Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy które półroczne niemowle dały do żłobka?

Polecane posty

Gość gość
Mnie zatrważa to, że ogrom matek nie widzi różnicy między żłobkiem i przedszkolem i nie zna etapów rozwoju emocjonalnego dziecka...myślą sobie że jak można oddać do przedszkola, to i do wcześniej do żłobka, dlaczego nie...i to mnie załamuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie. Nie znam kraju w ktorym jest roczny macierzynski, najczesciej to 3 miesiace i kobiety wracaja do pracy. Polska to zascianek. Znalam kobiete ktora prasowala majtki swojej nastoletniej corki by ja w pupe nie gniotly. Czym bardziej wychuchane dziecko tym wieksza oferma i to od najmlodszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zalamuje twoja glupota :( Myslisz ze matki ktore oddaja dzieci do zlobka maja inny wybor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak taka ma 3 dzieci to i 9 lat w domu siedzi a potem lament bo facet odszedl i zostawil ja z dziecmi bez pracy z tysiacem zl alimentow :))) Taka sytuacja na pewno jest komfortowa dla dzieci :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do żłobków dają głowie ludzie biedni taka prawda.Jak ktos ma kasę to stać go na porządna opiekunke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dokladnie. Nie znam kraju w ktorym jest roczny macierzynski, najczesciej to 3 miesiace i kobiety wracaja do pracy. Polska to zascianek. " W wielu krajach kobiety nie musza wcale pracowac i jedna pensja spokojnie starcza na godne życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pracuja nie siedza w domu z dziecmi. Tylko Polki siedza i zasilki sciagaja. Wiem bo mieszkam zagranica 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli panie w żłobku tez siedzą i nic nie robią tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno są tam jakieś zabawy, czytanie książeczek, wiadomo spanie...ale ja jakoś nie widzę tych zajęć, jak w grupie ok. 20 dzieci takich maluchów da się jakieś zabawy przeprowadzać?...może ktoś mi wyjaśni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo i jest stara jak świat kafeteryjna "taka prawda":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a prawda jest taka, że mając chęć i plan powrotu do pracy a nie stania się kura domową żadna nie może sobie pozwolić na 3 lata plaszczenia dupska w domu, bo człowiek dziczeje a w dodatku wypada z obiegu, zawodu. w wielu zawodach 3 lata przerwy to koniec! Biorąc pod uwagę że wiele kobiet przerywa pracę w połowie ciąży lub jeszcze wcześniej to rok macierzyńskiego plus wybranie zaległego urlopu powoduje kompletne skreślenie zawodowe i konieczność rozpoczynania od zera. być może nie ma to znaczenia w pracach niewymagających żadnych kwalifikacji ale w dobrej pracy, zawodzie po prostu macierzyństwo równa się koniec kariery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz. A one tu niby wszystkie takie wykształcone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu nie oddalabym takiego małego dziecka do zlobka . Jak juz to od 2 roku zycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest w zlobku zadbane i zadowolone. Rozwija mega szybko umiejetnosci zwiazane z samodzielnoscia. Nie choruje, mimo powrotu do pracy wciaz karmie go piersia 2x na dobe. Jest w prywatnym zlobku, jednym z najlepszych w okolicy i tam jest slisle okreslony plan dnia, ktory wiem, ze jest realizowany, bo czasami syna odbieramy wczesniej, a czasami pozniej i zawsze robi wtedy to, co jest przewidziane planem dnia. Opiekunki sa 1 na 4-5 dzieci. Ma problemy z zasypianiem i od urodzenia tylko na raczkach lulany i panie do snu go bez problemu i zadnego ale lulaja. Dla mnie opiekunka w porownaniu ze zlobkiem, to jest przechowalnia. Takiej kobiecie za 10zl za h po prostu nie bedzie sie chcialo tak angazowac, ami przygotowania merytorycznego miec nie bedzie zadnego pewnie. Wniosek dla nas taki: ze trzeba objechac wszystkie zlobki w okolicy i znlaezc ten najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żłobek jest beee ale rady o emerytce chcącej dorobić to już są ok? myślicie że emerytka ma chęć do użerania się z niemowlakiem, noszenia go na rękach, chodzenia na dalekie spacery? podtykania pod nos jedzenia... oj naiwne jesteście, bo to właśnie emerytce za grosze nie będzie się chciało robić z dzieckiem nic! włączy tv i dziecko przeleży cały dzień... taka będzie zarąbista opieka :( w żłobku przynajmniej dziecko jest w rękach wykwalifikowanej kadry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać żadna z przeciwniczek żłobka nie miała w nim dziecka. Nie rozumiem zatem, po co udzielacie się w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myślicie że w żłobku to płacą więcej niż średnio opiekunce się płaci...nie sądzę...w domu z nianią, dziecko jest chociaż u siebie, ma ciszę, swoje rzeczy, zabawki, itp...a nie ciągły hałas i wszędzie plączące się maluchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest forum publiczne i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie .,Dla mnie żłobek to przechowalnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i z niania chodzi na spacery a w żłobku kisi sie caly dzień w sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi, Z innej strony. Ja jako dziecko byłam oddana do żłobka w wieku 5 miesięcy. Nie pamiętam tego ale pierwsze wspomnienia jakie mam mam ze żłobka potem przedszkola. Byłam wybitnie zsocjalizowana i niezbyt przywiązana do domu:)! Daleko mi do "dzikiego dziecka" Ja sobie to chwale ale czy moi rodzice to już mnie wiem:)))) Ps. Stara baba już jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci w żłobkach też wychodzą na spacer! po co piszecie te bzdury skoro nie wiecie czegoś? bo to forum publiczne? skoro tak to ja tez napiszę że dzieci z nianią to tylko porno oglądają i zaciągają szlugi, wolno mi bo to forum publiczne... zastanówcie się zanim coś napiszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt o zdanie Cie nie pytał. Temat dotyczy doświadczeń mam dzieci żłobkowych. Nikogo twoje zdanie nie interesuje. Idź wyrażaj je gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. To prawda. W żłobku do którego będzie chodzić córka, co prawda na spacery jako takie chodzić nie będą, bo podobno nie wolno. Ale na ogród przy żłobku już jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś kiedyś widział jak opiekunki w żłobku mające pod opieką choćby 3 dzieci szły z nimi na spacer, jak one te 3 wózki pchają? :D. jak jest ogród to pewnie na ogród wychodzą, ale też nie wszędzie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie wychodzą na spacer z niemowlakami w żłobku ? Jak ? Jedna pani pcha 4 wózki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko w zlobku jest na dworze codziennie od 10:30 do 12stej i po poludniu od 16stej do 18stej. Tzn. Wg planu, bo namy odbieramy kolo 17stej. W zime bedzie tylko poranne wyjscie, a po poludniu zajecia dodatkowe: logopeda, taniec, rytmika itp. Moim zdaniem, zeby opiekunce chcialo sie cos sensownego z dzeckiem robic, to trzeba by jej z 2-2.5tys. Zaplacic. A i tak dzecko nie mialoby dostepu do takiej ilosci zabawek i dzieci jak ma w zlobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na osiedlu zlobek i jak 25 lat tu mieszam to w zyciu nie widzialam zeby niemowlaki wychodziły na spacer . Takie 2 latki to tak ale te male siedzą cały dzień w sali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszac na dworze mam na mysli, ze iest w ogrodzie. Dzieci wymagajace wiekszej ilosci snu spia wtedy w wozkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mam niedaleko domu prywatny żłobek w willi ulokowany, dzieciaczki latem są non stop na ogródku, a poza ogród też wychodzą, mają bliźniacze wózki, a i jest pani co nosi dzieci w chuście takie małe całkiem :) daleko nie chodzą ale na ogródku bardzo często są i niemowlaczki właśnie są w wózkach, a grupa 2latków to bardzo często chodzi mi koło domu, dzieciaczki mają na rączkach obrączki przyczepione do pluszowego węża i maszerują żółwim tempem ale idą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat kochana ilość dzieci w żłobku, to dla malucha ok., roku, to jest makabra, ono nie potrzebuje tłumu dzieci na co dzień, poczytaj trochę i się dowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×