Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy które półroczne niemowle dały do żłobka?

Polecane posty

Gość gość
Może niektóre piszące tu matki przestaną usprawiedliwiać swoje lenistwo troską o dobro dziecka? D**y wam sie nie chce do pracy ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Niania, polecona przez znajomego, zawołała 10 zł za godz. To prawie cała moja pensja. I o ile mi wiadomo na takim poziomie utrzymują się ceny. Więc chyba mija się to z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko będzie dobrze. Żłobek to nie matka, ale też nie trzeba go demonizować. Krzywda się dziecku nie stanie. Ja zdecydowanie wolałabym żłobek niż nianię. Moja miała co prawda 2 lata jak poszła do żłobka, ale faktycznie z tego co widziałam u innych dzieci (tych dużo młodszych) to ławiej zostawić takiego malucha jak twój niż bardzo kumatego 2 latka. tydzień to był płacz przy rozstaniu. Później nawet ręką nie pomachała tylko biegła do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuję za pocieszenie. Wiem że zapewne ja będę przeżywać to bardziej niż ona. Już przeżywam. To dla mnie duży stres. Pocieszam się tym że kończę pracę o 14.30 i mogę poświęcić jej całe popołudnie ;) Pediatra nie miala nic przeciwko wprowadzaniu nowych pokarmów już w 4 m-cu mimo że jest karmiona od urodzenia wyłacznie piersią. Więc na jednej porcji mm i obiadku wytrzyma te 7h do cycucha ;) Dziękuję za słowa otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo najwięcej krzyczą te kwoki co siedzą w domu, nic nie robią i usprawiedliwiają się że dzieci wychowują, a" TO ze ty siedząc w domu miałabyś swoje dziecko w d***e to nie znaczy ze kazda matka tak ma . TAK ja":siedze " w domu i wychowuje nasze dziecko :) CO do żłobków to mam kilka znajomych których dzieci chodziły i jedyny minus to niestety choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczę się z tym że na początku może chorować. Dlatego też nie zaprzestaje karmienia piersią. Chociaż tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a przemyślałaś co będzie jak dziecko zachoruje?? A może jakaś emerytka chcąca dorobić, takie babcie mają dużo wolnego czasu i aż tak się nie cenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka karmiła piersią 3 lata, dziecko było z nią w domu i łapało wszystko co możliwe, szkarlatyne, bostonke, jelitówke kilka razy, ciągle zapalenie płuc, antybiotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co autorka zrobi jak posiedzi teraz w domu, dziecko później pójdzie do przedszkola i będzie chorować? Sytuacja taka sama tyle, ze odwlecze się to w czasie. Autorko będzie dobrze ale przygotuj się na choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie Pani która chce 10 zł/h to rencistka :/ "Dorabia sobie" 1400 na mc. Szok ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie nie raz słyszałam od opiekunek w żłobkach, że swojego by nie dały do żłobka i to mnie przekonuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cie tak dziwi ze chce 1400 zł ? nie podoba sie to siedź sama na darmo w chacie i wychowuj swoje dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jak dziecko bedzie chore np tydzień chore ,tydzień w domu itd ...no niestety tak to wygląda to mozesz spokojnie chodzic tyle na L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mała będzie chora to mąż weźmie L4. I tak dziwi mnie że ktoś woła 1400 za mc i nazywa to "dorabianiem". I absolutnie stawka 10zł/h w mieście 17tys. to przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17:12 a Ty co taka agresywna? Ty sobie siedz w domu jak chcesz. Inni mają w życiu też ninne cele. Nie tylko urodzić i wychować. Dla mnie rola matki jest najważniejsza. Ale chcę spełniać się również zawodowo. I nie stracić pracy którą lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol roczne dziecko do zlobka ? po co Ci dziecko jak chcesz go teraz oddac do przechowalni ? Psa bym nie oddala a co dopiero takego małego dzieciaczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu same kury domowe, wiekszosc kolezanek oddalo dzieci do zlobka i jakos dzieci bystre, otwarte, matki pracuja. Tylko leniwe panie domu tlumacza swoje lenistwo dobrem dziecka. Wazniejsze by miec kase na lekcje jezykow, zainteresowania dzieci niz jest chleb z maslem. Leniwe niewyksztalcone baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz to zatrudniałabym nianie . Żłobek to jest tylko przechowalnia a nawet jak dziecku dzieje sie krzywda to i tak ci nie powie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa zlobki z kamerkami i mozna w kazdej chwili dziecko zobaczyc bedac w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a Twój maz ile zarabia ze nie stać was dla nianie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kafeterii zero ambitnych kobiet i wszystkie ogladaja sie tylko na faceta by zarobil na dom. Ciekawe co zrobicie jak sponsor straci prace :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko rozumiem, że musisz, więc nie miej wyrzutów sumienia, tylko postaraj się znaleźć, jak najlepszy żłobek, nie zapisuj do pierwszego lepszego, albo tylko dla tego, że macie blisko. a matek, które oddają dzieci do żłobków, ale nie muszę, bo mogły spokojnie pozwolić sobie na zajmowanie się dzieckiem choćby do 2 roku życia, a wracają do pracy z nudów i oddają dzieci do żłobków, to chyba nigdy nie zrozumiem...nie chciałabym bardzo po latach dowiedzieć się, że wylądowałam jak 6 miesięczne, czy roczne dziecko, bo matce się nie chciało dużej mną zajmować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Cię to obchodzi ile zarabia mój mąż? To nie jest tematem rozmowy. I nie sądzę bym musiała ci odpowiadać. Nie wiem czego się spodziewałam zadając tu takie pytanie. Tylko nienawiść i krytyka. Jedna na 100 ma coś sensownego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"na kafeterii zero ambitnych kobiet i wszystkie ogladaja sie tylko na faceta by zarobil na dom. Ciekawe co zrobicie jak sponsor straci prace usmiech.gif" Kochanie:) wlasnie po to pracowalam 10 lat przed urodzeniem dziecka zeby teraz siedzieć sobie w domu 3 lata na bezpłatnym wychowawczym :) a później i tak mam gdzie wrócić . Jak mój maz starci prace to znajdzie sobie inna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie okaze czy bedziesz miala gdzie wracac, a facet moze znajdzie w miedzyczasie inna kobiete i zostaniesz z niczym. Nie mow ze to niemozliwe. Spojrz na statystyki rozwodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to bym nie wytrzymala tyle lat w domu... poza tym musze byc na biezaco z zawodem.. nie pracuje w sklepie... 3 lata to calkowite wycofanie z zawodu i powrot prawie niemozliwy, poza tym 8tys nettojest warte powrotu do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle to najlepszy jest tekst "po co Ci dziecko skoro oddajesz je do przechowalni". Współczuję. Traktujesz dziecko jak przedmiot który zakupiłaś by spełniał jakąś funkcję. Będę kochać swoje dziecko nawet wtedy kiedy będę w pracy. Na szczęście jestem zorganizowana i bez problemu będę mogła poświęcić jej czas popołudniu. A swoją drogą... Po co Ci mózg skoro go nie używasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie gderacie że przechowalnia, że porzucone bez opieki. A ile uwagi jesteście w stanie poświęcić swoim dzieciom jak siedzicie tu całymi dniami? Hipokryzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiem ze co ciezko ale nie martw sie. Nie mieszkam w PL I jak widze co reprezentuja soba matki w PL to za glowe sie lapie. Tutaj jest 6 tygodni macierzynskiego, pracuje sie do konca ciazy, pozniej dzieci ida do zlobka lub niani. Ja mialam nanie, ale wiele moich kolezanek zlobek. I dzieci sa szczesliwe I zadowolone. Nikt nie robi tragedii. W zlobku mu sie krzywda nie stanie. Glowa do gory bedzie dobrze. A wy dziewczyny, jak macie mozliwosci lub ochote siedziec z dziecmi przez 3 lata to super. Ale po co zaraz naskakiwac na innych? Takie jestescie ograniczone ze uwazacie ze tylko wasz sposob jest sluszny? Wstyd mi za was :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli żłobek to TYLKO PAŃSTWOWY .W prywatnych robią co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×