłeś fajną kobietę, a teraz ją wyrzuciłeś jak śmiecia. Jesteś kretynem, to byłoby wybaczalne, ale jesteś też ŚWINIĄ I GADEM, a to już niewybaczalne. nie umiałeś kopnąć w d... tej k... z którą się rozwiodłeś, to teraz niech robi z ciebie parobka. Gdybyś miał jaja, to nie dałbyś się wciągać w jakieś robienie zakupów, niech sobie babsztyl znajdzie innego jelenia. Ale niestety, ty debilu, skrzywdziłeś kobietę z którą mogłeś sobie normalnie życie ułożyć... Szkoda mi jej bo widać że to wartościowa osoba, a ty jesteś śmieciem, wartym tej szmaty do której chcesz wrócić...

sam nie wiesz czego chcesz

A ja cię jestem pełen zrozumienia, żona to żona,i nic nie zmieni tego co się razem przeżyło, i czego tak bardzo brakuje. A nowa kobieta jest zawsze namiastką, powinna zrozumieć że nie da się zastąpić żonę, nawet jak coś było źle, to jednak więź małżeńska pozostaje mimo rozwodu. A po powrocie wszystko znajdzie się na swoim miejscu, właściwym miejscu. Żona też dostała nauczkę i już wie że zależy jej na tobie, jest duża szansa że wreszcie odbudujecie swoje małżeństwo. To normalne że facet chce powrócić do swojego życia, takiego jakie miał przez lata, z tą kobietą którą jest żona.

No właśnie, brakuje nam tego świata w którym długo się kształtowaliśmy, mimo że nie wszystko było idealne, ale tam wrośliśmy, pojawia się nostalgia i zrozumienie że mimo wszystko , właśnie TAM chcemy być. Chcemy powrócić do tamtego małżeństwa , do tamtej rodziny,do naszego świata. A teraz opowiastka taka, daje do myślenia: ....pewien wdowiec , po latach znowu się ożenił, nie chciał być sam, a nowa kobieta starała się mu nieba przychylić. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie gotowanie obiadków, nowa żonka cudów dokonywała, ale wciąż brakowało jakiejś przyprawy. On mówił, no cudownie gotujesz, ale jednak czegoś brakuje, jakiejś przyprawy, tak jak pierwsza żona to robiła, a on był przystosowany i bez tej przyprawy wszystko byłonie tak.Nowa ona się starała, coraz to nowe przyprawy stosowała, i nic, nie udawało jej się trafić. Pewnego razu szykując obiad dla wracającego z pracy męża, nowa żonka jakoś tak w kuchni zamotała się i peeech, przypalił się gotowany obiad, aż zadymiło, ona w szoku ratuje potrawy, a w tym czasie do domu wchodzi mąż , i już od progu woła...o TO TO, po zapachu czuję że udało ci się trafić w moją ulubioną przyprawę...he he. Tu jest istota rzeczy. Czego jeszcze nie rozumiesz?

jaka więź małżeńska mimo rozwodu? co za pieprzona propaganda? to już nie jest żona, to było nieszczęście jakieś a nie mówcie o więzi z tą sekutnicą. A jak facet chce wracać to kretyn. Tylko szkoda że zrobił świństwo porządnej kobiecie, BYDLĘ I SZUJA!!!

No i co Rysiu? Żonka się zmieniła?

RYSZARD Mój mąż też ma na imię Ryszard ale on nie jest tak głupi jak ty.Wymyśliłeś prowokację a ludziska się jarają :D:D:D

Czytając niby Ryszarda,odniosłam wrażenie,że czytam pisaninę kobiety.To ta niby przyjaciółka pisze tu z nami i chce zatrzymać żonatego,który wreszcie obudził się.Wie,że go traci.Poza tym ten infantylny styl wypowiedzi nie pozostawia cienia wątpliwości.Mam tez wielkie wątpliwości,czy kochanek jest rozwiedziony.Chyba to on ma już dosyć tej samotności.Wraca do przeszłości,tęskni za nią,za rodziną.W moich oczach ta jego żona jest wartościową,porządną kobietą.A to,że nie dawała sobie dmuchać w kaszę,to tylko zaleta takiej zony.I ta ciągła krytyka jego zony....i te wielkie pochwały pod adresem kochanicy jest żenująca.Tak nie pisze facet. Kochanko, on i tak wróci do zony. Jest za stary na zmiany.Jego rodzina jest jego życiem.Ty jesteś tylko epizodem w jego życiu.

dziwne, facet 50 lat, a pisze jak gówniarz. Chyba jesteś bardzo niedojrzały, aż jestem w szoku.

..."a to już niewybaczalne. nie umiałeś kopnąć w d... tej k... z którą się rozwiodłeś, to teraz niech robi z ciebie parobka. Gdybyś miał jaja, to nie dałbyś się wciągać w jakieś robienie zakupów, niech sobie babsztyl znajdzie innego jelenia. Ale niestety, ty debilu, skrzywdziłeś kobietę z którą mogłeś sobie normalnie życie ułożyć... Szkoda mi jej bo widać że to wartościowa osoba, a ty jesteś śmieciem, wartym tej szmaty do której chcesz wrócić... " i kolejna wywłoka,która chciała żonatego ,a nie wyszło,bo zostawił ją_________jakim prawem wyzywa żonę od k***y???

żona kurwa i szmata? co za ścierwo to pisze?

Luuuudzieeeee :D czemu Wy się dziwicie Ryśkowi??? Przecież jego drąca japę, wiecznie niezadowolona i zimna żona to IDEAŁ POLAKA. W tym kraju wielbi się i ubóstwia oziębłe, nieokazujące żadnego ciepłego uczucia własnemu mężowi, księżniczkowate, chciwe, nadęte i bezwzględne kobiety. Te dobre i spokojniejsze się gnębi i poniża :P No ale jak to ewangelista Mateusz fajnie napisał "Nie dawajcie psom tego co święte, ani nie rzucajcie pereł waszych przed wieprze..." Niech głupi wieprz-masochista męczy się z wściekłą zimną lochą. Te spokojniejsze i delikatniejsze najwyżej wezmą obcokrajowcy :P a nasi rodacy niech dalej się zachwycają sekutnicami. Smacznego :D

Myślisz . że żona w cudowny sposób się nagle zmieniła ?

Mam nadzieje, że żona zgotuje ci znowu piekło w domu ,a przyjaciółka już nigdy nie pozwoli wrócić .

gość dziś gorszej lochy od ciebie nikt nie spłodził ty jesteś kobietą? zwykłą szumowiną,która liznęła języka przytaczasz cytat,który niewiele wnosi tak ci kochanek o żonie swej powiedział? kopnął cię w dupę? na pewno!!!!!!!!!!!!

W tym kraju wielbi się i ubóstwia oziębłe, nieokazujące żadnego ciepłego uczucia własnemu mężowi, księżniczkowate, chciwe, nadęte i bezwzględne kobiety.___________tak napisała porzucona d***** my takie kobiety,z moralnym kręgosłupem uwielbiamy tłuku,nie zostawiaj śladów w swojej bażgraninie,jesteś nie do podrobienia

porzucona szmata wylewa pomyje na jego zonę

Bardzo dobrze, że wrócił. Z przyjaciółką mogło by być po czasie tak samo, albo jeszcze gorzej. A z żoną znają się jak łyse konie, lepiej o to powalczyć, niż o jakiś tam świeży związek. Bo na początku zawsze wydaje się fajnie.

"gość dziś gość dziś gorszej lochy od ciebie nikt nie spłodził ty jesteś kobietą? zwykłą szumowiną,która liznęła języka przytaczasz cytat,który niewiele wnosi tak ci kochanek o żonie swej powiedział? kopnął cię w d**ę? na pewno!!!!!!!!!!!!" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Uspokój się troglodytko, tak to trudne słowo sprawdź se w słowniku bo jeszcze ci móżdżek wyparuje uszami z wrażenia :P Nie umiesz CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM :D buahahahahah. Potępiam zły charakter rodaczek i uwielbienie dla tego charakteru. Potępiam pogardę z jaką się spotykają łagodne i troskliwe kobiety. Uważam, że te drugie zasługują na kochającego mężczyznę, a nie wściekłe sekutnice z ogniem w ślepiach. Nabijam się i będę nabijać z faktu, że w tym kraju uwielbia się i nagradza sekutnice. Swoją drogą widzę, że wściekła żona z wątku o konkubinacie powróciła :D Dalej się wszystkie zasadzają na twojego misia we flanelowej koszulce z obwodem w pasie 150cm?

"my takie kobiety,z moralnym kręgosłupem uwielbiamy" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Możesz wyjaśnić na czym KONKRETNIE ten kręgosłup moralny polega? Na traktowaniu męża jak ścierwo? Znaczy to jest oznaka moralnej kobiety? A traktowanie męża serdecznie jest.... niemoralne????? LOL :D:D:D

"bażgraninie" słownik ortograficzny nie jest drogi :P dostępny w necie za friko :P

Po co ty jej to tlumaczysz?, Przeciez jak jest zona ,to jest święta i nietykalna,,,choćby była najbardziej wredna na świecie. Kobieta,ktora jest "tylko"przyjaciółka jest dla niej smieciem,bo ona .,zona,uswiecona.Popaprana koltunska mentalność..

Swoją drogą widzę, że uderzyłam w CZUŁY PUNKT rodaków :D buahahahah. Kobiety poczuły się urażone bo SĄ sekutnicami i w ich interesie leży, żeby facieci na takie lecieli :D Za to faceci się widzę oburzyli i pokichali bo uderzyłam w ich suczą uległość wobec sekutnic :D Widzę, że lobby JĘDZ dobrze się ma w tym pobożnym kraju. Jędze będą bronić swojego interesu i wmawiać wszystkim, że sekutnica to ideał żony, a kolesie - suki o słabym charakterze co lubią dostać bacikiem po tyłeczku będą bronić tego ideału. I nikt z nich nie ma odwagi się przyznać :D muahahahahahahah.